Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Mąż właśnie wrócił...

Grupy

Szukaj w grupach

 

Mąż właśnie wrócił...

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 174


« poprzedni wątek następny wątek »

11. Data: 2009-05-15 07:06:59

Temat: Re: Mąż właśnie wrócił...
Od: Hanka <c...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

On 15 Maj, 07:53, jbackk <j...@g...com> wrote:

> ach i wracaj na phap,

A tam jakies niezle jatki ostatnio.
Poszlam zobaczyc, no masakra.
W jednym poscie wiersz, w drugim wyzwiska, niezli ci poeci som.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


12. Data: 2009-05-15 07:07:55

Temat: Re: Maz wlasnie wrócil...
Od: "Saulo" <s...@l...po> szukaj wiadomości tego autora

Hanka <c...@g...com>
news:1e6a500e-27fa-4443-b87d-0c6642ebc40e@z7g2000vbh
.googlegroups.com

> On 15 Maj, 07:53, jbackk <j...@g...com> wrote:
>
>> ach i wracaj na phap,
>
> A tam jakies niezle jatki ostatnio.
> Poszlam zobaczyc, no masakra.
> W jednym poscie wiersz, w drugim wyzwiska, niezli ci poeci som.

Emocje nimi targajom, ot co, nie dla nich cold play :)

Saulo

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


13. Data: 2009-05-15 07:14:31

Temat: Re: Maz wlasnie wrócil...
Od: Hanka <c...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

On 15 Maj, 09:07, "Saulo" <s...@l...po> wrote:
> Hanka
> >>  ach i wracaj na phap,
> > A tam jakies niezle jatki ostatnio.
> > Poszlam zobaczyc, no masakra.
> > W jednym poscie wiersz, w drugim wyzwiska, niezli ci poeci som.
> Emocje nimi targajom, ot co, nie dla nich cold play :)

Dla bezbieczenstwa ogolnonarodowego wole swoje emocje cold trzymac ;))

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


14. Data: 2009-05-15 07:16:51

Temat: Re: Mąż właśnie wrócił...
Od: "Aicha" <b...@t...ja> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "jbackk" napisał:

> PS da radę tępicie diament.

Marny to dyjament, co nie toczy się tam gdzie jego blask uwielbiają,
tylko siedzi tam, gdzie same diamenty ze skazami siedzą i go rysują...

--
Pozdrawiam - Aicha

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


15. Data: 2009-05-15 07:23:43

Temat: Re: Mąż właśnie wrócił...
Od: jbackk <j...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

On 15 Maj, 09:16, "Aicha" <b...@t...ja> wrote:
> Użytkownik "jbackk" napisał:
>
> > PS da radę tępicie diament.
>
> Marny to dyjament, co nie toczy się tam gdzie jego blask uwielbiają,
> tylko siedzi tam, gdzie same diamenty ze skazami siedzą i go rysują...
>
> --
> Pozdrawiam - Aicha

Bo do tego służy pilnik diamentowy.Wasza sprawa jak.
Pozdrawiam,Jaceyk

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


16. Data: 2009-05-15 07:32:59

Temat: Re: Mąż właśnie wrócił...
Od: michał <6...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "bazyli4" napisał w wiadomości
>> ...z pracy, spojrzał na mnie i powiedzial z uśmiechem: "Znowu grupy"?
>> Ja mu na to: "Żałujesz mi?"
>> Cmok.
>> Po czym: "Pisz sobie, pisz. Jestes jakaś pogodniejsza, spokojniejsza,
>> kiedy
>> sobie tam piszesz, to już pisz sobie, pisz".

> No i czy ja nie mówiłem, że zamiast męża masz gacie? Normalny
> spakowałby Ci walizki i jakby naprawdę o Ciebie dbał, to wreszcie
> wywiózłby do Tworek na obserwację... a tak? Gacie... tylko gacie :/

Oponowałbym. To nie gacie, a naprawdę troskliwy mąż. Dzięki oddaniu
grupom, Ikselka mniej wyżywa się na rodzinie. Kumulujące się frustracje
muszą mieć gdzieś ujście. W tym przypadku wentylem jest Internet, gdzie
dla męża XL znajdują się przypadkowe obce osoby. Taka terapia nie jest
głupia.

--
pozdrawiam
michał


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


17. Data: 2009-05-15 07:46:27

Temat: Re: Mąż właśnie wrócił...
Od: "Redart" <r...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Saulo" <s...@l...po> napisał w wiadomości
news:guj45p$qq$1@news.onet.pl...
> Ikselka <i...@g...pl>
> news:1am7f47a6ox1y$.184ucihj1hhor.dlg@40tude.net
>
>> ...z pracy, spojrzał na mnie i powiedzial z uśmiechem: "Znowu grupy"?
>> Ja mu na to: "Żałujesz mi?"
>> Cmok.
>> Po czym: "Pisz sobie, pisz. Jestes jakaś pogodniejsza, spokojniejsza,
>> kiedy sobie tam piszesz, to już pisz sobie, pisz".
>
> [...]
>
> Ten ogrom potrzeby uspokojenia i wypogodzenia.

To podpucha :). Zmyła. Fałszywy trop: "Piszę i dzięki temu jestem
pogodniejsza, znaczy się mam jakąś nerwicę"

Rzeczywistą potrzebą jest uzyskanie kolejnej, rozbudowanej
analizy psychologicznej, tyle, że teraz na bazie specjalnie
podstawionych 'przesłanek'. Wszystko po to, by zatrzeć
uczucie poważnego dysonansu poznawczego, jaki powstał
po nieoczekiwanych analizach wcześniejszych dotyczących
relacji Ikselka-brat-matka ;))), które nie były robione
na bazie specjalnie spreparowanych faktów :)))

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


18. Data: 2009-05-15 07:46:43

Temat: Re: Mąż właśnie wrócił...
Od: i...@g...pl szukaj wiadomości tego autora

On 15 Maj, 07:40, "bazyli4" <b...@o...pl> wrote:
> Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w
wiadomościnews:1am7f47a6ox1y$.184ucihj1hhor.dlg@40tu
de.net...
>
> > ...z pracy, spojrzał na mnie i powiedzial z uśmiechem: "Znowu grupy"?
> > Ja mu na to: "Żałujesz mi?"
> > Cmok.
> > Po czym: "Pisz sobie, pisz. Jestes jakaś pogodniejsza, spokojniejsza,
> > kiedy
> > sobie tam piszesz, to już pisz sobie, pisz".
>
> No i czy ja nie mówiłem, że zamiast męża masz gacie? Normalny spakowałby Ci
> walizki i jakby naprawdę o Ciebie dbał, to wreszcie wywiózłby do Tworek na
> obserwację...

Równie dobrze ja mogłabym mu spakować jego walizki i wywalić z domu,
bo sobie lubi jeździć na ryby. A tymczasem co? - jeszcze echosondę mu
kupiłam superową na imieniny, a on mi neostradę płaci i jeszcze mi
laptopik nowy kupił, a co. I pewnie mnie jeszcze na niejedno spotkanie
netowe sam zawiezie, jak dotąd bywało :-)
Gacie, nie ludzie, normalnie.
Pointa:
Jak chłop baby nie spierze, a ona mu nie walnie przez łeb kopyścią, to
po prostu małżeństwo do kitu - nic, tylko rozgonić oboje na cztery
wiatry
Bicie i łamanie kości w stadle, to jest to! - życzę ci, łomie,
pomyślności w łamaniu babie kości. I wystawianiu jej waliz. Niech ci
się baba w ryzach trzyma, bo innnnnnaczejjjjj.... No!




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


19. Data: 2009-05-15 08:02:23

Temat: Re: Mąż właśnie wrócił...
Od: i...@g...pl szukaj wiadomości tego autora

On 15 Maj, 07:53, jbackk <j...@g...com> wrote:
> On 15 Maj, 01:45, Ikselka <i...@g...pl> wrote:
>
> > ...z pracy, spojrzał na mnie i powiedzial z uśmiechem: "Znowu grupy"?
> > Ja mu na to: "Żałujesz mi?"
> > Cmok.
> > Po czym: "Pisz sobie, pisz. Jestes jakaś pogodniejsza, spokojniejsza, kiedy
> > sobie tam piszesz, to już pisz sobie, pisz".
>
> > Lubię się dobrze bawić, przecież zawsze to mówię, nie?
> > :-D
> > Dobranoc. Koniec kolejnego nocnego czekania na męża. Nie lubię sama
> > zasypiać.
>
> Ja bym żałował, moja kobieta żeby sobie gadała z kimś ; lepszym?
> intelektualnie? to poniżające.

Lepszym? - żartujesz. Mój mąż jest tak mądrym człowiekiem, jakiego
trudno dziś spotkać. Jest wykształcony, inteligentny, elokwentny.
Gadamy sobie cały czas - mamy czas teraz już tylko dla siebie. Nie ma
racji bytu u nas np tv czy inne zapychacze czasu - siedzimy i gadamy.
Ale on rozumie, że ja musze mieć mój wirtualny "płot" - to wiejska
tradycja, gadanie przy owym płocie, a co, w końcu na wsi mieszkamy,
przyszłam tu niejako "za nim" z miasta, nigdy wcześniej nie planowałam
mieszkania na stałe na wsi, więc on rozumie, że potrzebuję gdzieś
wyładować nadmiarową energię. Wolę net, niż latanie po sklepach czy
wysiadywanie z idiotkami w knajpie - do knajpy chodzimy tylko we dwoje
lub z grupą znajomych od czasu do czasu, wtedy, kiedy jest ku temu
okazja lub bez. Nie jest to jednak sposób na spedzanie czasu.

> Zresztą Ty wiesz, lubisz to tak jak ja, ale nie w sposób ukryty
> (czytając) i walcząc w ten sposób
> z nieuniknionymi urojeniami, których Ty najwyraźniej się boisz.
> Uspokojenie? nie bądź śmieszna.

Ale o co chodzi, jakie urojenia? Nie mam urojeń, przeciwnie, otwarcie
się przyznaję, że net to nałóg i zdaję sobie z tego sprawę. Zawsze
powtarzam, że nie mam innych nałogów, niż net, poza bielizną, butami i
torebkami; ostatnio kupuję bieliznę, torebki i buty średnio raz w
tygodniu - z tym to naprawdę muszę skończyć, bo te nałogi "rzeczowe"
to u mnie odreagowywanie socjalistycznej szarzyzny, kiedy bielizna
była toporna i zgrzebna, pozbawiona jakiejkolwiek finezji, buty i
torebki jak na jedno kopyto, czarne lub nieokreślonej barwy... itd,
nie wiem, czy Ty to w ogóle możesz pamiętać ;-)
Mogłabym palić papierosy, pić wódę, zdradzać męża - ale nie mam takich
skłonności.
Lubię net, nie tylko tu gadam, ale też pracuję, robię zakupy, czytam
wieści ze świata, podróżuję wirtualnie, kontaktuję się z dziećmi i
znajomymi.
Uspokojenie - ależ oczywiście: wyładowuję energię. Ale nie tylko tu.
Także na rowerze, steperze, w ogrodzie. I zaczynam znowu malować, co
najważniejsze, a o co mąż od dawna mnie prosił.
:-)

> To tyle Cmok, ach i wracaj na phap, którego nie opuściłaś. Papa
> Pozdrowienia,Jacek

Ano nie opuściłam php, mam zamiar tam czynnie wrócić niedługo.

Pa pa :-)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


20. Data: 2009-05-15 08:12:51

Temat: Re: Mąż właśnie wrócił...
Od: i...@g...pl szukaj wiadomości tego autora

On 15 Maj, 08:37, "Redart" <r...@o...pl> wrote:
> A co tam u brata ?
> Rozwiódł sie, tak jak mu wieszczyłaś ?
> Dobrze mu się wiedzie, czy ciągle równia pochyła ?

Trudno komuś ślepo zakochanemu udowodnić, że żona go oszukuje. Kiedy
go nie ma w kraju, ona chodzi pięknie uczesana, umalowana, wystrojona,
w mini, w śietnych ciuchach, spotykam ją co rusz - wyglada wtedy jak
dźwięcząca od ozdób choinka; niewątpliwie ma faceta, to się daje
odczuć, kiedy kobieta idzie na randkę. A odkąd on wrócił, chodzi
zgrzebna, nieuczesana, nieumalowana, blada, zła, w starych spódnicach
do połowy łydki albo koszmarnych spodniach - teraz znowu go wypycha za
granicę - za dwa miesiące znowu ma wyjechać... Jest zmęczony, smutny,
nieusatysfakcjonowany. Pieniądze z pobytu za granicą poszły na bieżące
życie, dzieci dorastają - wsiąkło wszystko jak w gąbkę.
Nie wiedzie mu się zbyt dobrze - za jej namową chce sprzedać dom i
posiadłość po rodzicach, ale ja na to nie pozwolę, bo kiedy go
sprzeda, ona weźmie pieniądze, a on nie będzie miał do czego wracać.
Ma już 48 lat. Ona 39. Nie było go tu 5 lat - nie wie, co się tak
naprawdę dzieje... A ja nie mogę mu tłumaczyć, bo to działa tylko
przeciw mnie - on i tak nie uwierzy. Mogę tylko zabezpieczyć dom przed
sprzedażą - dla niego, na stare lata. Nieruchomość po rodzicach to
obecnie jego jedyny majątek. Nie jest wesoło.



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . [ 2 ] . 3 ... 10 ... 18


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

czy ja ostatnio coś mówiłem o cenzurowaniu internetu?
politycy i muzycy w jednym spali domku
nie znaczy nie
JESZCZE JEDEN...
HAJ !

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Dlaczego faggoci są źli.
samotworzenie umysłu
Re: Zachód sparaliżowany
Irracjonalność
Jak z tym ubogacaniem?

zobacz wszyskie »