Strona główna Grupy pl.rec.kuchnia Tiramisu z i bez mascarpone oraz smalec

Grupy

Szukaj w grupach

 

Tiramisu z i bez mascarpone oraz smalec

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2002-01-28 15:22:21

Temat: Tiramisu z i bez mascarpone oraz smalec
Od: <g...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Heja drodzy interlokutorzy!

Zrobiłek wczorajszym wieczorem tiramisu w dwoch wersjach:
z mascarpone
z serkiem, ktory nie byl mascarpone - ale byl 10 razy tanszy....

Jestescie ciekawi eksperymentu z degustacja tego wyrobu przez kilka osob?
[ja osobiscie tego nie lubieju, wiec nie jadlem]

pozdr,
E.V.
www.mniammniam.pl
ps. wczoraj też zrobiłem smalec - był przepyszny, jak ktoś chce przepis niech
da znac....

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2002-01-28 16:35:13

Temat: Re: Tiramisu z i bez mascarpone oraz smalec
Od: "Basia" <b...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

> Jestescie ciekawi eksperymentu z degustacja tego wyrobu przez kilka osob?

Czy to pytanie retoryczne czy czekasz na zachete by kontynuowac wątek?
Ja poproszę o ciąg dalszy ;-))))

pozdrawiam
Basia



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-01-28 18:23:30

Temat: Re: Tiramisu z i bez mascarpone oraz smalec [dlugie]
Od: <g...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


> Czy to pytanie retoryczne czy czekasz na zachete by kontynuowac wątek?
> Ja poproszę o ciąg dalszy ;-))))
>
> pozdrawiam
> Basia

Heja!

Pewnie że czekam na zachęte, bowiem próżny jestem wielce i jakoś muszę
sprowokować zwrócenie uwagi na własną osobe.
Ale... wracając do tiramisu - zrobiłem je zgodnie z kanonicznym przepisem
[brrrrr... nie cierpię tego słowa, jak równeiż wszelkich kanonocznych przeisów
i dyskucji co to jest gulasz albo nie, albo prawdziwa pizza musi byc pieczona w
piecu opalanym drewnem z szamotowymi cegłami - ja po prostu lubię radosne
gotowanie, gdzie nie liczy się precyzja, a liczy sie smak, radość, zabawa,
uśmiech, improwizacja, łut szczęscia, niespodziewanka etc.... - uwielbiema
bywac zapraszany na imprezki, gdzie mam gotowac, a nie wiem co sie znjdzie w
lodówce - a kolację trzeba zrobić wykwintna w 20 minut]
czyli: ... tutaj następuje jedyny "prawidlowy" przepis na tiramisu....
Zrobiłem dwie identyczne [poza użytym serkiem] wersje: jedna z obrzydliwie
drogim marscapone - a 12 zł za 10 dag [uff, poszły dwa pudełka!!!], drugi zaś z
serkiem niesolonym, a bardzo tłustym [zdaje się Tosca].
Aha - kiedy deser siedział w lodówce, w zrobiłem smalec - był pyszny [bo już go
nie ma - jednej rzeczy w tej kuchni nie mogę opanowwać - znaczy się ile trzeba
zrobić jedzenia, żeby nie brakowało - jakoś zawsze jest trochę za mało, mimo
czsami na prawdę gargantuicznych ilosci przez mnie przygotowywanych...].
Smalec jedliśmy [było u mnie 4 gosci] jeszcze prawie wrzący - maczając w nim
chleb - prawie się poparzylismy...
Smalec był pyszny nawet bez ogórków...
Ale... wracając do tiramisu - konsumowały go 4 osoby, które deklrowały wielkie
uwilbienie do tego [moim zdaiem, zupełnie nie wiewdziec czemu] podobno jednego
z najlepszych deserów [ja tam osobiscie za tym nie przepadam - wolę zjeść
kawałek np. dobrego boczku z musztardą, czy tartę z cebulą...].
Dostały po 2 kawałki i.... do momentu kiedy, nie wiedzili, który kawałek jest
zrobiony z jakiego serka... nie potrafily okreslić tego. Po bardzo długim
smakowaniu, opinia była w zasadzie jedna: nie jest mozliwe rozróżnienie, który
jest który - kosnumenci doszli tylko do jednego wniosku - odrobinę się różnią -
ale na pytanie czym, trudno było uzyskac odpowiedz - padały nastapujące
odpowiedzi: ten jest bardziej wyrazisty, ten bardziej aksamitny, ten
delikatniejszy ale mniej wyrazzisty, ten zaś ... smaczniejszy i tak w kólko
Macieju.
Jak ich przycisnąłem, żeby sie zdecydowali, było 2 do 2 - znaczy sie 2 razy
mascarpone ostał uznany za Toscę i odwrotnie [mój głos sie nie liczył - ja w
tym czasie jadłem kanapke ze smalcem i musztardą - smalec zdążył się ustalić]

Aha - wszyscy deklarowali, iż jedli prawdziwe tiramisu w prawdziwej włoskiej
knajpie [nie ma znaczenia w jakiej - bo to smak każdego okresla czy mu smakuje,
czy nie, a nie jakaś "obiektywna" prawda, na ten tamt mogą być rózne zdania,
jednak po prostu tak jest i już].

To co? Podać przepis na smalec?

Pozdr,
Grzegorz Ostrowski: nie sztuka zrobic wykwintne danie za 200 zł, sztuka to jest
posiekać 20 kilogramów cebuli i się cały czas usmiechać! A potem jeszcze napić
sie łyski z dużej łyżki.
www.mniammniam.pl
ps. okropnie Cię Basiu lubie, poza tym słucham sobie aktualnie Wishbone Ash


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-01-28 18:35:47

Temat: Re: Tiramisu z i bez mascarpone oraz smalec [dlugie]
Od: "MechaGodzilla" <m...@n...pl.NOSPAM> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik <g...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:1fc1.000010fc.3c559722@newsgate.onet.pl...
ciach

> Pozdr,
> Grzegorz Ostrowski: nie sztuka zrobic wykwintne danie za 200 zł, sztuka to
jest
> posiekać 20 kilogramów cebuli i się cały czas usmiechać! A potem jeszcze
napić
> sie łyski z dużej łyżki.
> www.mniammniam.pl
> ps. okropnie Cię Basiu lubie, poza tym słucham sobie aktualnie Wishbone
Ash


uff.
jaka slodycz.


Mechcia
p.s. pokroiles te 20 kg cebuli?


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-01-28 18:38:20

Temat: Re: smalec
Od: "MechaGodzilla" <m...@n...pl.NOSPAM> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik <g...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:1fc1.00000437.3c556cad@newsgate.onet.pl...
> ps. wczoraj też zrobiłem smalec - był przepyszny, jak ktoś chce przepis
niech
> da znac....


E V napisz jak ten smalec robiles.
tylko prosze nie opisuj przez pol strony jak go jedliscie-chce wiedziec jak
robiles.

ja ostatnio mialam problemy ze smalcem, nie chcial sie sciac.

Mechcia


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-01-28 18:43:24

Temat: Re: Tiramisu z i bez mascarpone oraz smalec [dlugie]
Od: <g...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


> uff.
> jaka slodycz.
>
>
> Mechcia
> p.s. pokroiles te 20 kg cebuli?
>
Cześć Mecha!
Ciebie też lubię, ale innym [co wcale nie znaczy że mniej, borń boże!] rodzajem
lubienia!
Pokroiłem wiecej - kilka razy w moim zyciu zdazyło się iż gotowałem dla 80, 20
50 osób przez kilka, kilkanście dni. [a czasami miałem okropnie okorjony budzet
i to jeszcze w czasach bardzo tzw. kryzysowych].

pozdr,
grześ


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-01-28 18:46:10

Temat: Mecha! - dla Ciebie wszystko [no... bez przesady]
Od: <g...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


> E V napisz jak ten smalec robiles.
> tylko prosze nie opisuj przez pol strony jak go jedliscie-chce wiedziec jak
> robiles.
>
> ja ostatnio mialam problemy ze smalcem, nie chcial sie sciac.
>
> Mechcia

Smalec, pełen różnych niespodziewanek, co to go wszyscy nie tylko wzrokiem
pożerają....

pół kilograma słoniny
kostka smalcu - 25 dag
dwie duże cebule
kawałek wędzonego boczku - około 15 dag
kawałek zwyczajnej kiełbasy - około 15 dag
kawałek suszonej i silnie aromatycznej kiełbasy - idealna jest jałowcowa -
około 15 dag
10 dużych ząbków czosnku
dwa średnie jabłka - twarde i możliwe jak najbardziej kwaśne
czubata łyżka majeranku
pół łyżki świeżo zmielonego pieprzu
pół łyżki soli
łyżeczka ostrej, mielonej papryki




Chyba już po składnikach widać, iż to potrawa nie taka zupełnie plebejska....
Ale tam, czy to ważne??? Smaczny jest ogromnie ten smalec i raz na jakiś czas
można kromkę chleba z nim zjeść [hihi, gwarantuję, iż na jednej się nie
skończy...].

Troszeczkę pracy trzeba włożyć w tę potrawę, ale efekt jest tego wart! Najpierw
czynności przygotowawcze: słoninę kroję na drobną kostkę, podobnie czynię z
dwoma rodzajami kiełbasy i boczkiem.

Cebulę obieram i siekam na drobniutkie kawałeczki.

Czosnek obieram i kroję na cienkie plasterki.

Jabłka też obieram, usuwam gniazda nasiennie i kroję na kostkę takiej samej
wielkości, co wcześniej cebulę.

Czas teraz na meritum sprawy: do dużego garnka [im większa średnica, tym
lepszy] wrzucam pokrojoną słoninę, dodaję smalec i podgrzewam na średnim ogniu
cały czas mieszając, aż słonina zacznie zamieniać się w skwarki - to znaczy się
kawałki słoniny zmniejszą się o połowę, ale nie będą jeszcze zaczynać robić się
złote. To czas by dodać cebulę - smażę ją, często mieszając do momentu, kiedy
zacznie brązowieć, a skwarki zaczną być skwarkami. Ten moment idealny, by dodać
kiełbasę i boczek.

Znowu wszystko trzymam na średnim ogniu cały czas mieszając przez 2-3 minuty -
tak, by wszystkie składniki były silnie podsmażone.

Czas na finisz - do smalcu dodaję czosnek i wszystkie przyprawy [ostrożnie z
solą - lepiej by smalec nie był zbyt słony - potem każdy na chlebie może sobie
go dosolić, a odsolić jest już trudniej...].

Smalec z przyprawami trzymam na ogniu jeszcze dwie minuty - nie więcej, by się
nie spaliły, a czosnek nie stał się gorzki.

Potrawa jest już gotowa - nie powiem, mnie najbardziej smakuje gorący -
zanurzam w nim chleb i rozkoszuję się bogactwem smaku...

Wam też polecam.
Oczywiście na zimno też jest przepyszny! A najbardziej jest przepyszny na
razowym chlebie z zimnym, kiszonym ogórkiem.

pozdr,
grześ
ps. teraz sobei słucham King Krimson [zżynali od Boba Dylana, że hej! -
zwłaszcza nokink on hewens dor, hihi], a zaraz będzie Kansas





--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-01-28 18:46:34

Temat: Re: Tiramisu z i bez mascarpone oraz smalec [dlugie]
Od: "Wkn" <w...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


>
> To co? Podać przepis na smalec?
>
Nie, nie podawaj, po co... Daj sie prosić jeszcze z trzem tuzinom osób, a
potem odeślij do strony gargantuicznej i pantagruelicznej, co się zowie
www.mniammniammniammniammmniammniammniam... itp itd z równie długą i
gargantuiczną tytulaturą przepisów.

Wkn wielce potworna ;-)


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-01-28 18:59:28

Temat: Re: Tiramisu z i bez mascarpone oraz smalec [dlugie]
Od: "Nea" <n...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik <g...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:1fc1.00001258.3c559bcb@newsgate.onet.pl...
>
> Ciebie też lubię, ale innym [co wcale nie znaczy że mniej, borń boże!]
rodzajem
> lubienia!

a ja myslalam ze jest tylko jeden rodzaj lubienia:)))

zeby nie bylo OT to czy do tiramisu mozna uzyc chudego sera?
bo wszystko ladnie ale tyle kalori buuuuuuuuuuu:(((((

pozdroofka
Nea
-----
Tora! Tora! Tora!


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-01-28 19:04:13

Temat: Re: Tiramisu z i bez mascarpone oraz smalec [dlugie]
Od: <g...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


> a ja myslalam ze jest tylko jeden rodzaj lubienia:)))
ja też tak myślałem, do momentu, kiedy to moje myślenie legło w gruzach...

> zeby nie bylo OT to czy do tiramisu mozna uzyc chudego sera?
> bo wszystko ladnie ale tyle kalori buuuuuuuuuuu:(((((

buuuuuuuuuu
smak jest w tłuszczu...
i już

> pozdroofka
> Nea
> -----
> Tora! Tora! Tora!

pozdr,
grześ
Take o break! Especiallly breake with Breakout! [ale Blackout z Mirą Kubasińską
mi się jednak bardziej podobał]


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2 . 3


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

PD: Kurczak w sosie oliwkowym
Pierozki hinduskie
Jak sciemnic sos?
Do pracowników firmy Intertele
Czy można mrozic...

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »