Data: 2009-01-27 22:19:24
Temat: Re: Mechanika kwantowa
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Tue, 27 Jan 2009 22:59:34 +0100, medea napisał(a):
> Ikselka pisze:
>
>> I szybko chodzę też
>
> Ja też. Właśnie dzisiaj się nad tym zastanawiałam - gdzie i po co tak
> pędzę? W ogóle wszystko robię szybko. Jeżdżę za to umiarkowanie
> spokojnie, chociaż mój mąż uważa, że jak pirat, ale to nieprawda.
>
Ja też jeżdżę spokojnie (mąż też to mówi o mnie, więc chyba prawda), ale
strasznie klnę, kiedy spotykam durniów na drodze. No, w końcu muszę się
wyładowac jakoś.
ALE kiedyś było inaczej...
Kiedyś jeden taki na drodze między blokami (nie no, na pewno dwukierunkowa,
choć osiedlowa) jechal z przeciwka. Widział mnie z daleka, ale zdecydował,
ze to on własnie przejedzie pierwszy w zwężeniu powstałym z powodu masowego
parkowania po jednej stronie tej drogi. Dodam, że to jego pas był zajęty
gęsto, przez parkujące samochody, ale były luki. Dojeżdżając do owego
zwężenia miałam pewność, że to ja mam pierwszeństwo, bo po pierwsze moja
strona drogi wolna, a po drugie JA nie moglam zjechać mu z drogi, bo niby
gdzie - na lewą? To on powinien zjechać między parkujące samochody po
swojej stronie.
ALE oczywiśśście, kiedy zobaczył kobietę za kierownicą, nie zjechał,
przyspieszył i w efekcie stanęliśmy nos w nos.
Zamiast sie wycofać, stał i trąbił. Trąbił, trąbił, a ja cicho byłam -
wyjęłam gazetę i zaczęłam czytać ;-PPP
Cofnął, przejechalam, finito.
:-D
|