bazzzant pisze:
> On 27 Sty, 23:17, tren R <t...@n...sieciowy> wrote:
>> bazzzant pisze:
>>
>>
>>
>>> On 27 Sty, 23:04, tren R <t...@n...sieciowy> wrote:
>>>> bazzzant pisze:
>>>>> On 27 Sty, 22:37, tren R <t...@n...sieciowy> wrote:
>>>>>> Saulo pisze:
>>>>>>> tren R<t...@n...sieciowy>
>>>>>>> news:glnu41$9k4$3@news.onet.pl
>>>>>>> [...]
>>>>>>>> koffam tę tfoją mądralińskość :)
>>>>>>> no ale po co go właściwie wprowadzili?
>>>>>>> podejrzewam, że nie chodziło o stworzenie przewagi liczebnej, dającej
>>>>>>> (iluzoryczną) przewagę faktyczną, tylko o to, żeby to on strzelił tę
>>>>>>> bramkę dającą awans
>>>>>>> - a tu przekombinowana dupa
>>>>>>> (i nic nie pomogło, że operator ciągle jeździł z kamerką po twarzach
>>>>>>> Norweżek, jakby Polek było mało)
>>>>>> http://krzysztofleski.salon24.pl/382815.html
>>>>> ?
>>>>> Facet się wygłupił ale Saulowi chodziło raczej o coś innego
>>>> no nie wiem czy nie o to jednak.
>>>> tylko, że saulus nazywa to "iluzoryczną przewagą".
>>>> bardzo fajny jest komentarz pod leskim, w którymktos zauważa, że zanuim
>>>> trener norwegów zdjął bramkarza, wenta już o tym mówił szczypiorkom. bo
>>>> zapewne zrobiłby tak samo. albowiem remis norwegów nie urządzał.
>>> O ile dobrze zrozumiałem Saula, nie twierdził że remis Norwegów
>>> urządzał, tylko że wycofanie bramkarza nie zwiększało ich szans na
>>> zdobycie zwycięskiej bramki a wręcz przeciwnie. Ale fakt, z Wentą się
>>> nie dyskutuje :)
>> hmmm... jeśli chodzo o słowa saulusa w kontekście bramkarza to twierdzi
>> on, że trener po to go wprowadził "żeby to on strzelił tę bramkę dającą
>> awans" - i tu upatruje głupoty.
>> nie znam się na recznej, ale jesli tam się przypisuje kto kim ise
>> opiekuje, to może nie jest to taki głupi pomysł.
>>
>
> Jako advocatus saulolis powiem tylko, że oni się faktycznie z tym
> bramkarzem strasznie pogubili
> Przypuszczam że gdyby trenerem Norwegów był Saulo, Wenta w ostatniej
> akcji kazałby chłopakom grać coś innego

ale gdyby norweskim bramkarzem był saulo, pogubiłby sie wenta

--
"Nie uderzaj, jeśli to możliwe. Lecz jeśli bijesz, nigdy nie bij
miękko". Roosevelt