Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.nask.pl!news.nask.org.pl!newsfe
ed.tpinternet.pl!atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: zairazki <z...@p...onet.pl>
Newsgroups: pl.soc.edukacja
Subject: Re: Mela vs. ENERGA
Date: Wed, 11 Oct 2006 18:26:08 +0200
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 28
Message-ID: <egj5j3$t41$1@atlantis.news.tpi.pl>
References: <egh5ve$kjj$1@news.interia.pl> <egivp2$mn7$1@nemesis.news.tpi.pl>
<egj3v5$qac$1@news.interia.pl>
NNTP-Posting-Host: dvz111.neoplus.adsl.tpnet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: atlantis.news.tpi.pl 1160583589 29825 83.22.59.111 (11 Oct 2006 16:19:49
GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Wed, 11 Oct 2006 16:19:49 +0000 (UTC)
User-Agent: Mozilla/5.0 (Windows; U; Win98; PL; rv:1.7.12) Gecko/20050915
X-Accept-Language: pl, en-us, en
In-Reply-To: <egj3v5$qac$1@news.interia.pl>
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.edukacja:25172
Ukryj nagłówki
Użytkownik locke napisał:
........
> Specjalnie puściłem ten wątek na grupę p.s.e. gdyż od pewnego czasu zauważam
> postępujące pozbawianie jakiejkolwiek odpowiedzialności dzieci i młodzież i
> przenoszenie tej odpowiedzialności na dorosłych - nauczycieli, opiekunów,
> wychowawców kolonijnych itp. Strach jest wypuścić ucznia do toalety w czasie
> lekcji, strach posłać po kredę. Jeżeli cokolwiek stanie się dzieciakowi w
> szkole, to pierwsze pytanie jakie pada brzmi "gdzie był (lub co robił)
> nauczyciel", a nie "czemu dzieciak nie pomyślał, co robi". Tak naprawdę to
> sprawa Meli jest tylko pretekstem w celu zastanowienia się nad granicami
> odpowiedzialności młodych ludzi.
>
Powiem krótko: pomysł locke ma dobry, tylko przykład wybrał kiepski.
teoretycznie nawet w transformatorowni podczas burzy nie może się nic
stać, o ile nie pcha się paluchów do szaf sterowniczych czy na pola
szynowe. W końcu nawet podczas burzy jak jest awaria to do trafostacji
elektryk wejść musi, zatem przy w pełni sprawnych urządzeniach jest to
bezpieczne.
Nie znam szczegółów sprawy, ale na logikę możliwości są dwie. Albo Jaś
wszedł do sprawnej stacji i z nudów pchał łapki gdzie popadnie, albo
Jaś wszedł do niesprawnej stacji i pomimo grzecznego stania przy
drzwiach i niedotykania niczego jednak go poraziło.
No więc jeżeli trafostacja była niezabezpieczona i do tego niesprawna
technicznie, to sąd miał rację postanawiając jak postanowił.
pozdrowionka
zairazki
|