mariza wklepał swoimi pracowitymi paluszkami:


>O czym Piotrze myslisz, tzn, o jakich skutkach prawnych. Sądzę, że jest to
>uproszczenie procedury

Nnno nie wiem, czy można mówić tu o "uproszczeniu procedury", jeżeli
sprawą musiał zająć się RPO i TK. Sporo osób w Polsce ma teraz
problemy z meldunkiem. Pomimo tego, że - teoretycznie - meldunek nie
jest potrzebny i nie powinien być od nikogo wymagany (zwłaszcza nie
przez urzędników), w rzeczywistości kto go nie ma zostaje zepchnięty
na margines. Zresztą jest to napisane w przytoczonym przez Ciebie
artykule z Rz - dzięki za jego namiary, nie zauważyłem go.

>Obszernie na ten temat pisze E. Bończak Kucharczyk
>"Melduję się więc jestem" w Rzeczpospolita 155 z 5 O7 br,r

Sprawdziłem w archiwum Rzepy. Faktycznie, wszystko ładnie opisane.
Dzięki.


Z poważaniem
Piotr Zawadzki
http://irss.and.pl
GG2993226

--
Już samo zdrowie jest zwycięstwem