Data: 2006-12-12 00:38:29
Temat: Re: Mentorski ton
Od: "michal" <6...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik wrote:
> Serdeczne dzięki, zdaje się że chwytam istotę rzeczy - choć nie
> ukrywam, to może być dłuuuuuuuga batalia z samym sobą. Zwłaszcza
> że często zaczynając od "Szanuję twoją wiedzę i twoje zdanie, ale
> nie mogę się z tobą zgodzić w tej kwestii", po chwili z braku
> kompromisu kończymy na "Co Ty mi tu pierdolisz, sfrustrowany
> geniuszu!" :)
> No ale cóż, jak mus to mus :)
Hehehehe! :D
Dlatego zalecałbym autentyczne i szczere podejście do rozmówców jako
do lepszych od siebie. Zawsze jest czas na to, żeby się z takiego
podejścia wycofać, jeśli rzeczywistość nie da się pogodzić z naszym
wyobrażeniem o homosapiens. Ale na pewno nie zakładałbym nigdy, że tu
siedzę ja, a na przeciwko mnie burak - więc zaczynamy rozmowę: "Nu,
zajac! Pagadi"! ;))
--
pozdrawiam
michał
|