| « poprzedni wątek | następny wątek » |
21. Data: 2006-12-12 10:44:11
Temat: Re: Mentorski ton
"Przemysław Dębski" w news:elks09$6kd$1@inews.gazeta.pl...
/.../
> Tak się właśnie zastanawiam, co oprócz syberyjskiego kibla i krzyża, można
> byłoby skonstruować z dwóch kijów. Jakieś sugestie ?
kajak brasie, kajak
!!
> Na post po zbóju zaprosił
> P.D.
;)
Zenobia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
22. Data: 2006-12-12 14:26:31
Temat: Re: Mentorski ton"michal" <6...@g...pl> wrote in message
news:457dc889$0$17948$f69f905@mamut2.aster.pl...
> Żeby zmienić wydźwięk tej wizytówki, trzeba zmienić słownictwo. Żeby
> zmienić słownictwo, trzeba zmienć sposób myślenia.
Zgoda.
> Na przykład zamiast: "Co Ty mi tu pierdolisz, sfrustrowany geniuszu!"
> mówisz: "Szanuję twoją wiedzę i twoje zdanie, ale nie mogę się z tobą
> zgodzić w tej kwestii"... :D
No wlasnie i tu jest problem. Jesli nejs2 uzywa mentorskiego tonu,
to widocznie TAKIE ma wlasnie podejscie do rozmowcy - czyli
konkretnie - uwaza pewnie ze ten drugi nic nie rozumie i temu baranowi
trzeba mentorsko wyjasnic zeby wreszcie cos zrozumiał.
Bo rozmowca nie rozumie :)
Wiec byc moze to PODEJSCIE do rozmowcy powoduje taki ton.
Co do zmiany zdania na grzeczniejsze - tak, mozna sie tego nauczyc,
ale czy to cos da jesli nejs2 bedzie dalej podswiadomie gardzil rozmówcą?
Pozdr,
Duch
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
23. Data: 2006-12-12 17:50:16
Temat: Re: Mentorski ton
Użytkownik "... zzz" <a...@p...not.pl> napisał w wiadomości
news:elm4ob.3vsa1tr.1@Groan.h88a127a8.invalid...
>
> "Przemysław Dębski" w news:elks09$6kd$1@inews.gazeta.pl...
> /.../
>
>
>
>> Tak się właśnie zastanawiam, co oprócz syberyjskiego kibla i krzyża, można
>> byłoby skonstruować z dwóch kijów. Jakieś sugestie ?
>
>
>
> kajak brasie, kajak
> !!
Mógłbyś dziacie choć poudawać zbulwersowanie mom beszczelnościom :)
Na post po zbóju zaprosił
P.D.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
24. Data: 2006-12-12 21:22:22
Temat: Re: Mentorski ton
"Przemysław Dębski" w news:elmq3s$nge$1@inews.gazeta.pl...
/.../
> > > ... co oprócz syberyjskiego kibla i krzyża, można byłoby
> > > skonstruować z dwóch kijów. Jakieś sugestie ?
> > kajak brasie, kajak
> > !!
> Mógłbyś dziacie choć poudawać zbulwersowanie mom beszczelnościom :)
No, nie mógłbym :). Wisz przecie, iż w poudawaniach nie masz sobie
równych, a ja z kolei, mam jakieś takieś awersyje do wszelkich równości.
Mimo iżem All.... coby jednotę monotonną sugerować mogło. Niesłusznie :).
> P.D.
All
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
25. Data: 2006-12-12 23:38:00
Temat: Re: Mentorski tonDuch wrote:
> "michal" <6...@g...pl> wrote in message
> news:457dc889$0$17948$f69f905@mamut2.aster.pl...
>
>> Żeby zmienić wydźwięk tej wizytówki, trzeba zmienić słownictwo.
>> Żeby
>> zmienić słownictwo, trzeba zmienć sposób myślenia.
>
> Zgoda.
>
>> Na przykład zamiast: "Co Ty mi tu pierdolisz, sfrustrowany
>> geniuszu!"
>> mówisz: "Szanuję twoją wiedzę i twoje zdanie, ale nie mogę się z
>> tobą
>> zgodzić w tej kwestii"... :D
>
> No wlasnie i tu jest problem. Jesli nejs2 uzywa mentorskiego tonu,
> to widocznie TAKIE ma wlasnie podejscie do rozmowcy - czyli
> konkretnie - uwaza pewnie ze ten drugi nic nie rozumie i temu
> baranowi
> trzeba mentorsko wyjasnic zeby wreszcie cos zrozumiał.
> Bo rozmowca nie rozumie :)
>
> Wiec byc moze to PODEJSCIE do rozmowcy powoduje taki ton.
Zdecydowanie taki ton jest wynikiem podejścia. Zaznaczyłem jednak, że
pracować nad tym problemem można od każdej strony interaktywnej
zależności. Zmiana słownictwa (świadoma i celowa) wpływa na podejście
w traktowaniu rozmówcy. Tak samo, jak zmiana w traktowaniu rozmówcy
wpływa na zmianę używanego słownictwa w zwracaniu się do niego.
> Co do zmiany zdania na grzeczniejsze - tak, mozna sie tego nauczyc,
> ale czy to cos da jesli nejs2 bedzie dalej podswiadomie gardzil
> rozmówcą?
Może to były zbyt krańcowe przykłady, ale głównie nie chodzi tu o
"grzeczność". Chodzi o informację zawartą w zdaniu.
Pierwsze zdanie, to "niegrzeczne", niesie przekaz: "Silisz się na
wszystkowiedzącego i nie życzę sobie tego wysłuchiwać." Drugie daje do
zrozumienia: "Może być wiele racji na ten temat, tylko ja jestem
przekonany do swojej, a twoje argumenty do mnie jakoś nie trafiają." I
wtedy można kontynuować przedstawianie sobie kolejnych argumentów i
nie ma wojny. Nikt nikogo nie uważa za mentora w znaczeniu
pejoratywnym.
Są jednak osoby, które jako rozmówcy mają autorytet wśród
słuchających. Wtedy głos mentorski może być jak najbardziej na
miejscu. Ponieważ ten ktoś jest mentorem - po prostu.
Tak jak ja w tym temacie... ;))))
--
pozdrawiam
michał
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
26. Data: 2006-12-13 08:26:08
Temat: Re: Mentorski ton"michal" <6...@g...pl> wrote in message
news:457f2d42$0$17943$f69f905@mamut2.aster.pl...
> Są jednak osoby, które jako rozmówcy mają autorytet wśród słuchających.
> Wtedy głos mentorski może być jak najbardziej na miejscu. Ponieważ ten
> ktoś jest mentorem - po prostu.
> Tak jak ja w tym temacie... ;))))
:) Dlaczego nie - skoro znasz sie na temacie.
Duch
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |