Data: 2002-06-13 14:31:38
Temat: Re: Meska histeria?
Od: "Vega" <V...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
(...)Zauwazylam, ze moj TZ bardzo czesto
> reaguje nadzwyczaj podobnie. Gdy cos sie zdarzy, zaczyna sie boczyc jak
> dziecko, potrafi zrobic wielka scene, obrazic sie w bardzo pokazowym
stylu,
> jednym slowem "zabrac zabawki z piaskownicy" tak, aby wszyscy zauwazyli
jaka mu
> sie stala krzywda. Potrzebuje czasu na uspokojenie sie i logiczne
przemyslenie
> sprawy. Z rozmów ze znajomymi wynika, ze ich meskie polowki tez tak
miewaja w
> duzo wiekszym stopniu niz panie. Czyzby to byla cecha nie osobnicza a
> plciowa? ;)
Ech, to chyba jednak cecha osobnicza, bo mój TŻ nie okazuje przesadnie
żadnych uczuć, niestety tych pozytywnych też nie :(
To ja jestem cholerykiem i ja demonstruję swoje humory (ech, ale sobie
wystawiam świadectwo ;) )
a po nim nawet nie widać, że jest wściekły dopóki tego nie powie.
Ale myślę, że tu ma znaczenie inna kwestia... Didziak jest jeszcze ....
młody bardzo.
Niedojrzałość = zachowania w stylu zabierania zabawek i zmiany piaskownicy.
Mój synek na przykład tak ma :) (ale on ma 22 miesiące).
Pozdrowienia,
Kaśka
|