Data: 2002-11-27 09:42:10
Temat: Re: Męski striptiz
Od: "AsiaS" <a...@n...pro.onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Ewa W"
> Ale pytanie brzmiało:"czy puścilibyście swoje TŻ....(...)"
Ale odpowiedź brzmiała "Czyżbym była wyjątkiem, który
może wychodzić z domu bez pozwolenia męża?;)"
> A to już trochę zmiania postać rzeczy, bo kwestia "puszczania" czy "nie
> puszczania" wg mnie nie ma nic wspólnego z wzajemnym szanowaniem uczuć i
> opinii.
Oczywiście że ma. W sytuacji "nie pozwalania" (w cudzysłowiu bo nie
wyobrażam
sobie żeby robił z siebie pajaca i stawał w progu itp - wszystko opiera się
na uczuciach i rozmowie), kiedy jedna strona wie że jeśli mimo wszystko
zrobi coś mimo że to będzie dla tej drugiej strony cios - jest dla mnie
niezrozumiałe. Albo nie ma w tym uczucia, albo szacunku albo obu, albo
już nie wiem co. Co dzieje się w związku w którym partnerzy nie zważają
na uczucia drugiej strony.
--
Pozdrawiam
Asia
|