Data: 2002-10-11 12:40:55
Temat: Re: Męskie wyjscia
Od: "JoJo" <g...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Jakub Słocki" <j...@n...onet.pl> napisał w wiadomości
news:MPG.1810e4358513d26a989711@news.onet.pl...
> > > 2. jesli bym mial, to nic z tego moje wyjscie jako usprawiedliwienie
> > > wyjsc TŻ nic nie da.
> >
> > to nie jest dobra interpretacja
>
> ale to jest moja interpretacja, i niestety inna jest przeze mnie
> nieakceptowalna.
> Bo jesli nastepstwo faktow jest takie:
> TZ wychodzi - mi sie to nie podoba - to ja sie zmuszam do wychodzenia
>
Jeśli np. TŻ wychodzi a ty masz jej za złe że ma swoje zajęcia i towarzystwo
a nie siedzi w domu kołkiem to z kolei jest zmuszanie ją do siedzenia w
domu. Zamiast mieć jej to za złe powinieneś znaleźć sobie swoją odskocznię -
niekoniecznie spotkania ze znajomymi skoro tego nie lubisz. Jak się chce ,
to zawsze znajdzie się inne wyjście z sytuacji niz uparte twierdzenie -taki
jestem i nic tego nie zmieni i nikomu nic do tego ;)
pozdr.Joanna
|