Data: 2014-12-09 23:43:15
Temat: Re: Mgła
Od: glob <r...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Chiron
Pamiętam to dobrze, bo takie to straszne było, że matka przestała się drzeć,
zamurowało ją, a siedzenia to tak się trzymała jakby chciała katapultować. Jak już do
łodzi do ciotki dojechaliśmy, to ani mru mru przez dwie godziny, a pół stodoły
wtenczas połkneła. Ja znowu jak coś zły byłem, to dziadka i sąsiada traum nabawiłem,
jak busem jechałem. Wyjechałem na trasę, na skrzyżowanie i mi bus zgasł, dziadek
krzyczał - zabijesz nas, psychopatyczny sąsiad nagle jakby cała wredność wyparowała z
niego, a ja widząc te ryje, zacząłem się szaleńczo śmiać i jak wracaliśmy to jeszcze
busem do rowu wjechałem, wysiadali na jakoś dziwnie skrzywiona, jak z waty nogach i
dziadek schował dokumenty od samochodu.;)
|