« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2014-12-09 21:51:34
Temat: MgłaW łodzi jest tak straszna mgła że na metr przed człowiekiem już praktycznie nic nie
widać. Hipoteza, ktoś tak nagrzeszył, pewnie Chirek. Rozwiązanie: poszukać ulicy i
błagać o przebaczenie, a poczujecie Palec Boży ( tira)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2014-12-09 22:09:35
Temat: Re: Mgła
Użytkownik "glob" <r...@g...com> napisał w wiadomości
news:b5a09f2a-4af5-4cd7-9308-4af698f3030a@googlegrou
ps.com...
>W łodzi jest tak straszna mgła że na metr przed człowiekiem już praktycznie
>nic nie widać. Hipoteza, ktoś tak nagrzeszył, pewnie Chirek. Rozwiązanie:
>poszukać >ulicy i błagać o przebaczenie, a poczujecie Palec Boży ( tira)
Właśnie wrócilismy z psicem ze spaceru. Potwierdzam- na 10 metrów nie widać
nic.
--
Chiron
---
Ta wiadomość została sprawdzona na obecność wirusów przez oprogramowanie antywirusowe
Avast.
http://www.avast.com
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2014-12-09 22:18:36
Temat: Re: MgłaChiron
A jechałem z Carefura na rowerze teraz i w mieście jest lepiej, ale jak jedziesz
Rzgowską to powoli znikają latarnie, pod koła trzeba patrzeć po czym jedziesz. Na
ulicy jadą kordonami, powoli, w skupisku, bo światła nic nie dają.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2014-12-09 22:26:32
Temat: Re: Mgła
Użytkownik "glob" <r...@g...com> napisał w wiadomości
news:e5a09aa9-69ac-4edc-963d-db8e7e29bce2@googlegrou
ps.com...
Chiron
>A jechałem z Carefura na rowerze teraz i w mieście jest lepiej, ale jak
>jedziesz Rzgowską to powoli znikają latarnie, pod koła trzeba patrzeć po
>czym jedziesz. >Na ulicy jadą kordonami, powoli, w skupisku, bo światła nic
>nie dają.
Po Rzgowskiej jeżdżą często różne-nawet duże- pojazdy. Rozpraszają mgłę. Ja
mieszkam na bocznej uliczce (od Rzgowskiej). Na kilka metrów nic nie widać.
--
Chiron
---
Ta wiadomość została sprawdzona na obecność wirusów przez oprogramowanie antywirusowe
Avast.
http://www.avast.com
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2014-12-09 22:40:07
Temat: Re: MgłaChiron
To ci mówie że w mieście jest trochę lepiej, światło latarni jest widoczne
przynajmniej. A jak lecisz na Rzgów, to najpierw masz poświatę z latarni, a następnie
nawet światła,...latarni nie widać. Pod wiaduktem to już świateł na przejściu nie
widać. A kierowcy, to tir obok tira i małe samochodami razem zciśnięci, jeden pilnuje
drugiego i zasuwa kordon, nikt nie jedzie indywidualnie.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2014-12-09 22:56:35
Temat: Re: Mgła
Użytkownik "glob" <r...@g...com> napisał w wiadomości
news:5e621f43-bc0f-42fe-a823-f72615f495de@googlegrou
ps.com...
Chiron
>To ci mówie że w mieście jest trochę lepiej, światło latarni jest widoczne
>przynajmniej. A jak lecisz na Rzgów, to najpierw masz poświatę z latarni, a
>następnie >nawet światła,...latarni nie widać. Pod wiaduktem to już świateł
>na przejściu nie widać. A kierowcy, to tir obok tira i małe samochodami
>razem zciśnięci, jeden >pilnuje drugiego i zasuwa kordon, nikt nie jedzie
>indywidualnie.
To uważaj, bo niedawno w Starowej Górze jak opadła mgła, to ludziom nogi
przygniotła
--
Chiron
---
Ta wiadomość została sprawdzona na obecność wirusów przez oprogramowanie antywirusowe
Avast.
http://www.avast.com
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2014-12-09 22:59:40
Temat: Re: MgłaChiron
Nigdy nie jechałeś kordonem?
W skrajnie złych warunkach tak się jedzie, bo indywidualnie to śmierć.
Kiedyś na wigilie do Piotrkowa jechaliśmy, i było takie lodowisko, że jeszcze w łodzi
wylądowaliśmy na szynach tramwajowych, stary odbił na szyny bo pod Stara nas wznosił
łód. Ale jedziemy dalej, a tu apokalipsa, samochód za samochem, drzewo, rów, miazga .
I kilku kierowców uzgodniło, że wracamy do łodzi, w kordonie, jeden pilnuje drugiego.
Przed nami wywali do rowu i przesiedli się do nas i znowu powili kordonem. I tylko
skrzynia biegów chodzi, bo chamulce to śmierć.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2014-12-09 23:43:15
Temat: Re: MgłaChiron
Pamiętam to dobrze, bo takie to straszne było, że matka przestała się drzeć,
zamurowało ją, a siedzenia to tak się trzymała jakby chciała katapultować. Jak już do
łodzi do ciotki dojechaliśmy, to ani mru mru przez dwie godziny, a pół stodoły
wtenczas połkneła. Ja znowu jak coś zły byłem, to dziadka i sąsiada traum nabawiłem,
jak busem jechałem. Wyjechałem na trasę, na skrzyżowanie i mi bus zgasł, dziadek
krzyczał - zabijesz nas, psychopatyczny sąsiad nagle jakby cała wredność wyparowała z
niego, a ja widząc te ryje, zacząłem się szaleńczo śmiać i jak wracaliśmy to jeszcze
busem do rowu wjechałem, wysiadali na jakoś dziwnie skrzywiona, jak z waty nogach i
dziadek schował dokumenty od samochodu.;)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2014-12-10 21:54:21
Temat: Re: MgłaDnia 2014-12-09 21:51, obywatel glob uprzejmie donosi:
> W łodzi jest tak straszna mgła że na metr przed człowiekiem już praktycznie nic nie
widać. Hipoteza, ktoś tak nagrzeszył, pewnie Chirek. Rozwiązanie: poszukać ulicy i
błagać o przebaczenie, a poczujecie Palec Boży ( tira)
Ciekawe, kto rozpylił?
Q
--
Ja tam nie jestem socjopatą. Umiem doskonale udawać, że lubię ludzi.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2014-12-10 22:16:31
Temat: Re: MgłaW dniu 2014-12-10 21:54, Qrczak pisze:
> Dnia 2014-12-09 21:51, obywatel glob uprzejmie donosi:
>> W łodzi jest tak straszna mgła że na metr przed człowiekiem już
>> praktycznie nic nie widać. Hipoteza, ktoś tak nagrzeszył, pewnie
>> Chirek. Rozwiązanie: poszukać ulicy i błagać o przebaczenie, a
>> poczujecie Palec Boży ( tira)
>
> Ciekawe, kto rozpylił?
Oddech Boży.
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |