Data: 2000-08-27 17:17:38
Temat: Re: Miasto Aniołów....
Od: "bary" <f...@k...net.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
;Kamasutra master; napisał(a) w wiadomości:
<3...@f...onet.pl>...
>"Bóg zabija bez litości i z wielkim okrucieństwem
>każdą ludzką istotę, to dobrze'' Wierz mi ze nie chcialabys zyc wiecznie. I
>sprostowanie Bog nie zabija-On wyzwala od cierpienia, nedzy itd. Mozna
pochwycic
>twoja mysl i powiedziec "czlowiek zabija bez litosci i z wielkim
okrucienstwem
>kazde zwierze" Jak mowilem zalezy to od punktu widzenia.
>pozdrawiam Lech
Czy Bóg... czy natura.. jedni mówią, że to natura zabija...a wówczas
człowiek jest częścią natury dziełem przypadku. Czyli coś o
niewytłumaczalnym charakterze istnienia. Natura daje życie i odbiera... w
końcu nie wiadomo co to jest to życie i czemu jest tak cenne... ale każdy
kto je ma nie chce tego utracić... Ale skoro natura nie ma życia to nie ma
na kogo zwalić winy co? ;)
Z drugiej strony dlaczego ludziki próbują narzuć moralność czemuś w co
nie wierzą? ;)
Człowiek to jakiś mały proces w tej zupce chemicznej... który się
wypala, czyli żyje jak płomyk sycony tlenem... I tak gaśnie jak się
rozpalił... Taka jest kolej rzeczy z punktu widzenia procesu... Czy wini się
fizykę za to, że oparta jest na zależnościach czasu i przestrzeni i nic tu
nie trwa wiecznie... a czy się żyje długo, czy krótko wszystko to wobec
wieczności mgnienie... Teoria Darwina jest bardzo logiczna i uważam, że
roządna.. tak jak teoria wybuchu i asynchroniczności świata... materii,
antymaterii itp.
Ja tam nie mam problemu ;)
Skoro jakoś się pojawiłem to oznacza, że gdzieś jestem, a gdy odejdę
znaczy, że coś się zakończy... Świat się z tego powodu nie zawali...
Już nie wiem co jest dobre a co złe... czy moje przybycie na ten świat
jest dobre, czy złe? Skoro odejście, śmierć to takie boże zło... Ale
przybycie też jest złe skoro nie którym nie daje się takiej szansy.
j...
|