Data: 2000-08-27 00:31:40
Temat: Re: Miasto Aniołów....
Od: ";Kamasutra master;" <t...@f...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dorrit napisał(a):
> Mark Smys napisał(a) w wiadomości: ...
> >Ania Lipek napisała:
> >
>
> >I zastanawia mnie, czy będziesz kochała dziecko które kiedyś podniesie na
> >Ciebie rękę i Ci nieźle włoi, podobno Bóg by wybaczył i kochał...
> >
> Zdecydowana większość matek, z małymi wyjštkami, kocha swoje dzieci, przez
> które sš maltretowane. Trzeba je bardzo, bardzo długo przekonywać, żeby
> jednak złożyły w tej sprawie skargę do prokuratora.
> Osobiście nie wyobrażam sobie, że moje dziecko mogłoby mnie kiedykolwiek
> uderzyć. Prędzej Wisła zacznie płynšć od morza w górę.
> Nikt jeszcze nie miał natomiast możliwości podnieść rękę na Boga i "nieźle
> mu włoić". Ponieważ jednak powszechnie wiadomo jak skończyła się próba
> naruszenia ułamka Jego własności przez Adama i Ewę / jedno parszywe jabłko!/
> oraz bunt niewolników zwanych aniołami, przypuszczam, że byłby bezlitosny.
> Majšc nieskończony IQ ,wymyśliłby coś przerastajšcego naszš ubogš
> wyobraźnię, coś nieskończenie większego niż apokalipsa, którš nam grozi od
> dawna. Na ciosy drogi Kolego, to On zwykł przecież wystawiać innych, choćby
> własnego syna Jezusa.
> Dorrit.
W takiej ksiazeczce czytalem ze za te jablko poznania dobra i zla pani mecenas
chciala sie sadzic z Bogiem. Myslala -ze gdyby doszlo do procesu wygralaby bez
najmniejszych problemow.
pozdrawiam Lech
>
> >
> >--
> >Mark Smys
> >s...@p...com
> >
> >
> >
--
Dwa odkrycia w istotny sposób wpłyneły na mój rozwuj duchowy:
1. Istnieje jakiś Bóg 2. To ja Nim jestem
|