Data: 2004-02-15 20:09:11
Temat: Re: Mieć dzieci...
Od: "cbnet" <c...@n...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Filip Sielimowicz:
> Natomiast wg. mnie czymś więcej jest zrozumienie, że
> wygrana na loterii zobowiązuje. Zobowiązuje do tego,
> by brać odpowiedzialność za słabszych, których jest
> bez liku na wyciągnięcie ręki. Jest to trudne.
> ... trzeba się zmierzyć z tym światem cierpienia i zobaczyć,
> jakim się jest szczęściarzem.
> ... trzeba sobie uświadomić, że granica jest cienka
> jak kartka papieru.
> Do ludzi z tej grupy: jesteśmy wszyscy niezwykłymi
> szczęściarzami !
Uwazasz sie za szczesciarza FS?
Szczescie szczesciarza jest jak los na loterii, jak "banka
mydlana" ktora "znikad" pojawia sie i nie wiedziec czemu
znika?
Co Ty wiesz tak naprawde o szczesciarzach?
Co Ty wiesz o odpowiedzialnosci, skoro nie potrafisz nawet
przyjac do wiadomosci ze kazdy nieszczesnik jest w pelni
odpowiedzialny za to co go spotyka?
Pewnie uwazasz se ze taka odpowiedzialnosc spoczywa
na 'zlym tacie' albo 'zlej mamusi', czy 'zlych kolegach'
- to chyba typowe dla nieszczesnikow nastawionych
pretensjonalnie i roszczeniowo wobec otoczenia, ktore
powinno przeciez _dzielic_ _sie_ ew. szczesciem z kazdym
kto na to zasluguje, czyli z kazdym nieszczesnikiem.
Ci se wyjasnijmy: tacy jak Ty w sytuacji gdy jakis szczesciarz
odwazy sie wskazac jakakolwiek przyczyne nieszczescia
nieszczesnika jecza i zawodza jak stare dewotki oczekujac
szybciej wspolczucia oraz zapewnien ze inni wcale nie maja
lepiej od nich.
Dlatego zaden nieszczesnik ktory nie pragnie zmiany swego
zycia nie tylko odpowada za swoje nieszczescia, ale nie robiac
nic co mogloby zmienic jego polozenie, w pelni zasluguje na
to co ma.
Krotko mowiac: odpowiedzialnosc zbiorowa konczy sie tam,
gdzie zaczyna sie indywidualna wola (inicjatywa) nieszczesnika,
ktorej skutki zasilaja jego wlasne konto.
No niestety. ;)
Czarek
|