Użytkownik Rafal Wolski <r...@p...com> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:8rqfsk$72n$...@n...tpi.pl...
> > co rozumiesz przez określenie "niemal
> Nie jestem chemikiem, stad stosowanie terminow potocznych do okreslenia
> twardosci wody. Mysle jednak, ze przycisniety do muru powiedzialbym, ze
> "niemal" to mniej niz 20 mg/dm3 wszelkich rozpuszczonych substancji
> chemicznych w wodzie.
Unikatowe właściwości chemiczne wody czynią ją dobrym rozpuszczalnikiem dla
wielu gazów, soli i składników organicznych. Cyrkulacja wody i
rozpuszczonych w niej składników stanowi bardzo dynamiczny proces, który
wywołuje energia pochodząca ze Słońca, bądź z wnętrza Ziemi. Każdy składnik
ma swój własny geochemiczny cykl, czyli ścieżkę rozwoju w ramach hydrosfery.
Skład i przyrodnicze właściwości wielu naturalnych wód uległy znaczącej
zmianie w następstwie wprowadzenia do obiegu szeregu związków powstałych w
procesie produkcji.
Jeśli ci jeszcze powiem, że promienie ultrafioletowe oddziałując na te
"nowe" gazy czynią z nich [ciach] może lepiej tego nie mówić głośno. W
każdym bądź razie ja ci nie polecam deszczówki do mycia głowy. Ja na swojej
po każdym deszczu [bez parasola] zauważam ubytek znacznej części owłosienia.
Pozdrawiam, Jerzy.
PS
20 mg/l - niby mało ale może zdecydować o losach ludzkości. Zależ co na to
się złoży.