Mięso mielone do kosza!
Liczba wypowiedzi w tym wątku: 21
| « poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2006-04-05 06:01:43
Temat: Re: Mięso mielone do kosza!Od: BasiaBjk <b...@Q...pl> szukaj wiadomości tego autora
Marek W. napisał(a):
> To musi byc jakis kiepski sklep...
Jest to nieduży sklepik i ma mnóstwo zalet: znakomite lisieckie wędliny,
szynki bez konserwantów, zwykle bywają też króliki, jagnięcina i inne
gęsi i kaczki, zawsze jest duży wybór świeżego mięsa. Nie bez znaczenia
są codzienne świeże podroby wołowe dla psa i kota. Płaci się za to
swojsko-wiejską atmosferą (uważam to za wielki plus), w której chyba
jedynym minusem jest właśnie niezbyt rygorystyczne podejście do
czyszczenia maszyny po poprzednim kliencie. Nie wykluczam, że w
molochach czyszczą dokładnie,jednak czuję dziwną, a może tylko
atawistyczną słabość do tego właśnie sklepu.
--
pa, BasiaBjk
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Do góryZobacz także
12. Data: 2006-04-05 09:49:49
Temat: Re: Mięso mielone do kosza!Od: "anatol" <j...@t...pl> szukaj wiadomości tego autora
*ZBIG* napisał(a):
> Mięso z indyka rozdrobnione
> firmy MAXPOL z Kuźni raciborskiej ul.Nowy Świat
Czasem kupuje mięso mielone (kupujemy to nie paczkowane), ale uważam,
że to co sam zmielę to jest najlepsze.Szczególnie od czasu gdy
córka sprezentowała mi elektryczną maszynkę, to czynność ta jest
przyjemnością, a szczególnie komfortowe mycie po.
Janusz
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2006-04-05 10:19:45
Temat: Re: Mięso mielone do kosza!Od: *ZBIG* <z...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora
Dnia Tue, 04 Apr 2006 17:38:47 +0200, BasiaBjk napisał(a):
> *ZBIG* napisał(a):
>
>> Na drugi dzień poleciłem żonie kupić mięso mielone
>
> A to wszystko przez to, że _poleciłeś_ żonie.
> Jakbyś poprosił lub pofatygował się sam do sklepu, pewnie byłoby lepiej.
Drugi raz mi się zdarzyła taka historia z mięsem mielonym.
Za pierwszym razem zrobiłem z niego sos do spagetti (jak się to pisze?)
i wyszedł całkiem niezły, pomimo że mięso także podczas smażenia nie
szarzało. (to chyba jakieś podroby mielone, chyba płuca)
Od tej pory po prostu patrzę co kupuję i śmiem twierdzić że umiem rozpoznać
dobre mięso mielone.
Tym razem wyjątkowo żona kupowała.
Ale mięso to jest sprzedawane na tony!
Widzę mięso tej firmy prawie w każdym sklepie.
> A jeszcze lepiej, jakbyś kupował mięso w apetycznym kawałku i
> rozdrabniał je samodzielnie.
Nie mam maszynki, ale chyba naprawię ten błąd.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2006-04-05 10:23:20
Temat: Re: Mięso mielone do kosza!Od: "Panslavista" <p...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora
"*ZBIG*" <z...@o...pl> wrote in message
news:ybe8q6gjlith$.2pjsuyw55gqm.dlg@40tude.net...
> Dnia Tue, 04 Apr 2006 17:38:47 +0200, BasiaBjk napisał(a):
>
>> *ZBIG* napisał(a):
>>
>>> Na drugi dzień poleciłem żonie kupić mięso mielone
>>
>> A to wszystko przez to, że _poleciłeś_ żonie.
>> Jakbyś poprosił lub pofatygował się sam do sklepu, pewnie byłoby lepiej.
>
> Drugi raz mi się zdarzyła taka historia z mięsem mielonym.
> Za pierwszym razem zrobiłem z niego sos do spagetti (jak się to pisze?)
> i wyszedł całkiem niezły, pomimo że mięso także podczas smażenia nie
> szarzało. (to chyba jakieś podroby mielone, chyba płuca)
> Od tej pory po prostu patrzę co kupuję i śmiem twierdzić że umiem
> rozpoznać
> dobre mięso mielone.
> Tym razem wyjątkowo żona kupowała.
> Ale mięso to jest sprzedawane na tony!
> Widzę mięso tej firmy prawie w każdym sklepie.
>
>> A jeszcze lepiej, jakbyś kupował mięso w apetycznym kawałku i
>> rozdrabniał je samodzielnie.
>
> Nie mam maszynki, ale chyba naprawię ten błąd.
Elektryczne juz nie są drogie, ważne by miały elementry pracując ze stali
18/10 lub zbliżonej, a nie żeliwne cynowane lub co gorsza ze stopów Al.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
15. Data: 2006-04-05 12:48:25
Temat: Re: Mięso mielone do kosza!Od: "Pszemol" <P...@P...com> szukaj wiadomości tego autora
"chrisfox" <c...@g...pl> wrote in message
news:e0u3jq$ni4$1@inews.gazeta.pl...
> A mięsa w tym mięsie było ile?
> Ja ostatnio oglądałem w sklepie mielone o zawartości 47% mięsa.
No i co ? Ja widziałem nawet takie co ma 30% a reszta to tłuszcz.
Co z tego ? Wybierasz takie jakie Ci potrzebne... Nawet 90%/10%.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
16. Data: 2006-04-05 12:50:29
Temat: Re: Mięso mielone do kosza!Od: "Pszemol" <P...@P...com> szukaj wiadomości tego autora
"BasiaBjk" <b...@Q...pl> wrote in message news:e0vmc9$7n8$1@inews.gazeta.pl...
> jedynym minusem jest właśnie niezbyt rygorystyczne podejście do czyszczenia maszyny
po poprzednim kliencie. Nie wykluczam, że w
> molochach czyszczą dokładnie,
Spodziewałbym się czegoś wręcz przeciwnego...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
17. Data: 2006-04-06 12:21:54
Temat: Re: Mięso mielone do kosza!Od: "Kasia Sz." <k...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora
No cóż, chyba najlepiej mieć zaprzyjaźnionego rzeźnika, który powie co i
jak, poleci, odradzi, doradzi... Moja mama robi u takiego zakupy, mięso
mielone ma drogie, ale nigdy nie było z nim żadnego problemu. Nawet usmażone
bez soli i pieprzu jest jadalne :)
Ja, biedulka, z dala od domu, kupuję sobie taki ładny kawałek i o zmielenie
proszę. Pani waży mięsko przed i po, i zawsze po jest go mniej. Czyli może
myje maszynkę ;o)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
18. Data: 2006-04-06 20:27:47
Temat: Re: Mięso mielone do kosza!Od: "macko" <macko55[malpa]poczta.onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
Panslavista:
> Elektryczne juz nie są drogie, ważne by miały elementry pracując ze stali
> 18/10 lub zbliżonej, a nie żeliwne cynowane lub co gorsza ze stopów Al.
a dlaczego nie Al?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
19. Data: 2006-04-07 00:36:39
Temat: Re: Mięso mielone do kosza!Od: "Pszemol" <P...@P...com> szukaj wiadomości tego autora
"Kasia Sz." <k...@w...pl> wrote in message
news:e1313h$nuv$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Ja, biedulka, z dala od domu, kupuję sobie taki ładny kawałek i o zmielenie
> proszę. Pani waży mięsko przed i po, i zawsze po jest go mniej. Czyli może
> myje maszynkę ;o)
Albo wyciska z mięsa soki w czasie mielenia...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
20. Data: 2006-04-11 10:57:28
Temat: Re: Mięso mielone do kosza!Od: " " <j...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
*ZBIG* <z...@o...pl> napisał(a):
> Witam
>
> Usmażyłem pyszne naleśniki.
> Na drugi dzień poleciłem żonie kupić mięso mielone z myślą że zrobię
> krokiety, gdyż miałem w słoiku zapasteryzowaną kapustę.
> Pokroiłem cebulę i zacząłem podsmażać mięso.
> Moją uwagę zwrócił fakt że mięso nie zrobiło się szare pomimo smażenia,
> lecz pozostało czerwone, ale pomyślałem że mam tak pyszną kapustę i
> naleśniki że nawet to dziwne mięso mi tego nie zepsuje.
> Dodałem więc kapustę zawinąłem to w naleśniki, zapanierowałem i upiekłem, a
> następnie WYŻUCIŁEM DO KOSZA! :(
>
> Mięso z indyka rozdrobnione
> firmy MAXPOL z Kuźni raciborskiej ul.Nowy Świat
Bo w takim kupnym mięsie to są same odpadki i mielone kości, niestety i
jakieś barwniki, no i oczywiście mnóstwo konserwantów. Najlepiej kupić
kawałek miesa i zmielić sobie samemu wtedy ma sie gwarancję, że ma sią 100%
miesa.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |