Data: 2004-11-01 18:01:37
Temat: Re: Mieszana- gdy partie tluste sa jednoczesnie wysuszone i zniszczone
Od: Kruszyzna <k...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Mme Kitzmoor wrote:
> Obecnie dr. Ireny Eris 25+. Poza tym byl jeszcze detoksykujacy z tej samej
> serii, przeciwrodnikowy rowniez od IE, ale z nizszej polki, oraz Advanced
> Night Repair. I probki najrozniejsze.
Hmmm, ja zauwazylam u siebie takie cos, ze jak za czesto zmieniam specyfik
do twarzy, to nieciekawie na tym wychodze. Znaczy sie, kiedy czegos uzywam,
a w trakcie sprobuje kilku probek czegos innego, to zazwyczaj dobrze na tym
nie wychodze. Nie wiem, z czego to wynika.
Co do Eris - mialam probki (ech, probki) chyba wszystkich kremow z tej serii
i musze powiedziec, ze wszystkie wydaly mi sie dosc tluste i ciezkie. I
czesc z nich zatykala pory. Najlepszy z nich byl chyba ten matujaco
nawilzajacy. Matowac to jakos szczegolnie nie matowal, ale tez nie wysuszal,
jak to sie matujacym zdarza. Ja tam nieuczona,
domowo-znachorkowo-doswiadczalna (na sobie) mam raczej wiedze, ale moze
sprobowac po prostu nawilzajacych? Wiesz, co na mnie dobrze dzialalo? Vichy
Oligo 25 do cery mieszanej. Mialam co prawda tylko kilka probek, ale moja
mieszano-tlusta skora swietnie go tolerowala i nawet pory wydaly sie jakby
mniejsze :) Drugi taki fajny krem - poczekaj, skocze do lazienki po
opakowanie - no juz jestem: Dermedic Special Age E delikatna emulsja przeciw
zmarszczkom. Tez tylko probka, niestety, dostalam od mips (cmok!). Po probce
wnosze, ze swietny. Przeciwzmarszczkowy, ale bardzo leciutki. Swietnie sie
wchlania i skora jakas taka inna sie robi. Zalecany, jak tam napisano, do
skory suchej, normalnej lub mieszanej. Ja bym polecila...
>>Zaraz, zaraz... Czyli jak wychodzisz, a wychodzisz praktycznie ciągle, to
>>nie nakładasz na twarz _żadnych_ kremów?
>
> [ciap]
>
> Tu:
>
>
>>>A normalnie zestaw: krem
>>>nawilżający + gąbeczka Biotherm Biopur Instant Touch Pore Refiner, która
>>>dla mnie na te nieszczęsne policzki byłaby genialna, gdyby nieco słabiej
>>>przesuszała.
A, to przepraszam, jam dzisiaj niekumata i trzeba mi duzymi literami :)
> Ma zwezac pory i zapobiegac przetluszczaniu sie cery. Pory mi faktycznie
> sciagnela po 2ch tygodniach sumiennej kuracji. A co do tej drugiej
> funkcji, to u mnie najlepiej widac bylo efekty po calodniowym lazeniu w
> upale :)
Znaczy sie widac bylo te efekty, czy nie zajarzylam ironii? :)
> Nie mam jakiegos jednego schematu, ktorego rygorystycznie
> przestrzegam, ale generalnie wyglada to tak: mycie -> tonik -> krem
> (ewentualnie dalej: serum lub drugi krem na niektore partie twarzy) ->
> krem pod oczy, gabeczka, makijaz.
No wlasnie. Nie za duzo na raz? Chodzi mi o te niektore partie twarzy. Krem
na krem, czy krem na serum, czy serum na krem :) I jeszcze ta gabeczka. Moze
sprobuj czegos takiego, ze te przeciwzmarszczkowe specyfiki to raczej na
noc, a na dzien zafunduj sobie jakas beztluszczowa, lekka emulsje,
specjalnie do cery mieszanej i raczej juz nic na to wiecej nie nakladaj.
Oprocz makijazu, oczywiscie. Nie wiem, jak Ty, ale u mnie kompozycja typu
serum i na to krem skutkowala zawsze zatkaniem porow, a jak mialam pecha to
i uczuleniem.
> Kremy staram sie nakladac swiadomie,
> czyli nie w monstrualnie duzych ilosciach, ale na tyle, by nie czuc w
> ciagu dnia suchosci i uczucia sciagniecia skory twarzy.
Duzo zalezy tez od tego, w jakich pomieszczeniach pracujesz. Klimatyzowane
czy nie. Klimatyzacja bardzo wysusza. Jesli siedzisz przed monitorem (no,
teraz to siedzisz, wiadomo ;)), ale jesli siedzisz jakos tak w ciagu dnia
dlugo, w pracy na przyklad, to skora sie od monitora przetluszcza. Serio.
Przynajmniej ja to po sobie zauwazylam. Zwlaszcza jak ma sie kiepski monitor :)
> Niestety w koncu sie zmechacil i teraz sluzy jako
> luksusowa sciereczka do monitora :>
Fajnie ma ten monitor :)
Krusz.
--
Kruszyna
#GG 3084947
"Primum non stresere..."
|