Mieszana- gdy partie tluste sa jednoczesnie wysuszone i zniszczone

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1

1. Data: 2004-10-31 13:00:24

Temat: Mieszana- gdy partie tluste sa jednoczesnie wysuszone i zniszczone
Od: Mme Kitzmoor <s...@m...nie> szukaj wiadomości tego autora

Witam.

Mam cere mieszana, lat mniej niz 25 i pokrótce taki właśnie problem, jak w
temacie. A dokładniej: chodzi o górne partie policzków, tuż pod oczami.

Niby są przetłuszczające się, ale to przetłuszczanie polega na tym, że
jeżeli nie nałożę na nie jakiegoś preparatu ściągającego i lekko
wysuszającego, to ujawniają się na nich rozszerzone pory i pojawia się na
cienka warstewka tłuszczu, która się błyszczy. Ale z drugiej strony
bardzo łatwo się przesuszają, pojawiają się na nich podrażnienia i
zaczerwienienia. Z tego właśnie powodu staram się nie nakładać na te
partie zbyt hojnie specyfików do cery tłustej. Potrafią nawet jednocześnie
się przetłuścić, a dla mnie sprawiać wrażenie suchej i podrażnionej cery!

Ponadto zauważyłam już na nich pierwsze oznaki starzenia, m.in. niezbyt
głębokie, ale czasem wyraźne bruzdy biegnące wzdłuż linii, które się
tworzą pod oczami, gdy się uśmiecham. Jeszcze na początku roku ich nie
było. W tych właśnie bruzdach pory najbardziej lubią się rozszerzać, a
tłuszcz gromadzić. Więc doszłam do wniosku, że pora zacząć czasem stosować
coś przeciwzmarszczkowego, liftingującego a nieco częsciej niż czasem coś
stopującego oznaki starzenia. Niestety wszystkie takie kosmetyki, jakich
do tej pory spróbowałam powodują, że cera na policzkach znowu się
przetłuszcza w mniejszym lub większym stopniu.

Na razie stanęło na tym, że dopiero jak nigdzie nie wychodzę (a w tygodniu
wychodzę codziennie i na cały dzień) to nakładam na policzki kremy
odżywiające, przeciwzmarszczkowe i ujędrniające. A normalnie zestaw: krem
nawilżający + gąbeczka Biotherm Biopur Instant Touch Pore Refiner, która
dla mnie na te nieszczęsne policzki byłaby genialna, gdyby nieco słabiej
przesuszała.

Czy jestem skazana na to, by moja cera na policzkach albo była przesuszona
albo świeciła się jak latarnia morska? :p

Pozdrawiam
Iff

PS. bibułek matujących już używałam, ale niestety nie zdały egzaminu.

--
Sygnaturka z mordy wiejskiego burka.
GG: 6107476, tlen: cuoca_cuola, żyd: p...@j...atman.pl
http://laleczkachuckie.biz/fanart/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

1. Data: 2004-11-01 16:08:41

Temat: Re: Mieszana- gdy partie tluste sa jednoczesnie wysuszone i zniszczone
Od: Kruszyzna <k...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Mme Kitzmoor wrote:
> Niestety wszystkie takie kosmetyki, jakich
> do tej pory spróbowałam powodują, że cera na policzkach znowu się
> przetłuszcza w mniejszym lub większym stopniu.

A jakich używałaś? Bo może niewłaściwych...

> Na razie stanęło na tym, że dopiero jak nigdzie nie wychodzę (a w tygodniu
> wychodzę codziennie i na cały dzień) to nakładam na policzki kremy
> odżywiające, przeciwzmarszczkowe i ujędrniające.

Zaraz, zaraz... Czyli jak wychodzisz, a wychodzisz praktycznie ciągle, to
nie nakładasz na twarz _żadnych_ kremów? A kiedy nie wychodzisz, to
nakładasz te wszystkie, o których napisałaś? Na raz, że tak się dziwnie
zapytam? Bo jeśli tak jest i ja dobrze zrozumiałam, to na razie nie ma
jakichś większych perspektyw na to, żeby CI się skóra przestałą przetłuszczać...

> A normalnie zestaw: krem
> nawilżający + gąbeczka Biotherm Biopur Instant Touch Pore Refiner, która
> dla mnie na te nieszczęsne policzki byłaby genialna, gdyby nieco słabiej
> przesuszała.

Co to za gąbeczka? Napisz coś więcej...

> Czy jestem skazana na to, by moja cera na policzkach albo była przesuszona
> albo świeciła się jak latarnia morska? :p

O nie, ustalmy tylko , w jaki sposób używasz na co dzień, lub nie na codzień
kremów i innych specyfików. Być może wiele nam to wyjaśni :)

> PS. bibułek matujących już używałam, ale niestety nie zdały egzaminu.

U mnie też nie. Najbardziej sprawdziły się chusteczki higieniczne
rozdzielone na poszczególne warstwy i przykładane po jednej warstwie do
twarzy. Dużo taniej, a równie dobrze :)

Krusz.
z pifkiem. Lech Mocny to dla mnie za dużo. Nie trafiam w klawiaturę :)
--
Kruszyna
#GG 3084947

"Primum non stresere..."

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2004-11-01 16:58:15

Temat: Re: Mieszana- gdy partie tluste sa jednoczesnie wysuszone i zniszczone
Od: Hitomi <h...@-...pl> szukaj wiadomości tego autora

On 2004-11-01 17:08, Kruszyzna wrote :

> Co to za gąbeczka? Napisz coś więcej...

Specyfik mający w magiczny sposób zmiejszać pory. Można stosować
doraźnie albo jako kurację. Nakłada się to (taki przeroczysty płyn)
właśnie gąbeczką wystającą z nakrętki.

Na mnie zupełnie nie działa :)

Hitomi

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2004-11-01 17:06:07

Temat: Re: Mieszana- gdy partie tluste sa jednoczesnie wysuszone i zniszczone
Od: Kruszyzna <k...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Hitomi wrote:

> Specyfik mający w magiczny sposób zmiejszać pory. Można stosować
> doraźnie albo jako kurację. Nakłada się to (taki przeroczysty płyn)
> właśnie gąbeczką wystającą z nakrętki.

WOW, czyli z wyglądu coś w rodzaju pasty do zamszowych butów tylko że do
twarzy? :)

Krusz.

--
Kruszyna
#GG 3084947

"Primum non stresere..."

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2004-11-01 17:17:14

Temat: Re: Mieszana- gdy partie tluste sa jednoczesnie wysuszone i zniszczone
Od: Hitomi <h...@-...pl> szukaj wiadomości tego autora

On 2004-11-01 18:06, Kruszyzna wrote :

> WOW, czyli z wyglądu coś w rodzaju pasty do zamszowych butów tylko że do
> twarzy? :)

Rzeczywiście, tylko ze gąbeczka na zakrętce a nie przy buteleczce :)

Hitomi

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2004-11-01 17:31:32

Temat: Re: Mieszana- gdy partie tluste sa jednoczesnie wysuszone i zniszczone
Od: Mme Kitzmoor <s...@m...nie> szukaj wiadomości tego autora

Na 01.11.2004, Kruszyzna <k...@g...pl> przeskrobal:

>> Niestety wszystkie takie kosmetyki, jakich
>> do tej pory spróbowałam powodują, że cera na policzkach znowu się
>> przetłuszcza w mniejszym lub większym stopniu.
> A jakich używałaś? Bo może niewłaściwych...

Obecnie dr. Ireny Eris 25+. Poza tym byl jeszcze detoksykujacy z tej samej
serii, przeciwrodnikowy rowniez od IE, ale z nizszej polki, oraz Advanced
Night Repair. I probki najrozniejsze.

>> Na razie stanęło na tym, że dopiero jak nigdzie nie wychodzę (a w tygodniu
>> wychodzę codziennie i na cały dzień) to nakładam na policzki kremy
>> odżywiające, przeciwzmarszczkowe i ujędrniające.
> Zaraz, zaraz... Czyli jak wychodzisz, a wychodzisz praktycznie ciągle, to
> nie nakładasz na twarz _żadnych_ kremów?
[ciap]

Tu:

>> A normalnie zestaw: krem
>> nawilżający + gąbeczka Biotherm Biopur Instant Touch Pore Refiner, która
>> dla mnie na te nieszczęsne policzki byłaby genialna, gdyby nieco słabiej
>> przesuszała.
> Co to za gąbeczka? Napisz coś więcej...

Ma zwezac pory i zapobiegac przetluszczaniu sie cery. Pory mi faktycznie
sciagnela po 2ch tygodniach sumiennej kuracji. A co do tej drugiej
funkcji, to u mnie najlepiej widac bylo efekty po calodniowym lazeniu w
upale :)

>> Czy jestem skazana na to, by moja cera na policzkach albo była przesuszona
>> albo świeciła się jak latarnia morska? :p
> O nie, ustalmy tylko , w jaki sposób używasz na co dzień, lub nie na codzień
> kremów i innych specyfików. Być może wiele nam to wyjaśni :)

Nie mam jakiegos jednego schematu, ktorego rygorystycznie
przestrzegam, ale generalnie wyglada to tak: mycie -> tonik -> krem
(ewentualnie dalej: serum lub drugi krem na niektore partie twarzy) ->
krem pod oczy, gabeczka, makijaz. Kremy staram sie nakladac swiadomie,
czyli nie w monstrualnie duzych ilosciach, ale na tyle, by nie czuc w
ciagu dnia suchosci i uczucia sciagniecia skory twarzy.

>> PS. bibułek matujących już używałam, ale niestety nie zdały egzaminu.
> U mnie też nie. Najbardziej sprawdziły się chusteczki higieniczne
> rozdzielone na poszczególne warstwy i przykładane po jednej warstwie do
> twarzy. Dużo taniej, a równie dobrze :)

Mialam taki fajny, mieciutki reczniczek specjalnie do pochlaniania sebum i
potu z twarzy, ktory przywiozlam sobie z wczasow. Poki sie go czesto
pralo, to sie sprawdzal. Niestety w koncu sie zmechacil i teraz sluzy jako
luksusowa sciereczka do monitora :>

Pozdrawiam
Iff

--
Sygnaturka z mordy wiejskiego burka.
GG: 6107476, tlen: cuoca_cuola, żyd: p...@j...atman.pl
http://laleczkachuckie.biz/fanart/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2004-11-01 17:34:05

Temat: Re: Mieszana- gdy partie tluste sa jednoczesnie wysuszone i zniszczone
Od: Mme Kitzmoor <s...@m...nie> szukaj wiadomości tego autora

Na 01.11.2004, Hitomi <h...@-...pl> przeskrobal:

> Na mnie zupełnie nie działa :)

A dokonczylas kuracje? Bo u mnie tez nie zniknelo 'jak za dotknieciem
rozdzki', ale po 2ch tygodniach bylam wrecz milo zaskoczona (tez wprzody
rozczarowana brakiem natychmiastowych efektow).

Pozdrawiam
Iff

--
Sygnaturka z mordy wiejskiego burka.
GG: 6107476, tlen: cuoca_cuola, żyd: p...@j...atman.pl
http://laleczkachuckie.biz/fanart/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2004-11-01 17:41:27

Temat: Re: Mieszana- gdy partie tluste sa jednoczesnie wysuszone i zniszczone
Od: "Karolina \"duszołap\" Matuszewska" <g...@i...wytnij.pl> szukaj wiadomości tego autora

Mme Kitzmoor wrote:

> Czy jestem skazana na to, by moja cera na policzkach albo była przesuszona
> albo świeciła się jak latarnia morska? :p

Mi przeszło po "3 steps" dla cery tłustej Clinique. Tonik wysusza
tłuszcz, a krem nawilża jak wściekły, tyle, że kremu trzeba używać
raczej tylko na noc, bo jak już kiedyś Saddie pisała, twarz świeci po
nim jak latarnia. Po kilku miesiącach stosowania "3S" powoli zaczynam
mieć cerę normalną (yupi!), a nie jak kiedyś tłusto-suchą z
"niespodziankami".

Pozdrawiam,
Karola

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2004-11-01 17:48:38

Temat: Re: Mieszana- gdy partie tluste sa jednoczesnie wysuszone i zniszczone
Od: Mme Kitzmoor <s...@m...nie> szukaj wiadomości tego autora

Na 01.11.2004, Karolina "duszołap" Matuszewska <g...@i...wytnij.pl> przeskrobal:

>> Czy jestem skazana na to, by moja cera na policzkach albo była przesuszona
>> albo świeciła się jak latarnia morska? :p
> Mi przeszło po "3 steps" dla cery tłustej Clinique. Tonik wysusza
> tłuszcz, a krem nawilża jak wściekły, tyle, że kremu trzeba używać
> raczej tylko na noc, bo jak już kiedyś Saddie pisała, twarz świeci po
> nim jak latarnia.

Zastanowie sie nad tym. Ostatnio przymierzam sie do kremow przeciw
starzeniu, wiec bardziej byloby mi po drodze z seria Advanced Stop Signs
chyba rowniez Clinique. I do tego jakis 'wspomagacz' w typie gabeczki
Biopur.

Pozdrawiam
Iff

--
Sygnaturka z mordy wiejskiego burka.
GG: 6107476, tlen: cuoca_cuola, żyd: p...@j...atman.pl
http://laleczkachuckie.biz/fanart/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2004-11-01 17:52:08

Temat: Re: Mieszana- gdy partie tluste sa jednoczesnie wysuszone i zniszczone
Od: Hitomi <h...@-...pl> szukaj wiadomości tego autora

On 2004-11-01 18:34, Mme Kitzmoor wrote :

> A dokonczylas kuracje? Bo u mnie tez nie zniknelo 'jak za dotknieciem
> rozdzki', ale po 2ch tygodniach bylam wrecz milo zaskoczona (tez
> wprzody rozczarowana brakiem natychmiastowych efektow).

Przyznaje się bez bicia że nie, ale problemu za dużego nie miałam a
efektów po zastosowaniu prawie żadnych. Ten wątek dopiero mi przypomniał
o tym ze takie coś u mnie leży w łazience:)
Spróbuje poużywac przez dłuższy czas, ale nie wiem czy można to nakładać
razem z np Turnaround Clinique?

Hitomi

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry