Data: 2003-06-26 09:58:53
Temat: Re: Migrena
Od: "Z. Boczek" <z...@U...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Wprąciłem się, gdyż Dunia <d...@n...net> i te mądrości
wymagają stanowczej erekcji:
>> Gdyby nauczyciel ze swojej pensji kupywał porno z udziałem
>> nieletnich albo tzw. real movies np. z gwałtów, też chciałbym,
żeby
>> ktoś o tym wiedzący to napiętnował.
> Ten rodzaj pornografii jest sprzeczny z prawem, niezaleznie od
tego,
> kto to produkuje czy oglada...
Pornografia owszem, ale już nie real movies (sniff movies).
Projektowałem z tym przykładem.
>> Według Was nauczyciel w końcu też nikogo nie będzie krzywdził -
>> jedynie sobie oglądał, a za swoje pieniądze ma prawo?
> Ma prawo, o ile dany rodzaj pornografii nie stoi w sprzecznosci z
> prawem.
> Co - pornoska sobie nauczyciel nie moze kupic (i ogladac) ? A
> czemuz to ? IMO to intymna sprawa i zawod nie ma tu nic do rzeczy.
Ok - pedofilskie porno owszem (tak mi się rzuciło w związku z
tematem dwudniowym...)
Od kiedy to 'sniff movies' (bo tak się to chyba nazywa) są zakazane
prawem? Przecież można to traktować jako dokument jedynie.
Powinienem wywiesić taki jeden filmik udokumentowanego morderstwa -
i podać tutaj linka?
Ocenimy wszyscy razem, czy byłoby właściwe piętnować takie
upodobania w przypadku nauczyciela czy nie...
--
Z poważaniem,
Z. Boczek
Wiem - nie zadowolę wszystkich, to zadanie dla agencji towarzyskich.
|