« poprzedni wątek | następny wątek » |
251. Data: 2003-06-26 15:40:17
Temat: Re: MigrenaUżytkownik <j...@j...biz> napisał w wiadomości
news:a2dlfv4f97apo5fromk1m6f5mt4dv4feqr@4ax.com...
> On Tue, 24 Jun 2003 09:00:50 +0200, "boniedydy"
> <b...@z...pl> wrote:
> >Anegtota czy zetknąłeś się z tym rzeczywiscie? Słyszałam, że zakłada się
> >spiralki misjonarkom - bo w Afryce są trochę inne standardy traktowania
> >zakonnic, niestety, i zgwałcenie grozi im o wiele bardziej niż w tzw.
> >cywilizowanych krajach.
>
> Niezbyt prawdopodobne, bo spirala wg KK jest niedopuszczalna,
> a poza normalnym malzenstwem taka operacja, jak podwiazanie
> jajnikow, nie jest niedopuszczalna.
Tak, i to mi właśnie nie pasuje, ale z tego co pamiętam, to były to jednak
spirale a na pewno niedozwolone przez KK środki antykoncepcyjne. Bo
dozwolone są tylko metody naturalne, a jakie metody naturalne ma stosować
zakonnica, która jest akurat gwałcona? Natomiast tabletki hormonalne
wymagają IMO zbytniej regularności i są zbyt kosztowne, więc jedak obstawiam
spiralę. Problemem na misjach są nie tylko gwałty, ale przede wszystkim to,
że wg standardów afrykańskich nie jest w ogóle traktowany jako partner do
czegokolwiek mężczyzna bez żony (lub kilku), więc często kończy sie w ten
sposób, że księża współżyją z zakonnicami - na co władze zwierzchnie
przymykają oko.
boniedydy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
252. Data: 2003-06-26 15:42:39
Temat: Re: MigrenaUżytkownik "Dunia" <d...@n...net> napisał w wiadomości
news:03062612035494@polnews.pl...
> >>>Znam to tylko z opowiadań. ale różnych osób, także tych religijnych,
które
> >>>nie mają powodu, by zmyślać takie historyjki.
> >>ROTFL. A wiesz jak sie nazywa powtarzanie czegos, co uslyszales od
kogos,
> >kto z
> >>kolei uslyszal od kogos, kto... Plotka :)
> >
> >Nie. A powiedz mi - widziałaś osobiście, że człowiek wylądował na
księżycu?
> >Widziałaś osobiście II wojnę? Według Twojej definicji to jest też plotka.
> >
> Nie, bo sa na to namacalne dowody (choc sa ludzie, ktorzy sadza, ze
_pierwsze_
> 'ladowanie na Ksiezycu' (wielka litera BTW) bylo spreparowane).
> Gdybys przedstawil mi np. nagranie takiego kazania, to moglibysmy
podyskutowac.
Duniu, przy czałej ścisłości Twojego umysłu, nie wierzysz w
prawdopodobieństwo tego, co mówi Grzegorz? Jeżeli słynny proboszcz z Tylawy
zostaje w parafii i próbuje zastraszać świadków na molestowanie przez niego
dziewczynek, to o czym my w ogóle mówimy?
boniedydy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
253. Data: 2003-06-26 15:45:06
Temat: Re: MigrenaUżytkownik "Dunia" <d...@n...net> napisał w wiadomości news:
> Czyli to 'wtracanie' sie to po prostu bylo powiedzenie swojego zdania, co
do
>
> torego mozesz sie zgodzic lub nie, tak ? Na tej samej zasadzie 'wtracaja
sie'
>
> rodzice, sasiedzi i cala masa innych ludzi. Ale mozna zignorowac, prawda ?
Duniu, ale sama przecież miałaś problem z ojcem, który "po prostu wypowiadał
swoje zdanie". A jednak Ci to nie odpowiadało. BTW - czy już udało Ci się Go
spacyfikować?
boniedydy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
254. Data: 2003-06-26 15:45:51
Temat: Re: Migrena>>>>>>Ja uznaję prawo innych do błądzenia.
>>>>>
>>>>>Nawet gdy to błądzenie krzywdzi innych ludzi ?
>>>>>
>>>>
>>>>Nawet.
>>>>Człowiek jest tylko człowiekiem. Nie mi go oceniać.
>>>>No chyba ze popełnia przestępstwo, o czym już pisaliśmy (przestępstwem
>jest
>>>>też np. przemoc w stosunku do żony, czy dzieci).
>>>
>>>Alkoholizm na przykład nie jest przestępstwem.
>>>
>> No tak. I co w zwiazku z tym ?
>
>Czy ma prawo do zafundowania piekła swojej rodzinie ?
>
o masz na mysli, mowiac 'pieklo' ? Jesli zneca sie fizycznie - to jest to juz
paragraf i oczywiscie nie ma prawa tego robic.
Natomiast prawo nie zabrania 'bycia' alkoholikiem.
Dunia
--
============= P o l N E W S ==============
archiwum i przeszukiwanie newsów
http://www.polnews.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
255. Data: 2003-06-26 15:49:42
Temat: Re: Migrena>Duniu, przy czałej ścisłości Twojego umysłu, nie wierzysz w
>prawdopodobieństwo tego, co mówi Grzegorz? Jeżeli słynny proboszcz z Tylawy
>zostaje w parafii i próbuje zastraszać świadków na molestowanie przez niego
>dziewczynek, to o czym my w ogóle mówimy?
>
Przy calej scislosci mojego umyslu: wysokie prawdopodobienstwo to jeszcze nie
dowod :)
Poza tym, ze jeden (dwu, stu...) ksiezy molestowalo dzieci nie jest dowodem na
to, ze ksiadz w miejscowosci XX zabronil jakiejs kobiecie isc na studia.
Gdzie sens, gdzie logika ?
Nie o molestowaniu byla tu mowa !
Dunia
--
============= P o l N E W S ==============
archiwum i przeszukiwanie newsów
http://www.polnews.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
256. Data: 2003-06-26 15:51:42
Temat: Re: MigrenaWprąciłem się, gdyż Basia Z. <jelon@USUN_TO.skpg.gliwice.pl> i te
mądrości wymagają stanowczej erekcji:
> A i jeszcze coś dodam.
> Załóżmy ze osoba publiczna (np. jakiś poseł) ma kochankę i żyje
> nagannie moralnie, ale nie popełnia przestępstwa.
> Załóżmy że wykryją dziennikarze że to prawda i jakiś brukowiec to
> opublikuje. Mi to wszystko jedno, jeśli dobrze wypełnia swoje
> obowiązki jako poseł i ja się zgadzam z jego opcją polityczną - to
> nadal będę na niego głosować, choćby miał i 5 kochanek.
> Ale na pewno są ludzie, którym to będzie przeszkadzało i oni na
niego
> nie zagłosują. Od tego są media aby nagłaśniać takie sprawy.
> To samo dotyczy księży.
Owszem, ale w przypadku polityka moralność to poboczna gałąź - w
przypadku kapłana - główna.
Na tym polega różnica. Policjant też może mieć romans, ale nie może
popierać mafii.
Kapłan moralny ma zakaz i popierania mafii, i romansu, i kłamstw,
itp. ;)
QUIT jest dla każdego... :)
> Jeśli wiesz coś nagannego moralnie o księdzu czy zakonnicy (ale
> wiesz na pewno, a nie tylko słyszałeś od sąsiadki) - proszę napisz
do
> "Nie" oni na pewno chętnie opublikują.
Najpierw napiszę na grupę :)
> Ja dodam że mi by chyba nie przeszkadzało. Miałam w swoim czasie
> cudownego proboszcza, bardzo inteligentnego, z podejściem do
ludzi,
> nie zainteresowanego sprawami materialnymi, dbającymi o biednych
> w parafii, a jednocześnie świetnego organizatora. Po pewnym czasie
> (już po jego śmierci) dowiedziałam się że miał syna. W niczym to
nie
> zmieniło mojego stosunku do niego, a nawet pozwoliło mi go widzieć
> bardziej "ludzkim". Na prawdę żałuję że przedwcześnie zmarł, bo
jego
> następca nie urasta mu do pięt.
> Zresztą wiele osób uważa tego poprzedniego za prawie "świętego
> człowieka" i to nie tylko z mojej parafii.
> Ja uznaję prawo innych do błądzenia.
Pewnie, że nawet dobrym ludziom się zdarza. Rozumiem to.
Zbłądzić jednak a błądzić co czwartek po zgubieniu ogona na
mieście - to dość spora różnica :)
W tym przypadku (jak i tego polityka) bilans wychodzi na plus.
Jednakże nie oznacza to, że kapłan może sobie robić żywnie, co mu
się tylko spodoba a my mamy siedzieć cicho i tego nie piętnować.
Może zabrzmi to dosadnie, ale nie dyskutujemy tutaj o dobrych
ludziach, których jest sporo - ale o ukrywaniu rzeczy, które mają
prawo ujrzeć światło dzienne, bo tworzą obłudny wizerunek instytucji
KK.
I są przez nią skrzętnie maskowane.
Po co? Żeby nadal mieć wpływ na ludzi m.in. swoim wzorodawstwem.
I to manipulowanie swoim imagem (i wskutek tego - ludźmi również, bo
przecież kapłani to 'święci ludzie') w KK mi się nie podoba.
--
Z poważaniem,
Z. Boczek
Ludzie nie mówią o tym, czego chcą.
Dlatego nie dostają tego, czego chcą.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
257. Data: 2003-06-26 15:52:47
Temat: Re: MigrenaUżytkownik Dunia napisał:
>>>>>>>Ja uznaję prawo innych do błądzenia.
>>>>>>
>>>>>>Nawet gdy to błądzenie krzywdzi innych ludzi ?
>>>>>>
>>>>>
>>>>>Nawet.
>>>>>Człowiek jest tylko człowiekiem. Nie mi go oceniać.
>>>>>No chyba ze popełnia przestępstwo, o czym już pisaliśmy (przestępstwem
>>>>
>>jest
>>
>>>>>też np. przemoc w stosunku do żony, czy dzieci).
>>>>
>>>>Alkoholizm na przykład nie jest przestępstwem.
>>>>
>>>
>>>No tak. I co w zwiazku z tym ?
>>
>>Czy ma prawo do zafundowania piekła swojej rodzinie ?
>>
>
> o masz na mysli, mowiac 'pieklo' ? Jesli zneca sie fizycznie - to jest to juz
> paragraf i oczywiscie nie ma prawa tego robic.
A psychicznie ?
--
Pozdrawiam
Adam
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
258. Data: 2003-06-26 15:52:52
Temat: Re: Migrena
Użytkownik "boniedydy" <b...@z...pl> napisał w wiadomości
news:bdf3a0$oqc$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Użytkownik "Ewa Ressel" <r...@p...fm> napisał w wiadomości news:
>
> > > Rozumiem, że - jeśli płacisz pieniądze na cele charytatywne
> > > dobrowolnie - nie masz prawa wymagać właściwego nimi gospodarowania?
> >
> > Ksiądz dostaje PENSJĘ. Po części z budżetu państwa, podobnie jak
> nauczyciel.
>
> Oczywiscie, zgadzam się, że to bardzo źle, iż jedno z wyznań jest
> faworyzowane.
ZTCW podobnie opłacani są także duchowni innych wyznań.
Jeśli jednak ksiądz jest opłacany z pieniędzy publicznych jako
> "pracujący w zawodzie księdza", w takim przypadku ma go prawo oceniać pod
> katem np. spójności głoszonych zasad z żciem każdy podatnik (czy nawet
każdy
> obywatel), a nie tylko członek KK.
Nie zgadzam się. Rozliczać księdza można np. z pieniędzy zbieranych na
tacę - bo to są darowizny wiernych. A i tak wypadałoby, żeby robili to ci,
którzy na tę tacę dają. Pensja to zupełnie co innego. Na takiej samej
zasadzie szef firmy mógłby rozliczać swoich pracowników, kontrolując ich
wydatki.
>
> > Czy nauczycieli także rozliczasz z tego, na co wydają pieniądze?
>
> Oczywiscie, Ewo.
Słucham? Prosisz nauczycielkę, żeby mówiła Ci, ile wydaje na bułki, a ile na
ciuchy? I co - zgadza się?
Niestety u nas mechanizmy kontroli obywatelskiej
> funkcjonują słabo, ale gdyby np. nauczyciele za pieniądze podatnika
> organizowali w szkole kursy technik seksualnych dla dorosłych (albo
> dokonywali zakupów środków antykoncepcyjnych, nawet jako pomoc naukowa),
> niewątpliwie zostaliby rozliczeni.
Mówimy o prywatnych zakupach z pensji (nie: składek na komitet
rodzicielski/radę rodziców czy co tam jeszcze). Służących wyłącznie
prywatnemu życiu tych osób.
A z trzeciej strony, nie wiadomo, czy ta plotka to w ogóle
> prawda :)
Nie no, chyba w prawdziwość tej histryjki nie wierzy nikt.
ER
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
259. Data: 2003-06-26 15:56:52
Temat: Re: Migrena
>> Czyli to 'wtracanie' sie to po prostu bylo powiedzenie swojego zdania, co
>do torego mozesz sie zgodzic lub nie, tak ? Na tej samej zasadzie 'wtracaja
>sie' rodzice, sasiedzi i cala masa innych ludzi. Ale mozna zignorowac, prawda
?
>
>Duniu, ale sama przecież miałaś problem z ojcem, który "po prostu wypowiadał
>swoje zdanie".
Ciekawe, ile jeszcze osob uzyje tego argumentu ? Staje sie to niesmaczne i
zniecheca do ujawniania _jakichkolwiek_ swoich problemow. BTW boniedydy, po
Tobie sie najmniej tego spodziewalam :(
Co do meritum: Nie widze tu sprzecznosci: rodzic ma mozliwosc sie 'wtracac' -
przeciez nie zaknebluje. Moze to marudzenie sie nam nie podobac, ale przeciez
nie musimy zaraz wykonywac tego, czego od nas chca ? Poza tym: ksiadz to obcy
chlop i jego zdanie mi (dosadnie mowiac) wisi. Nie zalezy mi na dobrych
stosunkach z ksiedzem, zalezy - z rodzina. IMO diametralna roznica.
Czy rozmow z ksiedzem nie mozna uniknac ?
Zarowno proboszcz (co pisalam w innym poscie), jak i ojciec nie akceptowali
moich stduiow - a jednak je skonczylam :) Czyli - nie maja mocy wykonawczej.
A ludzie _zawsze_ beda sie jakos tam wtracac. Inna rzecz, czy sie poddajemy.
BTW - czy już udało Ci się Go
>spacyfikować?
>
Bardzo pokojowo i pomyslnie sie to odbylo.
Dunia
>
--
============= P o l N E W S ==============
archiwum i przeszukiwanie newsów
http://www.polnews.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
260. Data: 2003-06-26 15:58:43
Temat: Re: Migrena>>>>>
>>>>>Alkoholizm na przykład nie jest przestępstwem.
>>>>>
>>>>
>>>>No tak. I co w zwiazku z tym ?
>>>
>>>Czy ma prawo do zafundowania piekła swojej rodzinie ?
>>>
>>
>> o masz na mysli, mowiac 'pieklo' ? Jesli zneca sie fizycznie - to jest to
>juz
>> paragraf i oczywiscie nie ma prawa tego robic.
>
>A psychicznie ?
>
Nie znam dokladnie kodeksu karnego, w swietle prawa cywilnego znecanie
psychiczne moze byc podstawa do rozwodu.
Poza tym - nie jest to domena alkoholikow...
Dunia
--
============= P o l N E W S ==============
archiwum i przeszukiwanie newsów
http://www.polnews.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |