« poprzedni wątek | następny wątek » |
351. Data: 2008-11-18 08:11:37
Temat: Re: Mikołajki w przedszkoluUżytkownik "Stalker" <t...@i...pl> napisał w wiadomości
news:gftoij$p5$3@nemesis.news.neostrada.pl...
> Habeck Colibretto pisze:
>
>>> Qra, to ja też poproszę w paczce o seksownego Mikołaja, grzeczna za
>>> bardzo nie byłam, więc może być z rózgą ;-)
>>
>> One tylko w zestawach z kajdankami są. :)
>>
>> Ale da się bez seksu - jak? Nie pytaj!
>
> Po raz pierwszy sztucznej partenogenezy...
Ale że kajdanki?
Qra
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
352. Data: 2008-11-18 08:24:57
Temat: Re: Mikołajki w przedszkolu
Użytkownik " Iwon(K)a" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
news:gfs3fd$d2b$1@inews.gazeta.pl...
> Szpilka <s...@t...pl> napisał(a):
>
>>
>> > tez sie licza. Dostana przeciez prezenty. A nie tylkop ten jeden.
>>
>> Wszyscy dostana prezenty. Wszyscy takie same np puzzle z Kubusiem
>> Puchatkiem. Każdy będzie miał dodany do prezentu łakoć. Wszyscy dostaną
>> np
>> wafleki czekoladowe a jedno dziecko uczulone na czekoladę dostanie
>> batonik
>> oblany mleczna albo bez polewy. Wszyscy dostaną mandarynki a jedno
>> dziecko
>> uczulone na cytrusy dostanie np banana.
>
> super.
> A teraz mi powiedz co zrobisz z dziecmi, ktore nie moga w zupelnosci jesc
> slodyczy.
Że bez cukru?
To np dostanie to http://e-zdrowie.abc24.pl/default.asp?kat=59274&pro=
371104
a jak i bez cukru i bez czekolady i może jeszcze bez glutemu?
Mozna coś wybrać: http://www.diabettrade.pl/katalog.php
albo tu: http://www.bomar.istore.pl/sklep,3888,,,02,,pl-pln,2
3658,50002.html
>> >> Odwracasz kota ogonem.
>> >
>> > nie pasuje Ci taka argumentacja?? nagle zobaczylas to jedno dziecko??
>>
>> Widzę wszystkie dzieci, i wszystkim trza dogodzić.
>
> a co z Twoim 1 do 25 w sytuacji kiedy nie moze jesc zadnych slodyczy?
Ja od początku pisałam o czekoladzie. No ale skoro zmieniamy dolegliwość to
patrz linki jw.
>> > a ja podejrzewam, ze bedzie mu fajniej jesli dostanie wreszcie wszystko
> to
>> > co inni. Szczegolnie od Mikolaja....
>>
>> Ale to co nie może czekolady czy słodkiego?
>
> slodkiego.
Linki jw.
>> > a dostaja wszystkioe dzieci paczki z okazji urodzin jednego dziecka?
>>
>> Np dziecko takie robi urodziny. Myslisz że mama stawia na stół tylko
>> takie
>> produkty które może jeść jej dziecko?
>
> Ty mi powiedz? bo ja sie nie spotkalam z paczkami z okazji urodzin.
Zaproszenie z okazji urodzin do domu.
Poczęstunek z okazji urodzin. Jubilat przynosi słodycze do poczęstowania.
>> Albo inne dziecko przynosi cukierki z okazji swoich urodzin. Wypadałaby
> aby
>> taki alergik dostał cukierka bez czekolady.
>
> dokladnie. To tak jak zaproszenie do domu wegetarianina i podanie mu
> befsztyka na obiad.
Zły przykład. Jak zapraszam samego jarosza to i jemu podaję jarzynki i sama
wcinam jarzynki.
Jesli robię większe przyjęcie, i wśród gości ma być wegetarianin, to nie
rezygnuję z dań mięsnych. Będzie i mięso i dania jarzynkowe.
>> Jak jeden nie może wcale słodyczy, to idąc Twoim tokiem rozumowania 25
>> dzieci w grupie nie może przynieść poczęstunku dla reszty.
>
> a jaki jest Twoj rozumowania w tym przypadku- Ty byc dala wszystkim po
> cukierku a temu jednemu nie?
Będąc mama dziecka, które ma w grupie np uczuleniowca, daję wybór. Będą i
cukeirki cekoladow, i może lizaki, i może guma mamba - tak by takie dziecko
mogło wybrać sobie coś co może zjeść.
>> > i czy na dzien dziecka tez dzici dostaja paczki??
>>
>> U mojego w przedszkolu dostawły. Drobny upominek plus coś słodkiego. Na
>> zakończenie roku także.
>
> ale te slodycze to juz nie tradycja prawda?? mozna calkiem wyeliminowac?
Wiesz, można wyeliminować całkiem paczki :-)
>> > wielkanoc- nie spotkalam sie z ogolnoszkolno/przedszkolno prezentami-
> wiec
>> > nie wymyslaj na sile.
>>
>> Byli na wycieczce wielkanocnej na której dostali takie czekoladowe
> zajączki.
>> Albo to było z przedszkola - nie pamiętam. W każdym razie przyszedł z
>> zającem w ręku.
>
> a sa tam rodzice ktorych dzieci nei moga jesc slodyczy?
Tak. Był chłopiec uczulony na czekoaldę. Wiem, bo w sali przy biurku pani
wisiała karta z imionami dzieci i na co sa uczulone.
>> > paczka ktora dogodzi wszystkim.
>>
>> Mówię o dziecku innego wyznania, które nie uznaje prezentów.
>
> a jakie to wyznanie?
np Świadkowie Jehowy, Muzułmanie.
Sylwia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
353. Data: 2008-11-18 08:27:36
Temat: Re: Mikołajki w przedszkoluDnia 18.11.2008, o godzinie 07.38.34, na pl.soc.dzieci.starsze, Stalker
napisał(a):
>>> "roboto-tata" oraz "nowoczesnym, politycznie poprawnym i prozdrowotnym"
>>> tatusiem ;).
>> Ale ja jem słodycze i daję dzieciom. :)
> Ale swoim? :-)
Przecież wszystkie dzieci nasze som. :)
--
Pozdrawiam,
*Habeck*
/Każda rzecz ma dwie strony. Fanatycy widzą tylko jedną/
- Schutzbach
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
354. Data: 2008-11-18 08:27:56
Temat: Re: Mikołajki w przedszkoluDnia 18.11.2008, o godzinie 04.19.55, na pl.soc.dzieci.starsze, Iwon(K)a
napisał(a):
>>> "roboto-tata" oraz "nowoczesnym, politycznie poprawnym i prozdrowotnym"
>>> tatusiem ;).
>> Ale ja jem słodycze i daję dzieciom. :)
> jeszcze napisz, ze zebow nie myjesz i nie nitkujesz a wszystko bedzie juz
> normalne i spokojne :)
Niestety myję (jak jest możliwość to po każdym posiłku), daję gumy do
żucia, córka już nitkuje (syn IMO jeszcze nie musi ze względu na zęby
jak perełki - takie rzadkie a nie takie białe ;) ). Więc ani normalnie
nie jest, ani spokojnie.
--
Pozdrawiam,
*Habeck*
/Każda rzecz ma dwie strony. Fanatycy widzą tylko jedną/
- Schutzbach
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
355. Data: 2008-11-18 08:28:49
Temat: Re: Mikołajki w przedszkoluAgnieszka napisał(a):
> Ja się zgubiłam. Ktoś może mi wytłumaczyć, co jest w porządku (w
> ramach tolerancji, akcpetacji bądź też zwykłego współżycia w
> społeczeństwie) w tym, że grupa dzieci bardzo chce dostać słodycze i w
> sumie mogłaby, ale nie dostanie, bo jedno dziecko ma alergię/nie
> lubi/dostało karę od rodziców/rodzice nie uznają/należy do Świadków
> Jehowy/łotewa?
Obawiam się, że nikt Ci tego nie wytłumaczy, bo to jest oczywista
oczywistość tylko dla Iwon(K)i.
Ale w sumie mozna by przełozyc ta czekolade na kazdy składnik takiej
paczki. I tak, Jasio nie lubi mandarynek, więc mandarynki won, Kasia
nie lubi cukierków, Basia nie cierpi puzzli, Pawełek nienawidzi kredek,
bo każą mu rysować I tak w ramach sprawiania dzieciom radości i
dogodzenia wszystkim, dzieci dostaja pusta torebkę ( albo lepeij nie,
bo co bedzie, jak kolor nie przypasuje)
PS. Mój Młody ma szlaban, na czekoladę. Mimo to koledzy czestują
normalnie urodzinowymi cukierkami, mikołajkowe Mikołaje i wielkanocne
zające też go nie zabijają. Po prostu przynosi je do domu i tyle.
--
Pozdrawiam
Justyna
GG 6756000
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
356. Data: 2008-11-18 08:36:34
Temat: Re: Mikołajki w przedszkolu
Użytkownik " Iwon(K)a" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
news:gfsbeb$e1o$1@inews.gazeta.pl...
> waruga_e <w...@o...pl> napisał(a):
>
>> Dnia Mon, 17 Nov 2008 15:07:07 +0000 (UTC), Iwon(K)a napisał(a):
>>
>> >> Jak?
>> >> Zero paczek dla wszystkich?
>> >> Czy może absencja tego dziecka w dniu mikołajek?
>> >
>> > paczka ktora dogodzi wszystkim.
>>
>> Była mowa, o dziecku, któremu poglądy (dokładniej jego rodzicom)
>> zabraniają
>> świętowania tego dnia i to dziecko paczek z tej okazji nie otrzymuje/nie
>> przyjmuje.
>> Więc w tym przypadku nie ma paczki, która dogodzi wszystkim.
>> To jakie masz rozwiązanie??
>
> nie robic prezentow.
Super rozwiązanie.
:-/
I może choinek nie rysować, i nie uczyć się kolęd, i nie opowiadać o
świętach, i nie wystawiać jasełek...?
Sylwia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
357. Data: 2008-11-18 08:37:46
Temat: Re: Mikołajki w przedszkoluQrczak pisze:
>>> One tylko w zestawach z kajdankami są. :)
>>>
>>> Ale da się bez seksu - jak? Nie pytaj!
>>
>> Po raz pierwszy sztucznej partenogenezy...
>
> Ale że kajdanki?
No jakoś kobitkę trzeba do tej partenogenezy przymusić, nie?
Toż żadna chyba dobrowolnie na to by nie poszła.
Czy nie?
Stalker, z nadzieją w głosie...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
358. Data: 2008-11-18 08:39:39
Temat: Re: Mikołajki w przedszkoluHabeck Colibretto pisze:
>>> Ale ja jem słodycze i daję dzieciom. :)
>> Ale swoim? :-)
>
> Przecież wszystkie dzieci nasze som. :)
Habeck, cicha wodo...
Ty to chyba dobry rower masz :-)
Stalker
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
359. Data: 2008-11-18 08:40:13
Temat: Re: Mikołajki w przedszkolu
Użytkownik " Iwon(K)a" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
news:gfrvl8$sgj$1@inews.gazeta.pl...
> Szpilka <s...@t...pl> napisał(a):
>
> (...)
>> Na tej zasadzie to powinno się wszystkie dzieci posadzić na wózkach. By
> temu
>> jednemu przykro nie było.
>
> a gdybs urzadzala dzien dziecka- sytuacja analogiczna, _swieto raz do
> roku_,
> dzieciom ma byc fajnie- i zorganizowala wycieczke w gory, albo do zamku
> gdzie wchodzi sie po schodach na wieze, a jedno tylko dziecko bylo na
> wozku
> w grupie- czy uwazasz ze zorganizowanie innego pomyslu byloby dobrym
> rozwiazaniem? dolozmy do tego, ze taka byla tradycja klasy- co roku w to
> samo miejsce jezdzili, nagle doszlo dziecko niepelnosoprawne.
> dalej kontynuowalabys tradycje czy zmienila plan zabaw i miejsca zabaw
> zeby
> tego jednego tez w to wlaczyc?? czy olala, bo przeciez i tak w zwykle dni
> i
> tak jemu jest przykro?
Jesli byłaby to tradycja szkoły, że od lat w to samo miejsce to starałbym
się zrobic wszystko by tam pojechać. Jesli w grupie byłoby dziecko
niepełnosprawne ruchowo, ti najpierw odbyłaby się rozmowa z rodzicami. czy
chcę by to dziecko pojechało na wycieczkę, czy sa w stanie może tez
pojechac, pomóc?
Mozna znaleźć wiele rozwiązań. A miejsc całkowicie niedostępnych dla ludzi
niepełnosprawnych jesty w Polsce coraz mniej.
Zreszta na takiej wycieczce wchodzenie na wieżyczkę nie jest jedyną
atrakcją. Oprócz tego jest masa w których bez problemu takie dziecko może
uczestniczyć.
sylwia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
360. Data: 2008-11-18 08:40:59
Temat: Re: Mikołajki w przedszkoluUżytkownik "Szpilka" <s...@t...pl> napisał w wiadomości
news:gftnak$o2c$1@node1.news.atman.pl...
>
> Użytkownik " Iwon(K)a" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:gfs5la$l7m$1@inews.gazeta.pl...
>>
>>> (czy ktoś tam chory na coś)
>>> Brak empatii byłby wtedy jakby nie zważając na ułomnośc jednego dziecka
>>> wsadzić do paczek jak leci czekoladę.
>>
>> jezuuuuuu Szpilka, ile razy mam Ci napisac, ze ja o tym nie pisze. Pisze
>> o
>> sytuacji kiedy dziecko nie moze jesc slodyczy w ogole!!!!!!!
>
> I nie ma na rynku produktów dla takich chorych, które by udawały słodycze?
> Nie wierzę. Az chyba przy okazji najbliższych zakupów odwiedzę półkę z
> produktami bezcukrowymi.
A mnie to interesuje, kiedy to człowiek nie może jeść słodyczy w ogóle. I co
rozumieć pod pojęciem "słodycze".
Qra
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |