Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Milosc a problemy psychiczne

Grupy

Szukaj w grupach

 

Milosc a problemy psychiczne

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2001-11-03 17:16:37

Temat: Milosc a problemy psychiczne
Od: <m...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Witam wszystkich,

Chcialbym rzec slowo na temat dyskusji na liscie, gdyz zauwazylem, iz w
wiekszosci przypadkow dotyczy ona tzw. 'milosci'. Czy wszyscy tutaj sa tak
sfrustrowani pod tym wzgledem (raczej jej braku) ze musza o tym tyle pisac i
udzielac jakis roznych utopijnych rad. Znane jest powszechnie zjawisko ze
najwiecej na jakis temat do powiedzienia "autorytarnie- ex cathedra" maja osoby
ktore najmniej na jakis temat wiedza, bo jakby wiedzialy duzo i znaly wszelkie
implikacje to by byly ostrozne w formulowaniu jakichkolwiek porad. Wobec tego
sadze ze osoby ktore tutaj najwiecej udzielaja rad same w ten sposob odwacaja
uwage od ich problemu jakim jest wlasnie poczucie milosci w zyciu. Oczywiscie
beda zaprzeczacz ze jest odwrotnie bo przeciez one tyle wiedza i chca sie swoja
wiedza i doswiadczeniem podzielic, a faktycznie to same odczuwaja jej brak i w
ten sposob to rekompensuja. To tak jak z wyparciem do cienia Junga ale to
dluzsza historia.
Pisze tu o tym poniewaz czesto widzi sie stare panny jak przekonujac innych
same siebie przekonuja do tego jak im jest dobrze w stanie 'bezmeznym'. Dla
mnie to jest analogia z tym jak ktos bedzie nadgorliwie udzielal rad jaki to on
jest w swoim zwiazku szczesliwy, bo w tym momencie zaczyna siebie przekonywac i
probowac w to uwierzyc ze tak faktycznie jest. A im wiecej 'poradzi' komus to
samemu siebie przekona ze jego zwiazek oparty na tych radach a nawet
przemysleniach jest udany. Wobec osob a szczegolnie kobiet co najwiecej komus
radza, zastanowcie sie same nad swoim zwiazkiem, jaki on jest i jaki faktycznie
macie 'interes' udzielajac komus swoich porad. Bo moze byc tak, ze jest to
tylko ukrytym motywem jakis wiekszych problemow psychologicznych, takie pseudo
zaangazowanie w 'szczera' pomoc dla kogos- a w rzeczywistosci jest to ucieczka
od swojego jakiegos wewnetrzego problemu, poprzez wlasnie 'rozwiazywanie' go u
kogos.

PW



--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2001-11-03 17:26:43

Temat: Re: Milosc a problemy psychiczne
Od: "Valkiria" <a...@i...net.pl> szukaj wiadomości tego autora


> Chcialbym rzec slowo na temat dyskusji na liscie, gdyz zauwazylem, iz w
> wiekszosci przypadkow dotyczy ona tzw. 'milosci'. Czy wszyscy tutaj sa tak
> sfrustrowani pod tym wzgledem (raczej jej braku) ze musza o tym tyle pisac
i
> udzielac jakis roznych utopijnych rad. Znane jest powszechnie zjawisko ze
> najwiecej na jakis temat do powiedzienia "autorytarnie- ex cathedra" maja
osoby
> ktore najmniej na jakis temat wiedza

ja nie znam tkaie 'zjawiska' znam natomaist takie ktore brzmi: najwiecej na
dany temat mają do powiedzenia ci co tego doswiadczyli

> Pisze tu o tym poniewaz czesto widzi sie stare panny jak przekonujac
innych
> same siebie przekonuja do tego jak im jest dobrze w stanie 'bezmeznym'.

a nie pomyslales ze moze jest im dobrze bez męza ??



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-11-03 17:42:02

Temat: Re: Milosc a problemy psychiczne
Od: <m...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

>
> > Chcialbym rzec slowo na temat dyskusji na liscie, gdyz zauwazylem, iz w
> > wiekszosci przypadkow dotyczy ona tzw. 'milosci'. Czy wszyscy tutaj sa tak
> > sfrustrowani pod tym wzgledem (raczej jej braku) ze musza o tym tyle pisac
> i
> > udzielac jakis roznych utopijnych rad. Znane jest powszechnie zjawisko ze
> > najwiecej na jakis temat do powiedzienia "autorytarnie- ex cathedra" maja
> osoby
> > ktore najmniej na jakis temat wiedza
>
> ja nie znam tkaie 'zjawiska' znam natomaist takie ktore brzmi: najwiecej na
> dany temat mają do powiedzenia ci co tego doswiadczyli
>

natomiast w zenie (modny ostatnio z powodu konotacji z psychoanaliza w leczeniu
zaburzen psychicznych, a pisze o nim gdyz jest w szczegolnym zainteresowaniu
psychoanalitykow Horney, Fromm itp) mowia:

" ci co wiedza milcza, ci co nie wiedza mowia najwiecej"


> > Pisze tu o tym poniewaz czesto widzi sie stare panny jak przekonujac
> innych
> > same siebie przekonuja do tego jak im jest dobrze w stanie 'bezmeznym'.
>
> a nie pomyslales ze moze jest im dobrze bez męza ??
>

jak komus jest z czyms dobrze to nie trabi o tym na prawo i lewo, dobrze moze
byc tylko ludziom ktorzy zjednocza sie ze swoja Jaznia(wg Junga)a tym samym
odjajda boska swiadomosc w sobie i jednoczesnie oswiecenia. Inne sposoby
zadowolenia czlowieka nie sa mozliwe i to powinno byc jego glownym celem. No
wlasciwie sa inne, kiedys ( "anatomia ludziej destrukcyjnosci " Fromma) pewne
plenona germanskie "tzw "bersekerzy" mieli pewne rytualy wyzbycia sie
swiadomosci i upodonienia sie do zwierzecia, tam gdzie jest ego to czlowiek
czuje sie wyalienowany a tam gdzie nie ma ego odnajduje pelnie jednosci z
Jaznia i swoje szczescie. Nota bene to znam takich ludzi wiec oni istnieja.


>
>


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-11-03 18:59:56

Temat: Re: Milosc a problemy psychiczne
Od: "Federika" <f...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik <m...@g...pl> napisał w wiadomości
news:3e6b.00000993.3be42c69@newsgate.onet.pl...


> dobrze moze
> byc tylko ludziom ktorzy zjednocza sie ze swoja Jaznia(wg Junga)a tym
samym
> odjajda boska swiadomosc w sobie i jednoczesnie oswiecenia.

Znasz jakis prosty i skuteczny sposob na zjednoczenie sie ze swoja Jaznia?

> Nota bene to znam takich ludzi wiec oni istnieja.

Dlaczego nie nalezysz do ich grona?



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-11-03 19:37:01

Temat: Re: Milosc a problemy psychiczne
Od: <m...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

> Użytkownik <m...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:3e6b.00000993.3be42c69@newsgate.onet.pl...
>
>
> > dobrze moze
> > byc tylko ludziom ktorzy zjednocza sie ze swoja Jaznia(wg Junga)a tym
> samym
> > odjajda boska swiadomosc w sobie i jednoczesnie oswiecenia.
>
> Znasz jakis prosty i skuteczny sposob na zjednoczenie sie ze swoja Jaznia?
>

akurat jesli chodzi o to zeby cos uzyskac co ma wartosc, to nie ma prostych i
skutecznych sposobow jakie ja znam to : cwiczenie hatha jogi, krija jogi lub
podobne poprzez kilkanascie lat, mozna tez innymi sposobami, jakimi to odsylam
do Junga,

> > Nota bene to znam takich ludzi wiec oni istnieja.
>
> Dlaczego nie nalezysz do ich grona?
>

moze naleze -ale co to ma za znaczenie aby o sobie pisac.

>
>


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-11-03 21:01:32

Temat: Re: Milosc a problemy psychiczne
Od: "Federika" <f...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik <m...@g...pl> napisał

> akurat jesli chodzi o to zeby cos uzyskac co ma wartosc, to nie ma
prostych i
> skutecznych sposobow jakie ja znam to : cwiczenie hatha jogi, krija jogi
lub
> podobne poprzez kilkanascie lat,

O ile dobrze kojarze to hatha joga polega na ladowaniu sie prana. A na czym
polega krija joga?

mozna tez innymi sposobami, jakimi to odsylam
> do Junga,

Czy uwazasz, ze Jung w ciagu kilkunastu lat swojej pracy zglebil to co
ludzkosc zglebiala przez tysiaclecia?

> moze naleze -ale co to ma za znaczenie aby o sobie pisac.

A moglbys opisac, co odczuwasz po zjednoczeniu sie ze swoja Jaznia?



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-11-03 21:59:21

Temat: Re: Milosc a problemy psychiczne
Od: <m...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora


> > Użytkownik <m...@g...pl> napisał
>
> > akurat jesli chodzi o to zeby cos uzyskac co ma wartosc, to nie ma
> prostych i
> > skutecznych sposobow jakie ja znam to : cwiczenie hatha jogi, krija jogi
> lub
> > podobne poprzez kilkanascie lat,
>
> O ile dobrze kojarze to hatha joga polega na ladowaniu sie prana.

polega przede wszystkim na uczeniu sie dyscypliny ciala, aby miec ciagla
swiadomosc bycia tu i teraz, bez swiadmomosci pograzonej w 'marzeniach' Poza
tym pewna sztywnosc w okreslonych partiach ciala, lub zwiekszony wysilek
podczas okreslonych asan odzwiercieldla pewne nasze braki w psychice pracujac z
cialem dokonujemy jednoczesnie nieswiadomych zmian w naszej psychice, gdyz cala
idea jogi Pantajalego byla oparta na tym ze cialo jest w niezbadany i sybtelny
sposob polaczone z ludzka psychika. To tak w skrocie.

A na czym
> polega krija joga?
>

tego nigdy nie probowalem wiec moge 'a priori' ale polega na skupianiu sie na
oddechu i utrzymujac spokoj umyslu nasza swiadomosc przestaje byc zaklocana
roznymi zadzami ego a skupia sie na doswiadczeniu boskich stron swojej
psychiki, tchnienie ludzkie jest uwazane jako tchnienie Boga, czlowiek
doswiadcza Boga poprzez pewna kontemlacje na oddechu ktora prowadzi go do
obszarow transcendencji, transpersonalnych poza ego i jego ograniczona
swiadomosc

> mozna tez innymi sposobami, jakimi to odsylam
> > do Junga,
>
> Czy uwazasz, ze Jung w ciagu kilkunastu lat swojej pracy zglebil to co
> ludzkosc zglebiala przez tysiaclecia?
>

nie chodzi o stricte wiedze ale o jej zrozumienie i zastosowanie, jest wiele
metod prowadzacych do tego samego. Czlowiek ktory jest oswiecony ma dostep do
wewnetrznych pokladow zbiorowej ludzkiej madrosci i rozumie ja intuicyjnie,
problem pojawia sie wtedy kiedy uzywajac dyskursywnosci jezyka chce to swoje
glebokie zrozumienie przekazac, czlowiek ktory nie ma podobnego doswiadczenia i
zrozumienia bedzie opis slowny odnosil do swoich doswiadczen i powstana
nieporozumienia. Zreszta podobnie jest z rozumieniem slow np Jezusa, to co On
mowil moga zrozumiec tylko Ci co sami maja podobne zrozumienie, a Ci co nie
maja to potworza rozne sekty bo bedzie im sie wydawalo ze akurat oni poprawnie
rozumuja. Zreszta w zenie np mowi sie "nie szukaj prawdy tylko odrzuc swoje
poglady bo prawda jest tylko nasze rozne przekonania ja falszuja" dlatego
rozbice ego i dotarcie do Jazni otwiera pewnien inny sposob rozumowania -kttory
moga zrozumiec tylko ci co tego stanu doswiadczyli


> > moze naleze -ale co to ma za znaczenie aby o sobie pisac.
>
> A moglbys opisac, co odczuwasz po zjednoczeniu sie ze swoja Jaznia?
>

jak pisalem dyskursywnosc jezyka i brak wspolnej plaszczyzny odniesienia czyni
takie cos bezsensowne, ja jakas duza wiedza nie dysponuje i integracje z Jaznia
mialem w przeblyskach, jakkolwiek daje to stan umyslu do ktorego czlowiek teski
jako za czyms co jest najwspanialszym stanem szczesia i spelnienia, tu nie
chodzi o to ze np problemy znikna ale beda inaczej wygladac bo bedzie szersze
rozumienie i inna swiadomosc pojmowania rzeczywistosci jako czegos wspanialego,
gdzie obecnosc boska czuje sie w swoim zyciu i pelnie zaufania do niej. Ludzki
lek i niepokoj bierze sie z powodu ignorancji, czlowiek swiadomy jak pisal de
Mello nie oczuwa leku poniewaz to nie Jazn czuje lek tylko struktura ego ktora
tworzy wszelkie nasze uludy percepcyjne i myslowe.

PW
>
>



--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Mudu mudy mudy
Jaka jest różnica między inteligencją, a mądrością ?
pytanie
Re: Jeden miesza, wszyscy cierpia
nowy spis - 5000 albumow audio i mp3

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »