Data: 2010-03-18 12:36:19
Temat: Re: Miłość i seks
Od: XL <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Thu, 18 Mar 2010 12:45:04 +0100, Chiron napisał(a):
> Chodzi mi o to, że w Polsce przez
> wiele fajnych terenów raczej nie sposób przejechać rowerem
Sposób, sposób :-)
> (drogi
> piaszczyste, albo wręcz bezdroża
Jeździmy z "kilkunastoelementową" paczką bliskich znajomych tylko po takich
trasach - właśnie nieprzetartych. Przyjemność dla nas nieziemska, a jakie
miejsca się odkrywa! - sprawa tylko w dobrym (czyt: odpowiednim) rowerze.
Kiedyś wjechaliśmy w tak gęsty bezdrożny las, że nieśliśmy rowery na
plecach spory odcinek wśród połąmanych gałęzi i drzew po wichurze, potem
była przeprawa przez kładkę i inne przyjemności. Boskie! Krótkie a
konieczne do przebycia odcinki szos przemierzamy z obrzydzeniem. W naszej
gminie nasi mężowie w ramach projektu unijnego wytyczyli ścieżki rowerowe
przez tereny niemal dziewicze komunikacyjnie, a my, żony, towarzyszyłyśmy
im w tym, korzystając z dodatkowej okazji do ruchu. Całe dwa miesiące
niemal codziennych ciężkich i średniocięzkich 20-30-40 kilometrowych tras.
Od tych spacerowych byli inni.
:-)
--
Ikselka.
|