Data: 2002-10-09 08:51:48
Temat: Re: Milosc jak piasek??
Od: "Greg" <o...@f...sos.com.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Iwona" w news:ao0jje$t3$1@news.tpi.pl napisał(a):
>
> Jak to jest z ta miloscia?Pewna zlota mysl brzi tak:
> "Z miloscia jak z piaskiem na plazy..Scisniesz mocno w garsci
> - to bedzie uciekac;zas jesli polozysz ja luzno na dloni to zostanie.."
A dokladniej to tak:
Jeśli trzymasz miłość zbyt słabo, odleci; jeśli ją ściśniesz za mocno,
umrze. Oto jedna z zagadek. /Tom T. Hall/
> Jak to jest?Zgadzacie sie z tym?
Ja jak najbardziej.
> czy na podstawie tej mysli mozna wysnuc wniosek,iz nie warto
> na sile(nawet jesli staraja sie obie strony) walczyc o przetrwanie
> zwiazku jesli ten mial jakies powazne "zawirowania"?
A co dokladnie masz na mysli? Chodzi o przebaczenie czy o walke o partnera
gdy ten chce odejsc? Jesli o przebaczenie to chyba warto... choc na sile
tez troche nie tak, bo pewnie za jakis czas ten przymus i tak wyjdzie.
Jesli zas idzie o powstrzymywanie partnera, ktory chce odejsc... Ogladalas
wczoraj (lub kiedykolwiek) film pt. "Niemoralna propozycja"? Jesli tak to
pamietasz moze slowa jakie glowna bohaterka wypowiadala na poczatku jadac
w autobusie? Bylo cos o tym, ze drugiej osobie powinno sie pozwolic
odejsc. Jesli kocha, to wroci. Jesli nie wroci to znaczy, ze nigdy nie
byla nasza/moja/Twoja. Ten film chyba wlasnie swietnie ilustruje mysl
Toma.
pozdrawiam
Greg
|