Data: 2006-08-10 11:31:57
Temat: Re: Mirta
Od: "piotrh" <p...@t...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Karolina" <b...@p...onet.eu> napisał w wiadomości
news:ebdiea$fcl$1@news.onet.pl...
> Dostałam mirtę w prezencie i nie bardzo wiem jak się nią zająć żeby rosła
i
> cieszyła oko.
> Czy musi być cały czas w doniczce (jest to roślina pokojowa?) czy wysadza
> się ją do ogródka?
Jest ciepłolubny więc nie przezimuje w ogrodzie, latem może stać w ogrodzie
lub na balkonie, w lekkim półcieniu podlewany do podstawki dość
często. Kiedy temp. spada poniżej 10'C należy przenieść do domu.
Listki warto co jakiś czas spryskać wodą (rozpylaczem).
Pilnować przed atakiem tarczników i przędziorków: robi się wtedy
lepki (sok) i kurczy się jakby. Te paskudy go lubią bo ma dobry soczek
(dla nich ;-) Trzeba wtedy płukać wodą i spryskiwać częściej lub/oraz
użyć odpowiedniej chemii (w kwiaciarni czy lepiej ogrodniczym doradzą)
Odpowiednio doglądany rośnie jednak pięknie i ma niepowtarzalny
aromat.
Łatwo się rozmnaża z sadzonek zdrewniałych- oderwaną gałązkę z
piętką do wilgotnej ziemi i nowy mirt rośnie. (Ten który masz rośnie
tak od czerwca zeszłego roku - z takiej gałązki ok 10 cm :-)
Tradycyjnie służy jako ozdoba wianków pierwszokomunijnych itp,
bo symbolizuje czystość i niewinność;
mówi się też czasami, że panna chodująca mirt za mąż nie wyjdzie
ale wszystkie które znałem a chodowały już dawno zamężne, więc
nie jest to chyba prawdą ;-)
--
pozdrawiam :-) piotrh
|