Jureczkowa a écrit dans le message de news


> "E." <e...@o...pl> a écrit dans le message de news:
> esn7o5$tod$...@a...icm.edu.pl...
> > Nikt nie wie dlaczego tak jest, ale to fakt, że Trójmiasto ma najwyższy w
> > kraju odsetek zachorowań na raka.

> ale gdzie tu jest zwiazek ktory usiluje "wcisnac" Jeff-owa, duzo miesa+malo
> ruchu= rak jelita grubego. I dlaczego akurat Pomorze jest "docenione"
> statystycznie? Czy jest jakas specyficzna dieta na Pomorzu? Bo rownie dobrze
> mozna by powiedziec ze morskie powietrze (albo taki jod) powoduja raka
> jelita grubego.

Jureczkowa, zacytowalem wypowiedz polskich onkologow. Dlaczego wiec bezczelnie
insynuujesz, ze to ja, Jeff cos komus "wciskam"?

Gdybys spokojnie obejrzal mape Polski pokazana w artykule, to zauwazylbys, ze
najwiecej zachorowan i zgonow jest np. w rejonach najbogatszych.

Czyli gdybym byl bezczelnym demagogiem i manipulatorem a la Kwasniewski, to
napisalbym, ze sa to tereny na ktorych dieta niskoweglowodanowa czy optymalna
ciesza sie najwieksza podobno popularnoscia.
(vide woj. gdzie leza takie miasta jak Ciechocinek, Gdansk, Krakow, Katowice,
Warszawa i Poznan :-)

Natomiast o dziwo na terenach rolniczych i biednych, ta statystyka pozytywnie
koreluje z niska zachorowalnoscia i smiertelnoscia z powodu nowotworow.
Ciekawe? Nieprawdaz?


> > Znajoma onkolog z Krakowa mówiła, że uczono ich o wpływie złóż odpadów
> > chemicznych (azotany i tym podobne syfy, które zwalone na wielką hałdę
> > widać w odległości wielu kilometrów). Nikt tego jednak oficjalnie nie
> > mówi.

> czyli mozna wyciagnac wniosek ze z jakichs powodow zwiekszona zachorowalnosc
> na raka jelita grubego , jest "wrzucana" na "plecy" miesa, bo to takie
> "politycznie poprawne". A poza tym mozna przyjac, ze w duzej czesci sami
> ludzie sa sobie winni bo jedza mieso(!!!). A mowienie ze z powodu "syfu
> "chemicznego w wodzie , powietrzu i glebie- zwiekszona zachorowalnosc i to
> nie tylko na nowotwory, jest politycznie niebezpieczna, bo to duzo latwiej
> znalesc winnego, bo do konkretnych dzialan mozna podlaczyc konkretne decyzje
> konkretnych ludzi.

Zapominasz Jureczkowa (swiadomie lub nieswiadomie) ciagle o jednym, ze
koncentracja toksyn w miesie i tluszczach zwierzecych jest wypadkowa wszystkich
zanieczyszczen srodowiska.


Ponadto, w chwili obecnej juz wiadomo, ze wsrod osob stosujacych diety
niskoweglowodanowe i optymalna w szczegolnosci, ilosc zachorowan na niektore
nowotwory jest juz znaczna.

Niestety tego typu doniesienia ewidentnie bagatelizujecie, czego dowodem byla
wasza totalna ignorancja tematu w watku w ktorym optyKrystyna usilowala wmowic
na tej grupie ludziom, ze dieta Kwasniewskiego zapobiega (sic!) nowotworom.



> > Fakt jest jednak taki, że wśród moich dalszych i bliższych znajomych w
> > ciągu 3 lat pojawiło się kilka nowych zachorowań, dwie osoby zmarły. Co
> > tragiczniejsze - chorują kobiety w wieku 40-50 lat. Stosunkowo młodzi
> > ludzie :(

> na nowotwory umieraja male dzieci, a wsrod noworodkow nie jest to rzadkosc.

Pewnie dlatego, ze nie stosuja diety Kwasniewskiego, opty_filozofie :)

Jeff


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl