Data: 2014-01-18 19:06:58
Temat: Re: Modlitwa Jezusowa
Od: Hanka <c...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu sobota, 18 stycznia 2014 14:13:48 UTC+1 użytkownik Chiron napisał:
> Napisa�a�, �e nie da si� wykluczy� �e B�g i b�g
> z naszej g�owy to jedno i to samo. No ale przecie� to nie tak. To tak,
> jakby� chcia�a odpowiedzie� sobie na pytanie, czy jeste� zakochana w swoim
> m�czy�nie. I zamiast odwo�a� si� do swojego serca i tam znale��
odpowedďż˝,
> zacz�a analizowa�: "jak jeste�my razem, to bije mi szybciej serce,
> wydzielam wi�cej feromon�w, etc".
Hehe, a nie jest tak? :)
Dajemy sie wszyscy nabierac na dzialania Natury, ktorej chodzi o jedno: o zachowanie
gatunku. A gdy mowie o tym glosno i wyraznie (ja-rzeczywista przeciez, matka, zona,
kochanka), to mi sie mowi - To Nie Tak.
A jak?
Co ma do chemikaliow wydzielanych w naszym organizmie, romantyczne odwolanie sie do
serca?
Wiemy, kiedy ta romantycznosc powstala, skad sie wziela i jakie dala rezultaty. Ale,
na litosc, nie dawajmy sie tumanic, ani Naturze, ani trendom wymyslanym przez ludzi,
ot tak, zeby cos sie dzialo, innego niz wczesniej.
Hmm?...
> > No i, witaj, Zawsze Mile Widziany :)
> > (mimo jakichs tam ;)
>
> Witam, ciesz� si�, �e mozemy pogada�. Tylko-mimo jakich tam?
Bo kurka zawsze gdzies sie musimy pospierac :)
Chociaz... moze tym razem powiem: "to nieistotne" ...
:)
I przepraszam za to paskudne cytowanie - pisze przez google a tutaj tak sie
wyswietlaja pliterki.
|