Data: 2004-09-23 20:28:22
Temat: Re: Moj ojciec ma raka!
Od: "tmark" <t...@n...poczta.onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Współczuję, bo po roku walki mój ojciec także umarł na raka, ale wtedy nie
> wiedziałem tego co teraz. Z resztą pewnie i tak by nie słuchał.
Ja Tobie takze wspolczuje. Rozumiem Twoj bol oraz to, ze masz straszny zal
do lekarzy i do medycyny. Nie byli nic w stanie robic, a sama terapia
przynosila dodatkowych cierpien.
Ale nie ma innej drogi i nie wierz tym, ktorzy mowia ze jest. Zbyt duzo osob
im uwierzylo i umarlo majac mniej zaawansowane schorzenia w momencie kiedy
mozna bylo im pomoc. Co do profilaktyki to nie zapobiegnie ona wszystkiemu -
np. ludzie niepalacy tez moga miec raka pluc.
To co uslyszales o leczeniu chemioterapeutykami to tyko jedna z poglosek
(notabene czesto powtarzanych) - to tak jakby stwierdzic ze - Kaszubi maja
czrne podniebienie. Tak naprawde wspolczesne leczenie jest silnym orezem -
choc czasem choroby nie da sie niczym zatrzymac.
Pozdrawiam,
Tomasz Markiewicz
|