Data: 2003-05-18 13:47:26
Temat: Re: Mój wnuczek
Od: "uzus" <u...@N...gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Rince <u...@e...of.pl.plus.nospam> napisał(a):
> Użytkownik "uzus" <u...@N...gazeta.pl> napisał w wiadomości
> news:ba7b51$hj6$1@inews.gazeta.pl...
> > Przerażające okoliczności znam ze skarg dziewczyn. Było wśród nich parę
> > uzdolnionych językowo. Oczywiście nie same prezenty. Wyobraź sobie, że mój
> > wnuś ma jakiś niepojęty urok. Kiedy zaczyna przepraszać, dziewczyny
> > kompletnie tracą głowę. Do tego potrafię go nakłonić. Zresztą on sam
> odczuwa,
> > kiedy się już wyśmieje, poczucie winy, kupuje kwiaty i idzie z
> > przeprosinami.
> > > > Namówiłam chłopca na wizytę u psychologa.
> > > jak udało ci sie go namówić na wizytę, skoro tak broni się przed
> psychiatrą?
> >
> > Obiecałam mu,że pani psycholog będzie ładna i młoda. Ktoś mu powiedział,
> że w
> > gabinetach psychiatrów krzesła są przykręcone do podłogi.
>
> Naprawde, ludzie. Tu pachnie trollem na kilometr. Ja rozumiem, ze ludzie na
> studiach lataja z toporkami i maczetami. Ale zeby z krzeslem, po ulicy, i
> wystarczy przeprosic ofiare, i juz jest luz? Ktos w to wierzy, ze te ofiary
> tak by sie zachowaly?
Oradzam niczym nieuzasadnioną wiarę. Wypróbuj, o ile jesteś dziewczyną, bo z
chłopakami-jak na wstępie.
Trzeba widzieć mego wnusia: ta czarna, skórzana kurteczka ze srebrnymi
ćwieczkami, te wysokie, sznurowane butki z podkuweczkami. A nade wszystko te
piwne oczy. Jeszcze żadna nie odmówiła (przebaczenia).
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|