Data: 2003-05-19 13:27:21
Temat: Re: Mój wnuczek
Od: "ksRobak" <e...@N...gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
uzus <u...@N...gazeta.pl> napisał(a):
> Mój wnuś, choć ukończył już studia, zachowuje się w niepojęty sposób.
> Bije dziewczyny! Początkowo myślałam, że to taka nowoczesna forma zalotów,
> ale gdzie tam.
> Mało że bije, ... Robi to w perfidny, sadystyczny sposób.
> Czai się po kątach, wyczekuje, aż się pojawi ofiara, wtedy wyskakuje i
> okłada ją przygotowanym narzędziem, najczęściej krzesłem. Napadnięta
> oczywiście podnosi krzyk, ale to mego wnusia tylko mobilizuje do ponownego
> aktu agresji, jeszcze dotkliwszego. Przy czym rży ze śmiechu.
> ...płcią.
> Pani psycholog tłumaczyła też fakt atakowania dziewczyn nieświadomym
> tchórzostwem i poszukiwaniem poczucia mocy.
> Zaznaczam, że wnuk rósł w zupełnie normalnej rodzinie i gdyby nie ów
> fakt "polowań" na dziewczyny w niczym nie odbiegałby od swoich rówieśników.
wasze opowiadanie "uzus" przypomniało mi pewną historię o młodym małżeństwie
które chodziło po polu kapuścianym. Młoda żona nachylała się i zbierała
robaki z kapusty, młody mąż szedł za nią i okładał ją rózgą z wierzby
po wypiętym tyłeczku...
ktoś im powiedział, że tak się robi dzieci... (?)
czy urodziło im się dziecko? nie wiem...
temu wnusiowi z opowiadania powinniście zafundować "salon masażu"
(ale koniecznie bez stołków) lub "dom bez klamek"
PS. być może ten wnusio z opowiadania to synek tych z kapusty??? :-)
"błazen królewski"
:-)
ksRobak
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|