Data: 2004-06-30 14:01:29
Temat: Re: Moja mama, moja siostra i jej nowonarodzone dziecie
Od: "Duch" <a...@p...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Halina " <h...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:2920.00000653.40e29e96@newsgate.onet.pl...
Jest cos takiego jak "uklad sil" w rodzinie. Zmiana ukladu sil moze byc
lagodna a moze byc bolesna.
Nawet jak matka odklada dziecko od cycka w pewnym momencie to tez zmiana,
cos sie w zyciu zmienia i to tez moze byc to nieprzyjemne (dla dziecka i
matki).
Tu babcia nie chce popuscic. Ale mlodzi musza sie uprzec, a widze ze nie
maja sily,
albo nie sa pewni ze sobie poradza. A moze matka instynktownie wyczowa,
ze nie dadza sobie rady (bo tak jest)?
Zreszta to widac ze sa troche za slabi: jesli rezygnuja z dziecka tylko
(tylko?) dlatego
ze babcia trzaska drzwiami - i szwagier nie reaguje to nie dziwie sie ze
babcia
przechodzi do dzialania, nie ustapuje :/
U znajomych to tworcze awantury byly i i tak mialo byc :)
I dlatego teraz wszyscy sa rM zadowoleni, babcia tez :)
Do ataku! ;)
Duch
|