Strona główna Grupy pl.soc.inwalidzi Moje dziecko po wizycie w powiatowym zespole ds. orzekania

Grupy

Szukaj w grupach

 

Moje dziecko po wizycie w powiatowym zespole ds. orzekania

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 14


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2002-06-07 08:50:51

Temat: Moje dziecko po wizycie w powiatowym zespole ds. orzekania
Od: "tweety" <t...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

witam;
Jak wyzej moje dziecko bylo wczoraj z tatusiem na takiej wizycie i usmialam
sie jak wrócili niesamowicie.
Wiecie ja wiedzialam, ze tam sie cuda dzieja ale nie wiedzialam, ze az
takie.
Moje dziecko ma zaswiadczenie od otolaryngologa, który sie nia zajmuje, ze
nie rokuje nadziei na poprawe sluchu.
Natomiast lekarz wczoraj dal nam zasilek pielegnacyjny na 2 lata, bo za dwa
lata moze jej sie poprawic.
Chcialabym aby poprawa nastapila juz dzisiaj, ale czy ci panowie z tego
zespolu zawsze wiedza lepiej od lekarzy, gdzie tak jak u Karoli lekarz ja
prowadzi od 3 lat, wykonuje badania i wie na czym stoi?
Pan z zespolu obejrzal bere (sprzed 2 lat), jakis tam wykresik (sprzed pól
roku) i stwierdzil, ze rokuje nadzieje na poprawe.
Paranoja.

--
Pozdrawiam
Magdalena
GG 3122518
http://tweety2000.w.interia.pl
http://strony.wp.pl/wp/mwota


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2002-06-07 11:18:34

Temat: Re: Moje dziecko po wizycie w powiatowym zespole ds. orzekania
Od: MS <m...@N...glusi.pl> szukaj wiadomości tego autora

Pewnego dnia 2002-06-07 10:50, pewien/na "tweety" wypocił/a:

> Pan z zespolu obejrzal bere (sprzed 2 lat), jakis tam wykresik (sprzed pól
> roku) i stwierdzil, ze rokuje nadzieje na poprawe.
> Paranoja.

Dziwisz sie?
U mnie po chyba z 7 czy 8 komisjach, po calej teczce zaswiadczen ze
utrata sluchu jest nieodwracalna, lekarze na komisji dalej sa optymistami.

Jezeli optujesz na "lekki" to spoko, na ktorejs tam komisji w koncu
przejdzie. Natomiast niezwylke rzadko daje sie umiarkowany na stale na
sam sluch. Jesli juz to czasowo. Ale generalnie glusi z 2 grupa i to
czasowa to i tak szczesciarze.


--
Pozdrawiam
MS
http://www.glusi.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2002-06-07 14:04:31

Temat: Re: Moje dziecko po wizycie w powiatowym zespole ds. orzekania
Od: "Katarzyna G." <k...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "tweety" <t...@i...pl> napisał w wiadomości
news:adps3e$gfr$1@news.tpi.pl...
> witam;
> Jak wyzej moje dziecko bylo wczoraj z tatusiem na takiej wizycie i
usmialam
> sie jak wrócili niesamowicie.
> Wiecie ja wiedzialam, ze tam sie cuda dzieja ale nie wiedzialam, ze az
> takie.
> Moje dziecko ma zaswiadczenie od otolaryngologa, który sie nia zajmuje, ze
> nie rokuje nadziei na poprawe sluchu.
> Natomiast lekarz wczoraj dal nam zasilek pielegnacyjny na 2 lata, bo za
dwa
> lata moze jej sie poprawic.
> Chcialabym aby poprawa nastapila juz dzisiaj, ale czy ci panowie z tego
> zespolu zawsze wiedza lepiej od lekarzy, gdzie tak jak u Karoli lekarz ja
> prowadzi od 3 lat, wykonuje badania i wie na czym stoi?
> Pan z zespolu obejrzal bere (sprzed 2 lat), jakis tam wykresik (sprzed pól
> roku) i stwierdzil, ze rokuje nadzieje na poprawe.
> Paranoja.

Ja bym się gdzieś poskarżyła..... Do Ministerstwa, Rzecznika ... wszędzie,
gdzie można, aby ukrócili wszechwiedzę "lekarzy" z zespołów.
Na mojej komisji był jeden lekarz, który zbadał mnie bardziej pod względem
ortopedycznym (miałam zaświadczenia od ortopedy i laryngologa), ale nikt nie
zbadał mnie pod względem laryngologicznym ... a co dziwniejsze na orzeczeniu
mam literkę "L" (czyli słuch) natomiast w zapisy poniżej sugerują o
niepełnosprawności ruchowej.
Na razie mi to do niczego niepotrzebne, ale jakby co, to będę musiała wziąść
sprawy w swoje ręce i nauczyć ich co mają wpisywać.

Ja się już nie dziwię, ale najśmieszniejsze w mojej sytuacji było to, że
przeprowadzili ze mną wywiad społeczny (po badaniu), który jest chyba
ściślejszy i bardziej dokładny niż wywiad środowiskowy w ośrodku pomocy
społecznej. I jedno mnie interesuje, po co im to? Do jakich bzdurnych
statystyk?
Nie chcę tym zaczynać nowego tematu, oczywiście :-)
Ale zgadzam się z Magdaleną, że na Komisjach sobie na zbyt wiele pozwalają
(porównywalnie do Komisji ZUS-owskich).

Pozdrawiam

Katarzyna G.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2002-06-07 16:53:35

Temat: Re: Moje dziecko po wizycie w powiatowym zespole ds. orzekania
Od: "Sylwi@" <e...@d...jest.ten.swiat> szukaj wiadomości tego autora


> > Pan z zespolu obejrzal bere (sprzed 2 lat), jakis tam wykresik (sprzed
pól
> > roku) i stwierdzil, ze rokuje nadzieje na poprawe.
> > Paranoja.

Rzeczywiście dziwna ta komisja ....
Może należałoby złożyć odwołanie.

> Jezeli optujesz na "lekki" to spoko, na ktorejs tam komisji w koncu
> przejdzie. Natomiast niezwylke rzadko daje sie umiarkowany na stale na
> sam sluch. Jesli juz to czasowo. Ale generalnie glusi z 2 grupa i to
> czasowa to i tak szczesciarze.

No czyli ja należę do szczęściarzy tak?
Cztery lata temu po raz pierwszy dostałam umiarkowany stopień na 3 lata
(orzeczenie było mi potrzebne li tylko do tego zeby sobie odliczyć niektóre
rzeczy w zeznaniu podatkowym) a w zeszłym roku dostałam go na stałe. Właśnie
na sam słuch. Nie wiem na ile coś ma znaczenie na takich komisjach ale wcale
nie okazywałam (bo i nie musiałam), że mi zależy na uzyskaniu takowego.
Niczego nie wymuszałam jedyne co przemawiało w tym przypadku na moja korzyść
to było to, że pracuję i nie zamierzam dopóki nie będę zmuszona starać się
o rentę.

Z tego widać, że trudno wyrokować o postanowieniach komisji i tak do końca
to chyba nigdy się nie dowiemy czym się kierują przy wydawaniu orzeczeń.



Magdo,
a może troche optymizmu (choć wiem, że trudno o niego) .......

Może rzeczywiscie jeszcze nie wszystko stracone i Twoja Karolina będzie
słyszeć, może nie wszystko ale będzie !!

--
Do usłyszenia
Sylwia
-------------------------------------------
e...@a...pl

Gdy uda Ci się swoją rzeczywistość potraktować jak marzenia,
To wszystkie Twoje marzenia staną się rzeczywistością.








› Pokaż wiadomość z nagłówkami


5. Data: 2002-06-07 17:10:52

Temat: Re: Moje dziecko po wizycie w powiatowym zespole ds. orzekania
Od: "Tomasz Gumny" <t...@i...org.pl> szukaj wiadomości tego autora

>Natomiast lekarz wczoraj dal nam zasilek pielegnacyjny na 2 lata, bo za dwa
>lata moze jej sie poprawic.

Na orzeczeniu powinna byc wskazana droga odwolawcza...
TG




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


6. Data: 2002-06-07 18:49:29

Temat: Re: Moje dziecko po wizycie w powiatowym zespole ds. orzekania
Od: MS <m...@N...glusi.pl> szukaj wiadomości tego autora

Pewnego dnia 2002-06-07 18:53, pewien/na "Sylwi@" wypocił/a:

> No czyli ja należę do szczęściarzy tak?

Tak.

Ja dostalem raz II stala, cieszylem sie tym papaierkiem tydzien. Bo
przyszedl nowy papierek bo ktostam sie od tego odwolal. Po miesiacu
mailem nowa komisje i rezultat = III. To bylo jakies z 8 czy 10 lat temu.

Obecnie ciesze sie "umiarkowanym" po raz drugi z rzedu, ciesze sie tez
ze dali na 5 lat, bo zawracanie czlowiekowi dupy cz 1,5 roku nowa
komisja bo "a nuz pan ozdrowieje" jest dla mnie niczym innym jak
niekompetencja ludzi z komisji.

Rozejrzyj sie wokolo ile ludzi z naszego srodowiska ma staly umiarkowany.

--
Pozdrawiam
MS
http://www.glusi.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


7. Data: 2002-06-07 21:42:22

Temat: Re: Moje dziecko po wizycie w powiatowym zespole ds. orzekania
Od: Gerard <g...@a...eu.org> szukaj wiadomości tego autora

MS napisał(a):
> Rozejrzyj sie wokolo ile ludzi z naszego srodowiska ma staly umiarkowany.

Ja mam czasowy. Lekarka w zespole orzekającym napisała w opinii, że
zalecane jest implantowanie (przy około 80-100dB ubytku). Cudownie, ne?

Pozdrawiam,
Gerard

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


8. Data: 2002-06-08 05:40:13

Temat: Re: Moje dziecko po wizycie w powiatowym zespole ds. orzekania
Od: "tweety" <t...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Tomasz Gumny" <t...@i...org.pl> napisał w wiadomości
news:adqpbe$aft$1@news.tpi.pl...
> >Natomiast lekarz wczoraj dal nam zasilek pielegnacyjny na 2 lata, bo za
dwa
> >lata moze jej sie poprawic.
>
> Na orzeczeniu powinna byc wskazana droga odwolawcza...
> TG
Macie rację, ze powinnam się odwołać, ale po co? Szkoda moich nerwów i
czasu. To zaswiadczenie jest mi potrzebne do zasiłku pięgnacyjnego i jak
chcą to za dwa lata stanę na komisji jeszcze raz, tylko zadziwił mnie
optymizm tych lekarzy, którzy nie przeprowadzili ani pół badania i
kwestionują opinię otolaryngologa Karoli.

--
Pozdrawiam
Magdalena
GG 3122518
http://tweety2000.w.interia.pl
http://strony.wp.pl/wp/mwota


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


9. Data: 2002-06-08 10:00:37

Temat: Re: Moje dziecko po wizycie w powiatowym zespole ds. orzekania
Od: "Katarzyna G." <k...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "tweety" <t...@i...pl> napisał w wiadomości
news:ads59u$sh3$1@news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "Tomasz Gumny" <t...@i...org.pl> napisał w wiadomości
> news:adqpbe$aft$1@news.tpi.pl...
> > >Natomiast lekarz wczoraj dal nam zasilek pielegnacyjny na 2 lata, bo za
> dwa
> > >lata moze jej sie poprawic.
> >
> > Na orzeczeniu powinna byc wskazana droga odwolawcza...
> > TG
> Macie rację, ze powinnam się odwołać, ale po co? Szkoda moich nerwów i
> czasu. To zaswiadczenie jest mi potrzebne do zasiłku pięgnacyjnego i jak
> chcą to za dwa lata stanę na komisji jeszcze raz, tylko zadziwił mnie
> optymizm tych lekarzy, którzy nie przeprowadzili ani pół badania i
> kwestionują opinię otolaryngologa Karoli.
>
Też uważam, że powinnaś się odwołać.
Na przykładzie podopiecznej opsu-u powiem, że jej córka (niesłysząca)
dostała orzeczenie o niepełnosprawności z jednym zaznaczonym punktem, który
uzależnia przyznanie jej jako matce zasiłek stały z tytułu opieki nad
niepełnosprawnym dzieckiem.
Komisja uznała, że nie ma koniecznosci stalego wspoludzialu na codzien
opiekuna dziecka w procesie
leczenia, rehabilitacji i edukacji (!!!!). Uważam, że właśnie przy
uszkodzeniu słuchu jest jak najbardziej wymagana konieczność współudziału
opiekuna...... Ta kobieta odwołała się od orzeczenia i wyższa instancją
komisja uznała, że konieczność istnieje. Matka otrzymała w związku z tym
zasiłek stały z ops-u.
Nerwów może szkoda, ale warto Magdaleno.
Potem w przyszłości następna komisja spojrzy na ten dotychczasowy papierek,
który miała Twoja córka i może się nim zasugerować, a skoro uznałaś, że się
z tym zgadzasz to oni uznają, że rzeczywiście tak jest.

Pozdrawiam

Katarzyna G.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


10. Data: 2002-06-08 10:02:54

Temat: Re: Moje dziecko po wizycie w powiatowym zespole ds. orzekania
Od: "Katarzyna G." <k...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Gerard" <g...@a...eu.org> napisał w wiadomości
news:slrnag2a0p.dp9.gerard@pb187.bielsko.sdi.tpnet.p
l...
> MS napisał(a):
> > Rozejrzyj sie wokolo ile ludzi z naszego srodowiska ma staly
umiarkowany.
>
> Ja mam czasowy. Lekarka w zespole orzekającym napisała w opinii, że
> zalecane jest implantowanie (przy około 80-100dB ubytku). Cudownie, ne?
>
Też mam umiarkowany na stałe. To okropne, ale widać ludzie na komisjach są
niedoszkoleni. W tym sęk.
System orzekania jest nieujednolicony, przecież tak nie może być, aby jedni
dostawali na słuch lekki, a drudzy umiarkowany.

Pozdrawiam

Katarzyna G.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Nowotwory nowe metody leczenia
Biuletyn DPS FORUM nr 26A z 6 czerwca 2002
UWAGA!! KARTA PARKINGOWA - koniec meki!!!!!!!!!!!!!
Karta parkingowa i punkt 5 wniosku?
Kto da wiecej?

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6
Autotranskrypcja dla niedosłyszących

zobacz wszyskie »