Data: 2005-11-22 22:08:14
Temat: Re: Moje życie
Od: "Michał" <m...@N...poczta.fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Mycha" <v...@g...pl> napisał:
>> De Mello dostałby kociego pyszczka ;), gdyby do niego dotarło, że ktoś
>> przerysowuje. Tu cała RZECZ polega na tym, żeby stać się własnym 'De
>> Mello' - wolnym od "De Mello".
>>
>> Jutro pokażę Ci Tatry. Spróbuj zrobić takie same - na własnym podwórku.
>> A jedyne co realne, to myśl. No to myślmy - 'bo my tu myślimy kotku'.
>>> Niewiele...
>>> M...
> A mysz na to 'cala nadziaja w raju...' :)))
Hahaha...watek rozpoczety przeze mnie znowu odzyl po 5 miesiacach :)
To jak juz do tego wrociliscie, to moze napisze jak sie sprawa rozwinela.
Osoba, o ktorej pisalem wtedy, jest teraz moja najlepsza kolezanka :) Tak
jak ktos napisal w tamtym watku, nie nalezy konczyc znajomosci internetowej
po pierwszym spotkaniu w realu. Z czasem poznalismy swoje wady, pogodzilismy
sie z tym i teraz podchodzimy do naszej znajomosci na luzie. I tym bym
podsumowal tamten watek.
Michal :)
|