Data: 2010-04-19 22:25:25
Temat: Re: Molestowania seksualne dzieci przez duchownych KK
Od: Marchewka <s...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
glob pisze:
> wszędzie tak było na początku, że piętnowano ofiary, że są kłamliwi,
> rozpasani, głupi rodzice zamiast dziecku wierzyli księdzu...to mnie
> zawsze przeraża, jak można człowiekowi spać mózgownice, że nawet gdy
> były jawne dowody, matka piętnowała dzieciaka...ideologia niszcząca
> więzi rodzinne...a przecież widzieliśmy, że komunizm też robił z
> dzieci donosicieli przeciwko rodzicom, tu jest odwrotnie i chyba
> potworniej...
Ksiundz jest jak swiety. A swieci - jak powszechnie wiadomo - nie czynia
niczego zlego. Niestety, mechanizm "skolowania" ofiary i jego bliskich
jest dosc wyrafinowany. A przez to wyjatkowo perfidny. Znakomicie
opisuje go Anna Salter - psycholozka, terapeutka od 20 lat zajmujaca sie
tematyka przestepstw seksualnych. Polecam jej ksiazke o tej wlasnie
tematyce: http://www.gwp.pl/product/2043.html. Raczej dla osob o
silniejszych nerwach...
I.
|