Data: 2011-03-08 11:59:51
Temat: Re: Molestowanie moralne.
Od: "Vilar" <v...@U...TO.op.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Martwica mózgu" <7...@m...pl> napisał w wiadomości
news:224c3e02-b7a9-4d55-ac61-c195cadd3b59@r4g2000prm
.googlegroups.com...
Morderczynie mężów dostają ogromne wyroki, dlatego że w Polsce nie
jest ważne co mąż zrobił żonie ale ważne jest że zamordowała męża.
Nawet spotkałem taką na akeksandrowskiej. Tam po raz pierwszy nie
mogłem czegoś zrozumieć. Bo jeśli ktoś katuje żonę i ona zabija męża,
to można stwierdzić że w obronie własnej, jednak nagle sią okazuje że
prawo jest przeciw kobiecie. Nikt jej nie pomógł, bo ważne jest
ogólnie rodzina a nie ludzie w tej rodzinie, kobieta w rodzinie nie ma
praw. A jak dochodzi do tragedii to jest to wina kobiety i tu moim
zdaniem jest prawo bezprawiem. Bo raz, odbiera się prawa kobiecie,
jest pozwabiona również piętnowana bo nie znosi spokojnie męża sadysty
a jak go wkońcu zabija to system jej się pozbywa. System jest zły i do
tego doprowadza i to ten system jest przestępczy. Sadyzm państwa do
osoby.
______
Wiesz co?
W przypadku takich kobiet zawsze wysuwane są argumenty, że miały inne
wyjście: policja, organizacje prokobiece, telefony zaufania itd. Tyle
teoria, a pojęcia nie mam jak wyglądają realia.
Nie rozumiem, jak kobieta może pozwolić się bić - ale ja nie byłam bita w
dzieciństwie.
Nie rozumiem, jak może żyć w takim otoczeniu - ale mnie było dane inne.
Dlatego właśnie w sumie w takich sytuacjach nie pyszczę zbyt głośno. Ale
pozostaje zawsze pytanie: dlaczego nie sięgnęły po inne rozwiązania.
MK
|