Data: 2011-03-09 10:19:18
Temat: Re: Molestowanie moralne.
Od: Lebowski <lebowski@*****.net>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2011-03-09 11:13, Vilar pisze:
>
> Użytkownik "Lebowski" <lebowski@*****.net> napisał w wiadomości
> news:il7j14$bkp$2@speranza.aioe.org...
>> W dniu 2011-03-09 10:46, Vilar pisze:
>>
>>>>>> Dlatego tez najlepiej jest wytrenowac mlodych do gry w ataku i
>>>>>> zaszczepic im okzzywanie laski, czy nawet sympatii, kiedy ktos na nia
>>>>>> zasluguje.
>>>>>
>>>>> To bardzo asekuracyjne podejście.
>>>>> O ile widzę jego skuteczność w niektórych sferach profesjonalnych, to
>>>>> jednak, mam wrażenie, że przy takim podejściu w sferze prywatnej sporo
>>>>> się traci. Bo jednak tego, co dla nas ludzi najważniejsze, nie da się
>>>>> ani wymusić. Takie mam wrażenie Panie L.
>>>>>
>>>>
>>>> To bardzo krytyczne podejscie wiecznie tylko rozdeptywanej meduzy.
>>>> Poza tym mozna by nadmienic, ze Markiz de Sade, czy chociazby
>>>> agresorzy wywolujacy syndrom sztokholmski mieli wiecej szczerego
>>>> oddania od swoich ofiar, niz pewnie Ty za cale swoje serce, ktore
>>>> kiedykolwiek okazalas.
>>>> Czy chociazby, ze Twoje argumenty sa kompletnie nie do tego adresata,
>>>> ktorego najwyrazniej nawet nie starasz sie zrozumiec, poniewaz faceci
>>>> w sferze prywatnej maja raczej nieco inne wartosci czy priorytety.
>>>> Albo ze jakkolwiek inteligentnie wymusisc pewnie by sie dalo, to
>>>> wywolac lub sprawic raczej trzeba.
>>>> Moznaby tez zbluzgac Ciebie prymitywnie za kolejna glupotke drazniaca
>>>> moje poczucie sensu i logiki, jak Twoj kolega cbnet Twoje kolezanki.
>>>> Mam jednak wrazenie, po juz dosc dlugiej obserwacji tutejszej
>>>> spolecznosci, ze wcale nie o dyskusje Ci chodzi, nie o sens, clou czy
>>>> jakies wartosci poznawcze, ale poprostu o paplanie dla samego
>>>> paplania, jako forme pewnej rozrywki.
>>>> A ja w to pogrywac raczej nie za bardzo lubie, wiec do zabawy
>>>> musialabys chyba raczej poszukac kogos innego.
>>>
>>> Ble, ble, ble Panie L.
>>> A coś na temat?
>>
>> hehe uzylem niewidzialnego jezyka?
>> Ciekawe jakie slowo wylaczylo Ci jego zrozumienie.
>
> Znowu użyłeś swojej ukochanej konstrukcji pakietowej z insynuacjami w
> środku. I jak z każdego pakietu nic z niego nie wynika. Napisz coś
> sensownego, to pogadamy.
A rzekome merytoryczne pytanie jak brzmialo?
Czy moze sam mam je sobie zadac?
Czekaj! Tylko niech wezme magnez...
|