Objawy choroby występowały na liściach. Liście karłowaciały, żółciły się i
chyba takie plamki czerwone się pojawiały.Nie przyszło mi do głowy zapytać o
to kiedy mogłam to sprawdzić naocznie. Może jeszcze jakieś zostały na
drzewie, to sprawdzę jak będę na działce.
Magda

"Basia Kulesz" <b...@p...gliwice.pl> wrote in message
news:bkrk68$p3g$1@zeus.polsl.gliwice.pl...
>
> "Magdalena" <m...@a...pw.edu.pl> wrote in message
> news:bkq12m$1m8$1@SunSITE.icm.edu.pl...
> > Mamy piękną morelkę na działce. Co roku wspaniale owocuje. ( mniej
więcej
> > pełna średniej wielkości lodówka) Tego lata zauważyliśmy, że część
gałęzi
> > zaatakowała jakaś choroba. Pozostała część nadal fantastycznie
owocowała.
> > Niestety, bezpośrednio po owocowaniu nie udało nam się ściąć "odrostów".
> > Pytanie:
> > Czy w związku z tym lepiej poczekać do wiosny ze ścinaniem, czy ciąć
> teraz,
> > czy kiedy?
> > Co zrobić z gałęziami, które zaczęły chorować? Czy należy je zupełnie
> > skasować, zeby nie zainfekowała się reszta, czy można zostawic?
>
> Jakiś dokładniejszy opis tej choroby - objawy na liściach, gałęziach?
> Teraz nie ma co ciąć oczywiście, ale do wiosny trzeba paskudztwo
> zidentyfikować i wtedy podjąć kroki zaradcze.
>
> Pozdrawiam, Basia.
>
>