Data: 2009-03-16 12:46:01
Temat: Re: Mowa ciała - zgarnianie
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Sun, 15 Mar 2009 22:33:38 +0100, Paulinka napisał(a):
> Ikselka pisze:
>> Dnia Sun, 15 Mar 2009 22:05:53 +0100, Paulinka napisał(a):
>>
>>> Ikselka pisze:
>>>> Dnia Sun, 15 Mar 2009 21:18:02 +0100, medea napisał(a):
>>>>
>>>>> Paulinka pisze:
>>>>>
>>>>>> No chyba nikt, aż takim altruistą nie jest. Tylko że Ikselka pisała coś
>>>>>> o okradaniu pracodawcy, a nie dbaniu o własny interes.
>>>>> Wiem, ale ja z góry zakładam za bzdurne założenie typu: "wszyscy
>>>>> okradają, bo są nieuczciwi".
>>>>>
>>>> OK: okradają, bo są nieświadomi wlasnej nieuczciwości.
>>> Jakieś szczegóły tej tezy?
>>
>> Przeciętna pani/pan w firmie paląc papieroska po wyjściu z ubikacji nie
>> uważa tego za kradzież.
>> Ekspedientka w salonie ślubnym, która wczoraj o godz. 14:45 (salon czynny
>> do 15:00) nieuprzejmie obsłużyła moją córkę i przyszłego zięcia,
>> odstręczając ich od oglądania kolejnych garniturów - było już blisko do
>> zamknięcia sklepu, ale być może zdążyliby kupić jakiś - też okradła swojego
>> pracodawcę z ew. zysku i części płacy za nieprzepracowane jak należy
>> ostatnie minuty tego dnia...
>> Sprzątaczka u mojej rodziny (starsze osoby), która sprzątała tylko "rynek",
>> zostawiając latami "koty" pod meblami - też kradła, choć mieli ją za
>> najuczciwszą, bo nic z domu nie ginęło.
>> I tak można w nieskończoność...
>
> Pani ekspedientka i pani sprzątająca to te 90 % z grupy badawczej? Ile
> ta grupa ma osób?
Pomnóż sobie przez liczbę sprzątaczek domowych i ekspedientek - każda z
nich tak się zachowuje, kiedy tylko może.
Plus pracownicy biurowi - urzędnicy itp.
Dodam do tego konferencje wyjazdowe w większych firmach, gdzie alkohol leje
sie strumieniami za firmowe pieniądze (lub co gorsza - państwowe).
Itd, itd, itd...
|