Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!new
sfeed.neostrada.pl!atlantis.news.neostrada.pl!news.neostrada.pl!not-for-mail
From: Paulinka <paulinka503@precz_ze_spamem.wp.pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Mowa ciała - zgarnianie
Date: Wed, 18 Mar 2009 22:24:04 +0100
Organization: TP - http://www.tp.pl/
Lines: 60
Message-ID: <gprpb3$i7o$1@nemesis.news.neostrada.pl>
References: <gpe9mr$8jt$1@portraits.wsisiz.edu.pl>
<gpfhfm$kek$1@atlantis.news.neostrada.pl> <gpfrlg$rji$1@news.onet.pl>
<gpgb15$4bi$1@news.onet.pl> <gpgd50$nlg$1@inews.gazeta.pl>
<gpgddr$otu$1@inews.gazeta.pl> <gpgsok$brr$1@nemesis.news.neostrada.pl>
<gph4e4$um1$1@node1.news.atman.pl>
<gpjaip$c9i$1@atlantis.news.neostrada.pl>
<gpjcso$4g0$1@node2.news.atman.pl>
<gpjf1g$1gk$1@nemesis.news.neostrada.pl>
<1gyy5xg383bw$.cp6ikyamipzj$.dlg@40tude.net> <gpjghp$lvt$2@news.onet.pl>
<1...@4...net> <gpjma8$8av$1@news.onet.pl>
<gpjv54$amr$1@inews.gazeta.pl> <gpjvno$shg$2@atlantis.news.neostrada.pl>
<7...@4...net>
<gpp23p$il8$6@nemesis.news.neostrada.pl>
<fvbolm9n2k26$.1j3qgbfccmxzq.dlg@40tude.net>
<gpp6gm$soo$1@nemesis.news.neostrada.pl>
<1...@4...net>
NNTP-Posting-Host: nat1.router.finemedia.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: nemesis.news.neostrada.pl 1237412003 18680 80.51.98.5 (18 Mar 2009 21:33:23
GMT)
X-Complaints-To: u...@n...neostrada.pl
NNTP-Posting-Date: Wed, 18 Mar 2009 21:33:23 +0000 (UTC)
User-Agent: Thunderbird 2.0.0.19 (Windows/20081209)
In-Reply-To: <1...@4...net>
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:446440
Ukryj nagłówki
Ikselka pisze:
>>>>> Te zwyczaje nie biorą się z barbarzyństwa, lecz z czysto życiowych i
>>>>> praktycznych wzgledów.
>>>> Jakich?
>>> Dbałości o bezpieczeństwo kobiety i potomstwa.
>> Może jakieś praktyczne przykłady, dlaczego kobieta jest o krok do tyłu.
>
> A dajże spokój, cierpisz chyba na brak wybraźni: choćby w lesie, kiedy się
> przedzierają oboje przez zarośla podczas grzybobrania, chłop toruje drogę,
> przynajmniej mój zawsze. Idzie także pierwszy z latarką w nieznanym
> terenie, nocą, aby zbadać, czy nie wpadnę w jakąś dziurę. Także pierwszy
> wchodzi na salę sprzedaży w supermarkecie, abym miała już otwartą bramkę.
> Trochę historii: w głuszy leśnej czy polnej, kiedy nie było dróg i
> samochodów, to mężczyzna jechał na koniu przed karetą wiozaca kobiety (lub
> przed damą na swoim koniu, jadącą za nim), aby rozpoznać teren i zapobiec
> ew. napadowi ze strony opryszków; dziś i kiedyś, w tłumie (targ, mecz,
> mityng itp) to mężczyzna toruje drogę kobiecie... To są waśnie względy
> praktyczne.
> W krajach muzułmańskich itp. podążanie kobiety za swoim mężczyzną nie jest
> wyrazem jej kiepskiej pozycji, wręcz przeciownie, troski o nią ze strony
> męża. To Europejki widzą ten układ po swojemu, czyli z gruntu źle.
I mają po kilka żon i każda od dupy strony...
>>>>> To tylko w sfeminizowanej Europie metroseksualnych
>>>>> mężczyzn wysyła się kobiete przodem - a niech idzie na miny ;-p
>>>> W cywilizowanych krajach nie odbiera się kobiecie prawa do myślenia i
>>>> decydowania o sobie i nie ma to nic wspólnego z feminizmem.
>>> Myśląca kobieta równie dobrze może być zaatakowana, co niemyśląca.
>>> Tyle, że ta myśląca wie, dlaczego ze względów praktycznych nie powinna iść
>>> pierwsza w nieznanym terenie np.
>> Wyobrażasz sobie polski ZUS z bandą niepracujących zawodowo kobiet? :)
>
> Znam go akurat od podszewki - z racji pracującej tam rodziny. I dlatego
> własnie uważam, że podobnie jak Urzędy Pracy - łącznie obie te instytucje
> nadają się tylko i wyłącznie do skasowania.
Masz jakieś inne pomysły? Są inicjatywy obywatelskie, jak państwo
uzdrowić i usprawnić.
>> Tak się nie da. Kobiety pracują, wracają w nocy, są detektywami,
>> sędziami, policjantami. Kobiet jest więcej:)
>
> Ano, więcej.
> Po II wojnie światowej było nas jeszcze więcej (relatywnie)dlatego, że
> podczas wojny wybito nam mężczyzn, więc do tej pory się ślimaczymy jako
> państwo...
Kobiet nie brakowało w partyzantce i nie były to tylko sanitariuszki.
> Chodzi mi o to właśnie, że kiedy jest więcej kobiet, niż
> mężczyzn, wszystko idzie gorzej, niż mogłoby...
Samic od zawsze było więcej niż samców i to nie tylko wśród ludzi.
--
Paulinka
|