Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Mowa ciała - zgarnianie

Grupy

Szukaj w grupach

 

Mowa ciała - zgarnianie

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 427


« poprzedni wątek następny wątek »

21. Data: 2009-03-14 00:14:19

Temat: Re: Mowa ciała - zgarnianie
Od: "cbnet" <c...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora

Była nieszczera w tym.


Rekrutacja to interesujące zagadnienie.
Jakiś czas temu miałem okazję, wspólnie z TŻ, przeprowadzać
rekrutację opiekunki do naszego malucha.
Spotklaliśmy sie z dużą ilością pań, tak że w pewnym momencie
straciliśmy rachubę, i czuliśmy się trochę zmęczeni. Zainteresowanie
dość spore.


Ale najciekawsze, że w większości przypadków nasze oceny były
skrajnie rozbieżne.

Z czego to wynikało?
Otóż moja TŻ w ocenie kandydatek bardzo dużą wagę przywiązywała
przede wszystkim do wrażenia, jakie robiły. Stąd najwyższe noty
uzyskiwały w jej ocenie panie starające się zrobić na nas za wszelką
cenę jak najbardziej "wzorowe" wrażenie.

Ja z kolei znacznie wyżej oceniałem otwartość i szczerość wypowiedzi,
oraz to co możnaby określić jako "dobrze się czuję robiąc to co robię".

Stąd brały sie nasze skrajne różne typowania.

Ostatecznie, po długich dyskusjach [chwilami dramatycznych - wszak
chodziło w tym o NASZE dziecię] którą oceniałem chyba najwyżej,
oraz zdołałem przekonać do niej także moją TŻ.
A pomógł mi w tym także trochę przypadek - kilka jej kandydatek
wycofało się (wyczuły niebezpieczeństwo?), a jedną sama odrzuciła
po kilku pytaniach dodatkowych w rozmowie telefonicznej (w rozmowie
przez telefon jej kandydatki wypadały bardzo słabiutko, gdyż mogąc
"czarować" wizualnie odpuszczały sobie, co odsłaniało dla odmiany
wrażenie, że są niemiłe oraz "oschłe").

Się rozgadałem. ;)

--
CB



"haribo" <p...@s...adres.w.pl> napisał(-a)
w wiadomości news:gperpo$p3h$1@portraits.wsisiz.edu.pl:

> Starała się odpowiedzieć na pytanie co robiła w poprzedniej firmie.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


22. Data: 2009-03-14 00:17:06

Temat: Re: Mowa ciała - zgarnianie
Od: "cbnet" <c...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora

Była nieszczera w tym.


Rekrutacja to interesujące zagadnienie.
Jakiś czas temu miałem okazję, wspólnie z TŻ, przeprowadzać
rekrutację opiekunki do naszego malucha.
Spotklaliśmy sie z dużą ilością pań, tak że w pewnym momencie
straciliśmy rachubę, i czuliśmy się trochę zmęczeni. Zainteresowanie
dość spore.


Ale najciekawsze, że w większości przypadków nasze oceny były
skrajnie rozbieżne.

Z czego to wynikało?
Otóż moja TŻ w ocenie kandydatek bardzo dużą wagę przywiązywała
przede wszystkim do wrażenia, jakie robiły. Stąd najwyższe noty
uzyskiwały w jej ocenie panie starające się zrobić na nas za wszelką
cenę jak najbardziej "wzorowe" wrażenie.

Ja z kolei znacznie wyżej oceniałem otwartość i szczerość wypowiedzi,
oraz to co możnaby określić jako "dobrze się czuję robiąc to co robię".

Stąd brały sie nasze skrajne różne typowania.

Ostatecznie, po długich dyskusjach [chwilami dramatycznych - wszak
chodziło w tym o NASZE dziecię] wybraliśmy panią, którą oceniałem
chyba najwyżej, oraz zdołałem przekonać do niej także moją TŻ.
A pomógł mi w tym także trochę przypadek - kilka jej kandydatek
wycofało się (wyczuły niebezpieczeństwo?), a jedną sama odrzuciła
po kilku pytaniach dodatkowych w rozmowie telefonicznej (w rozmowie
przez telefon jej kandydatki wypadały bardzo słabiutko, gdyż mogąc
"czarować" wizualnie odpuszczały sobie, co odsłaniało dla odmiany
wrażenie, że są niemiłe oraz "oschłe").

Się rozgadałem. ;)

PS: pani jak dotąd sprawdza się całkiem-całkiem, w sumie bez
większych zarzutów.

--
CB



"haribo" <p...@s...adres.w.pl> napisał(-a)
w wiadomości news:gperpo$p3h$1@portraits.wsisiz.edu.pl:

> Starała się odpowiedzieć na pytanie co robiła w poprzedniej firmie.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


23. Data: 2009-03-14 00:19:05

Temat: Re: Mowa ciała - zgarnianie
Od: "cbnet" <c...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora

Była nieszczera w tym.


Rekrutacja to interesujące zagadnienie.
Jakiś czas temu miałem okazję, wspólnie z TŻ, przeprowadzać
rekrutację opiekunki do naszego malucha.
Spotklaliśmy sie z dużą ilością pań, tak że w pewnym momencie
straciliśmy rachubę, i czuliśmy się trochę zmęczeni. Zainteresowanie
dość spore.


Ale najciekawsze, że w większości przypadków nasze oceny były
skrajnie rozbieżne.

Z czego to wynikało?
Otóż moja TŻ w ocenie kandydatek bardzo dużą wagę przywiązywała
przede wszystkim do wrażenia, jakie robiły. Stąd najwyższe noty
uzyskiwały w jej ocenie panie starające się zrobić na nas za wszelką
cenę jak najbardziej "wzorowe" wrażenie.

Ja z kolei znacznie wyżej oceniałem otwartość i szczerość wypowiedzi,
oraz to co możnaby określić jako "dobrze się czuję robiąc to co robię".

Stąd brały sie nasze skrajne różne typowania.

Ostatecznie, po długich dyskusjach [chwilami dramatycznych - wszak
chodziło w tym o NASZE dziecię] wybraliśmy panią, którą oceniałem
chyba najwyżej, oraz zdołałem przekonać do niej także moją TŻ.
A pomógł mi w tym także trochę przypadek - kilka jej kandydatek
wycofało się (wyczuły niebezpieczeństwo?), a jedną sama odrzuciła
po kilku pytaniach dodatkowych w rozmowie telefonicznej (w rozmowie
przez telefon jej kandydatki wypadały bardzo słabiutko, gdyż nie mogąc
"czarować" wizualnie odpuszczały sobie, co wzmacniało dla odmiany
wrażenie, jakby "stawały się" niemiłe oraz "oschłe").

Się rozgadałem. ;)

PS: pani jak dotąd sprawdza się całkiem-całkiem, w sumie bez
większych zarzutów.

--
CB



"haribo" <p...@s...adres.w.pl> napisał(-a)
w wiadomości news:gperpo$p3h$1@portraits.wsisiz.edu.pl:

> Starała się odpowiedzieć na pytanie co robiła w poprzedniej firmie.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


24. Data: 2009-03-14 00:38:00

Temat: Re: Mowa ciała - zgarnianie
Od: adamoxx1 <a...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

haribo pisze:
>> A może więcj danych,co się działo w tym pomieszczeniu,np;co
>> robiła osoba rekrutująca,bo może ta osoba na coś odpowiadała
>> niewerbalnie.
>
> Starała się odpowiedzieć na pytanie co robiła w poprzedniej firmie.
>
Dorwij sobie odcinki serialu "Lie to me".
Sporo się można z tego nauczyć, jeśli chodzi o mowę ciała.

--
"Truth or happiness. Never both."

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


25. Data: 2009-03-14 06:11:46

Temat: Re: Mowa ciała - zgarnianie
Od: Flyer <f...@p...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

haribo; <gpe9mr$8jt$1@portraits.wsisiz.edu.pl> :

> Witam,
>
> co oznacza gest mowy ciała który przypomina zgarnianie okruszków ze stołu?
> Była rozmowa rekrtutacyjna i osoba rekrutowana co jakiś czas robiła taki
> ruch jakby zgarniała całą ręką okruszki ze stołu, tak jakby czyściła ten
> stół (był czysty ;) Robiła to na boki. Jednocześnie głowę miała pochyloną i
> nie patrzyła się wtedy na przeprowadzającego rekrutację.

Jedyne o czym może świadczyć, to:

- napięcie w sytuacji rozmowy;
- podzielności uwagi;

W naturze jest tak, że zwierzę zagrożone, odczuwające napięcie, przez
pierwszy okres tegoż, zauważa więcej, słyszy więcej, robi więcej. W
opisanej sytuacji rozmówca miał nadmiar uwagi i wykorzystywał ją do
"zgarniania okruszków".

Napięciu nie należy się dziwić - mogło wynikać z chęci dostania pracy,
trudności pytań i/lub niskiej samooceny [w kontekście możliwości
otrzymania pracy, ogólnie, ale też z tytułu upierdliwości zadającego
pytania ;>] - ale to ostatnie nie jest pewne.

Pozdrawiam
Flyer
--
gg: 9708346; jabber:f...@j...pl
http://www.flyer36.republika.pl/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


26. Data: 2009-03-14 08:52:40

Temat: Re: Mowa ciała - zgarnianie
Od: medea <m...@o...eu> szukaj wiadomości tego autora

cbnet pisze:

> Ostatecznie, po długich dyskusjach [chwilami dramatycznych - wszak
> chodziło w tym o NASZE dziecię] wybraliśmy panią, którą oceniałem
> chyba najwyżej, oraz zdołałem przekonać do niej także moją TŻ.

Cóż, ciekawe... Kiedyś pisałeś, że decydującą rolę w wyborze opiekunki
miało zachowanie Twojego dziecka...? Teraz ani słowem o tym nie wspominasz.

Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


27. Data: 2009-03-14 08:59:36

Temat: Re: Mowa ciała - zgarnianie
Od: medea <m...@o...eu> szukaj wiadomości tego autora

Flyer pisze:

> Jedyne o czym może świadczyć, to:
>
> - napięcie w sytuacji rozmowy;

Jedyna sensowna odpowiedź w tym wątku.

Interpretowanie mowy ciała na podstawie jednego tylko gestu to bezsens.

Jeżeli ta osoba wykonywała ten gest mówiąc, to w ten sposób mogła chcieć
opanować drżenie rąk spowodowane zdenerwowaniem.


> - podzielności uwagi;

Trochę inaczej IMO. Wykonywanie różnych ruchów w trakcie słuchania
sprzyja koncentracji. Podobnie jest, kiedy się bezwiednie rysuje w
trakcie np. słuchania wykładu. Tak przynajmniej mają kinestetycy.

Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


28. Data: 2009-03-14 10:17:03

Temat: Re: Mowa ciała - zgarnianie
Od: Flyer <f...@p...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

medea; <gpfrlg$rji$1@news.onet.pl> :

> Flyer pisze:
>
> > Jedyne o czym może świadczyć, to:
> >
> > - napięcie w sytuacji rozmowy;
>
> Jedyna sensowna odpowiedź w tym wątku.
>
> Interpretowanie mowy ciała na podstawie jednego tylko gestu to bezsens.

Inni odpowiadali na pytanie wątkodawcy - czuli, że on chce czegoś
konkretnego, to mu to dali. :)

> Jeżeli ta osoba wykonywała ten gest mówiąc, to w ten sposób mogła chcieć
> opanować drżenie rąk spowodowane zdenerwowaniem.
>
>
> > - podzielności uwagi;
>
> Trochę inaczej IMO. Wykonywanie różnych ruchów w trakcie słuchania
> sprzyja koncentracji. Podobnie jest, kiedy się bezwiednie rysuje w
> trakcie np. słuchania wykładu. Tak przynajmniej mają kinestetycy.

Ale to to samo - odbiera się część energii, wynikającej z niepokoju,
organizmowi. :)

Pozdrawiam
Flyer
--
gg: 9708346; jabber:f...@j...pl
http://www.flyer36.republika.pl/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


29. Data: 2009-03-14 13:21:33

Temat: Re: Mowa ciała - zgarnianie
Od: adamoxx1 <a...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

medea pisze:
> Flyer pisze:
>
>> Jedyne o czym może świadczyć, to:
>>
>> - napięcie w sytuacji rozmowy;
>
> Jedyna sensowna odpowiedź w tym wątku.
>
> Interpretowanie mowy ciała na podstawie jednego tylko gestu to bezsens.

Nie my ją interpretujemy tylko mr haribo, który widział tego kogoś.
Podsuwać sugestii nikt nie zabrania.

--
"Truth or happiness. Never both."

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


30. Data: 2009-03-14 13:35:36

Temat: Re: Mowa ciała - zgarnianie
Od: michał <6...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Flyer" napisał w wiadomości:

>>> Jedyne o czym może świadczyć, to:
>>> - napięcie w sytuacji rozmowy;
>> Jedyna sensowna odpowiedź w tym wątku.
>>>> Interpretowanie mowy ciała na podstawie jednego tylko gestu to
>> bezsens.

> Inni odpowiadali na pytanie wątkodawcy - czuli, że on chce czegoś
> konkretnego, to mu to dali. :)

Ja tylko wysiliłem swoja wyobraźnię. Chciałem widzieć tego rozmówcę w
tych gestach i wiedzieć, co mogę o nim pomyśleć. Nie przesadzaj z tym
"czuciem" i "dawaniem". :)
Rozładowanie napięcia to jedno, a rodzaj i sposób tego rozładowania to
drugie, IMO. Gdyby facet wstał i strzelił niedoszłego pracodawcę w
zęby - to także byłoby rozładowanie napięcia. Jednak co innego bedziesz
mógł powiedzieć o jego postawie, niż w przypadku tamtego, co zgarnia
niewidzialne okruszki. :D


>> Jeżeli ta osoba wykonywała ten gest mówiąc, to w ten sposób mogła
>> chcieć opanować drżenie rąk spowodowane zdenerwowaniem.
>>> - podzielności uwagi;

>> Trochę inaczej IMO. Wykonywanie różnych ruchów w trakcie słuchania
>> sprzyja koncentracji. Podobnie jest, kiedy się bezwiednie rysuje w
>> trakcie np. słuchania wykładu. Tak przynajmniej mają kinestetycy.

> Ale to to samo - odbiera się część energii, wynikającej z niepokoju,
> organizmowi. :)

To już nie może byc dwóch grzybków w barszczu? ;)

--
pozdrawiam
michał


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4 ... 10 ... 20 ... 43


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Ciekawa zapowiedź
Era Ojdanic
NEMA TE NEMA
Moment prawdy /Polsat/
co z nas zostanie?

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »