Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!.POSTED!not-for-mail
From: FEniks <x...@p...fm>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Może być ciekawe
Date: Sun, 11 Oct 2015 21:47:26 +0200
Organization: ICM, Uniwersytet Warszawski
Lines: 47
Message-ID: <mveece$bte$1@news.icm.edu.pl>
References: <mul9d6$4rm$2@news.icm.edu.pl> <mus64t$kip$1@news.icm.edu.pl>
<561aa2c0$0$611$65785112@news.neostrada.pl>
NNTP-Posting-Host: ekc103.neoplus.adsl.tpnet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=utf-8; format=flowed
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news.icm.edu.pl 1444592846 12206 83.21.170.103 (11 Oct 2015 19:47:26 GMT)
X-Complaints-To: u...@n...icm.edu.pl
NNTP-Posting-Date: Sun, 11 Oct 2015 19:47:26 +0000 (UTC)
User-Agent: Mozilla/5.0 (Windows NT 6.1; rv:38.0) Gecko/20100101 Thunderbird/38.3.0
In-Reply-To: <561aa2c0$0$611$65785112@news.neostrada.pl>
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:711258
Ukryj nagłówki
W dniu 2015-10-11 o 19:56, Ghost pisze:
> Użytkownik "FEniks" napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:mus64t$kip$...@n...icm.edu.pl...
>
> W dniu 2015-10-02 o 08:49, FEniks pisze:
>
>>> Kto ma HBO (albo inne sposoby):
>>
>>> http://wyborcza.pl/1,75475,18949325,kapitalny-dokume
nt-walka-z-szatanem-o-opetaniu-i-egzorcyzmach.html
>>>
>
>> Wstrząsające.
>
> No i obejrzałrzem. Ciekawe, zwłaszcza ciekawa ta tendencja. Kiedyś (lata
> 90) czytałem jakąś książkę egzorcysty i tam był przedstawiony model
> lansowany przez księdza Radonia i wtedy pewnie tak było w Kościele, a tu
> się dowiadujemy, że ostatnie lata przynoszą zmiany.
No właśnie. Mnie nie tyle stanowisko KK w tym wszystkim szokuje, co
podejście i motywacje ludzi. Po pierwsze, zauważ, że sprawa dotyczy
przede wszystkim młodych dziewczyn. Jedna IMO szuka sposobu niejako na
zaistnienie, na bycie kimś wyjątkowym. Wydaje się nieco rozczarowana,
kiedy dowiaduje się, że to wszystko bujda i powinna inaczej podejść do
leczenia. ;) Dwie następne są wrabiane przez własnych rodziców, co było
dla mnie najbardziej wstrząsające. W jednej matka znalazła sobie taki
właśnie sposób na scalenie rodziny. Cholera wie, co nią powodowało, może
psuło się pomiędzy nią a mężem, może się nudziła, a obie córki przyjęły
narzucone im przez matkę role (jedna opętanej, a druga
pomocniczki-ratowniczki). Matka jest przeszczęśliwa z powodu "dziania
się" w rodzinie. To, że przy okazji niszczy swoje dziecko w ogóle jej
nie obchodzi i nie przyjdzie do głowy.
Trzecia (ta blondynka) dla mnie najbardziej zagadkowa, ale sprawa
najstraszniejsza, najsmutniejsza, bo tam nikt się dobrze z tym wszystkim
nie czuł. W tej rodzinie ojciec jakiś psychiczny, dołujący. Biedna
dziewczyna.
> Dość niebezpieczne.
> Pani profesor psychiatrii - też daje radę.
Najpierw też tak myślałam - pani psychiatra bardziej chora od swoich
pacjentów. Ale potem pomyślałam, że to nie jest w sumie złe podejście -
nie negować w czambuł. Kiedy jest po tej samej stronie chmur, łatwiej
jej dotrzeć do takiej pacjentki. I dobrze jej powiedziała na końcu.
Ewa
|