Data: 2001-09-28 15:19:01
Temat: Re: Może nie do końca na temat, ale musiałam
Od: "poranna mgła" <p...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik Dorunia
> Życzę powodzenia tym którzy potrafią na tekst "czy on nie zagraża nikomu",
> odpowiedzieć spokojnie i bez emocji wyjaśnić, ja na takie teksty nie
> potrafię zachować spokoju. A naprawdę długo bym mogła opowiadać co ludzie
> mówią. Jak ostatnio stałam na przystanku i Daniel się niecierpliwił
(chciał
> wsiadać do każdego autobusu który nadjechał), to pani pokiwała z
> politowaniem i rzuciła niby od niechcenie "tak to jest, matka ma ciężki
los
> z niedorozwiniętym dzieckiem", więc ja na to że on ma problem tylko ze
> słuchem, a pani swoje "tak, tak ja wiem jak wariatów ciężko wychować", a
ja
> nie wiem czy się kłócić czy tłumaczyć, w takim momencie milknę i wolę nie
> dyskutować.
Sorry, Doruniu, nie zdawalam sobie sprawy, na mysl mi nie przyszlo, ze z
takimi reakcjami mozesz sie spotykac.... Tak mi przykro.... Naprawde nie
moge uwierzyc.....
--
pozdrawiam cieplo
poranna mgla
|