Data: 2010-06-17 20:56:14
Temat: Re: Może to pomyłka freudowska?
Od: Nowy lepszy tren R <t...@n...sieciowy>
Pokaż wszystkie nagłówki
Był to dzień 17-czerwiec-10, kiedy cbnet otworzył usta i usenet napełnił
się słów muzyką:
> Użytkownik "Nowy lepszy tren R" <t...@n...sieciowy> napisał w
> wiadomości news:1rtoqkkf5m6ht$.dlg@trenerowa.karma...
>
>> [...]
>> Imho - brak tarczy o tyle może być konsekwencją rządów PO - jak to, że u
>> kolegi złodzieja, nie zostawia się najcenniejszych rzeczy na przechowanie
>> :)
>
> U kolegi notorycznego kłamcy oderwanego od realiów też kiepski pomysł. ;)
No cóż, ja zdecydowanie bardziej ufam JK niż DT. O BK nie ma nawet co
mówić, bo to pustak :)
>> Co nie zmienia faktu, że Palikot jest totalnym skurwysynem i ścierwojadem.
>> BK przyjaźniąc się z nim, staje się taki na wzór i podobieństwo.
>
> Ja aż tak negatywnie Palikota nie oceniam.
>
> Skurwysyństwo dla mnie to bardziej np zainicjowanie i rozpętanie awantury,
> a później stawianie się z głupia-frant w roli instancji optującej za jej
> zakończeniem, bez uprzedniego wyrażenia choćby cienia słowa skruchy
> czy żalu (ew. przyznania się do błędu) z uwagi na jej rozpętanie.
> To jest rasowe skurwysyństwo IMHO.
No dobra, ale słownikowej definicji tematu nie ma i nie będzie.
Jak dla mnie rozpowszechnianie dowcipów o LK w rodzaju "podmiany ciała" nie
nadaje się nawet na komentarz. Staniszkis dokładnie go zresztą zobrazowała
- bez gadżetów nie istnieje. Jest świńskim łbem i gumowym penisem. Jedynie
tym.
|