Data: 2019-08-08 20:51:45
Temat: Re: Mrówki
Od: collie <c...@v...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 5.08.2019 o 15:00, Trybun pisze:
>> Polubić. Tam gdzie są mrówki, nie będzie karaluchów,
>> albo innych pluskiew pod boazerią.
>
> Raczej się nie da polubić. Co prawda jeszcze nie są na etapie opanowywania całego
> domu, bo mają tylko swój kącik (okolice kosza na śmieci) ale co jakiś czas robią
> próby powiększenia przestrzeni,. Będę chyba musiał przejrzeć ogłoszenia w necie,
> może kto ma do wynajęcia jakiego mrówkojada;-)
I to by było najlepsze rozwiązanie, z punktu widzenia przyrody.
Albowiem mrówki to nie szkodniki. Wręcz przeciwnie, to są psy
na szkodniki - vide karaluchy. Co tam karaluchy, te małe zakapiory
potrafią przegonić z domu myszy, dobierając się do ich gniazd
w poszukiwaniu jedzenia. Po to zresztą przychodzą też do naszego
domu, po jedzenie. Walcząc po ludzku z tymi nieproszonymi gośćmi,
należy najpierw pozbawić ich możliwości lekkiego zaopatrzenia się
w kuchni, chowając produkty spożywcze w szczelnych pojemnikach
a śmieci w szczelnym kuble lub zawiązywanym worku. Mrówki komunikują
się ze sobą i jeśli zwiadowcy nie znajdą pożywienia, pójdzie sygnał:
"szkoda fatygi, tu nie ma nic do żarcia". Należy też zamknąć mrówkom
szlaki komunikacyjne do domu. Przy odrobinie cierpliwości łatwo je
wyśledzić a potem w rękę gips, czy inny silikon. Gdy te perswazyjne
metody zawiodą, proponuję użyć domowych środków odstraszających
mrówki, a nie mordować je chemią. Tak będzie po pańsku. Czym
odstraszać? Hasło do internetów: "domowe sposoby na mrówki".
|