Data: 2002-10-25 08:50:47
Temat: Re: Mszyce
Od: "Ewa Szczęśniak" <e...@b...uni.wroc.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Qwax" <...@...Q> wrote in news:572-1035531805@213.17.138.62:
> Czy znacie jakieś domowe sposoby na mszyce?
> Na razie nie jestem w stanie bawić się preparatami *kupnymi*.
Tzw. mądrość ludowa zaleca:
wersja nałogowa
- zrobic napar na papierosach "Popularne" albo cos o podobnym charakterze
i popsikac wraze zwierze
wersja mleczna
- rozcienczyc mleko (slodkie) woda i tym popsikac j.w.
- j.w. ale poczekac, az plyn skwasnieje i ...
- popsikac serwatka lub woda z kwasnego mleka, co chyba na jedno wychodzi
Slyszalam tez o naparze z pokrzywy, ale szczegolow technologii nie znam.
Aha. No i kiedys pewna pani proponowala napylanie maka, bo to na karaluchy
i prusaki skutkuje (zatyka im przetchlinki i chyba cos uszkadza w
stawach?), wiec na mszyce pewnie tez. Ostatniego nie polecam, bo rosliny
tez maja pewne rzeczy, ktore im mozna zatkac, a bez nich nie pociagna.
Jako osoba chronicznie uczulona na mleko nie testowalam wersji mlecznych,
wiec nie wiem. Papierosowa na pewno mszyce oslabia, bo probowalam, ale moj
Kol. Malzonek po dwoch dniach przyniosl Pirimor i zepsul mi eksperyment.
Musisz tylko pamietac, zeby nie nalac testowanego roztworu do doniczki.
Pozdrowienia - Ewa Sz.
PS. Probowales paleczek albo pigul wkladanych do ziemi? Nie grozi
zatruciem pomieszczenia, a mszyce redukuje. No chyba, ze taka chemia tez
nie wchodzi w gre, to testuj opryski :-)
|