Data: 2001-12-19 21:10:54
Temat: Re: Muzyka i charakter
Od: "krill" <y...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik Wilczek <w...@i...com> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:9vqsst$ne6$...@k...task.gda.pl...
> > witam!
>
> Yo brader!
>
> > Ciekawi mnie fakt jakiej muzyki slucha dzisiejsza mlodziez.
>
> No wlasnie myslalem o tym, zeby poruszyc ten temat.
> Nawet nie tyle czego slucha akurat mlodziez ale czego sluchaja
> ludzie w ogole i czy mozna doszukac sie jakichs korelatow
> w cechach temperamentalnych. Czy jest to kwestia przypadku
> co wpadnie nam w ucho... jaki jest wplyw srodowiska (sadze,
> ze przeogromny) czy ogolnie wplyw innych ludzi (np. rodzenstwa).
>
> > Osobiscie slucham troche klasyki, opery, religijnej, polski klasyczny
> > rock pop, i oczywiscie rock'n'roll.
> > Glownie konkretnie gustuje w: Michal Bajor, A.Bocelli, M.Walewska,
> > Vanessa Mae(nowa jej plyty jest lekko do niczego), itd
>
> Temat zaciekawil mnie jakis czas temu zwlaszcza dlatego, ze sam
> juz nie wiem jaki rodzaj muzyki lubie. W domu najczesciej slucham
> popu/rocka (w tym zwlaszcza starszych nagran) od Stinga, U2,
> Dire Straits, Springsteen, Queen, Roxette, The Corrs, R.E.M...
> z nowszych wlasciwie tylko Texas i Tanita Tikaram. Do tego
> oczywiscie moja milosc muzyczna czyli Alanis Morrisette.
> Kiedy sie ucze bardzo lubie muzyke instrumentalna: Oldfield,
> Vangelis, Michelle-Jarre. Z muzyki klasycznej Grieg i Verdi.
>
> Sytuacja wyglada jednak zupelnie inaczej kiedy jade autem
> (a jezdze dosc duzo) to potrafie sluchac absolutnie wszystkiego
> od dicho przez to co normalnie po techno.
> Nie przepadam za polska muzyka... choc jest kilka utworow,
> ktore bardzo lubie.
>
> Co z reszta to zaraz.
>
> > Z tego co wiem obecnie kroluje: hiphop metal techno itd
>
> Metal raczej nie jest bardzo popularny.
>
> > Czy uwazacie ze rodzaj sluchanej muzyki ma swoje odbicie w charakterze?
> >
> > Osobiscie uwazam ze ma nie samowite odbicie,
> > do dzis (mam 17lat) nie spotkalem rowiesnika ktory by sluchal takiej
> > muzyki jak ja.
>
> Otoz wyjde z tezy ze nie ma zadnego zwiazku pomiedzy osobowoscia,
> charakterem jak to nazwales a preferencjami muzycznymi!
>
> Najpierw material empiryczny :-)):
>
> Ex.1.
> Pamietam, ze tuz po maturze i egzaminach, kiedy nalezalo przyzwoicie
> uczcic zakonczenie jakiegos etapu zycia procz ilosci c2h5oh na ktorych
> sam widok pewnie bym obecnie byl pijany :-) leciala sobie muza tak
> rozna, ze trudno nawet wskazac jakis gatunek. Kazdy cos przyniosl,
> kazdy cos puszczal a po 2,3 dniach imprezowania bylo mi dokladnie
> wszystko jedno i ani nie draznilo mnie dicho (na ktore zwlaszcza wtedy
> mialem silna alergie) ani jakies umpa-umpa. Wszystko podobalo mi sie
> tak samo :-)
>
> Ex.2.
> Wakacje, samochod, Norwegia. W trojke przyjaciol pokonujmy kilka
> tysiecy kilometrow. Dwaj lubimy Roxette, trzeci nie :-)
> 1,000 km - wylacznie do gowno!!! ile mozna, aaaaa
> 3,000 km - cisza, spokoj, normalna rozmowa...
> 5,000 km - cisza, "kolega-przeciwnik" podspiewuje z nami
> "she's got the look" :-))))))))
> 7,000 km - super, fajne to roxette - mam nadzieje, ze macie te mp3
> na cd? :-)
>
> Teraz moje argumenty za hipoteza wyjsciowa.
>
> 1. Kwestia przezwyczajenia - ludzie sa w stanie zaakceptowac
> lub polubic kazdy gatunek muzyki jesli stykaja sie z nim wystarczajaco
> czesto.
> 2. Tworzymy sobie pozorne zwiazki i probujemy na podstawie tego co
> sluchamy wnosic o cechach osbowosci.
> 3. Uruchamiamy schematy - zawsze kiedy slysze mocne dudnienie zza
> ciemnych szyb uruchamiam wzorzec "dres" lub "mafia" :-)) mimo, ze
> znam mnostwo osob sluchajacych ne ten przyklad techno, house, trance
> czy cokolwiek umpsowego a nijka nie palaujacych miloscia do odziezy
> sportowej ;-)
> 4. Ulegamy wplywowi spolecznemu (we wielu aspektach) np. wzgledem
> atrakcyjnej grupy - kumple sluchaja hip-hopu to i ja bo bede spox!
> Albo wzorcem jest starszy brat wiec mlodszy kieruje sie jego
> preferencjami.
> 5. Ekspozycja, repetytywnosc. Siostra nie musi nawet nas przekonywac
> ze Britney rzadzi ale jesli slyszymy kilka dziennie razy dziennie
> "I was born to make you happy so hit me one more time" ;-) to zgodnie
> z regula ekspozycji zaczynamy bardziej lubic taka muzyke jaka czesciej
> slyszymy.
> 6. Wplyw mediow - jesli w radiu czesto jest puszczany jakis utwor
> to wczesniej czy pozniej stanie sie hitem.
> 7. Czekam na inne :-)
>
> > Sam jestem MOCNYM indywidualista i bardzo sie odrozniam od tla.
> > Jakie jest wasze zdanie na ten temat?
>
> Ze moze dlatego wlasnie szukasz takiej muzyki aby wyrozniac sie
> z tlumu czy po prostu kontynuowanic traducje indywidualistyczne.
> Sam to przechodzilem kiedy podchodzilem z niechecia to jakiegos
> utworu bo np. wiedzialem ze to Backstreet Boys czy inna Christina ;-)
> Tak samo sluchacze techno kojarzyli mi sie pejoratywnie wiec silnie
> unikalem.
>
> Nie zrozum mnie zle - nie mowie ze indywidualizm nawet w tak banalnych
> sprawach jest czym zlym ale ze ja po prostu nie widze zwiazku :-))
> Sam tez czesto staram sie podkreslic indywidualizm np. musze miec
> inna komorke niz wszyscy :-) Choc tu mozna sie juz zastanwoic na
> snobizmem w rozumieniu egalitarne = gorsze, przy czym muzyke mozna
> pod to podczepic rownie znakomicie :-))
>
> > Moze sa pewne konkretne powiazania pomiedzy rozadzajem sluchaniem muzyki
> > a stylem bycia.
>
> Uscislenia metodoligiczne :-)
>
> powiazanie - korelacja
> styl bycia - tu. temperament i osobowosc ;-)
>
> No to sie rozpisalem :-).
> Czekam na comments.
podpisuje sie renkami i nogami
(ja lacze Chopina z Kat'em(black metal), Bailadno,Tic Tac Toe, Paganinim i
żydowkie disco) ale chyba nic nie mozecie wyciagnac na tej podstawie jakis
ogolnych wnioskow (bo szczegolne np ze slucham Chopin'a to chyba nawet
mozecie)
|