Data: 2010-10-05 10:57:52
Temat: Re: Myśl dobrze o innych
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Tue, 5 Oct 2010 12:56:21 +0200, Vilar napisał(a):
> Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:2tvell69ec4v$.1geg46d9vnyey$.dlg@40tude.net...
>> Dnia Tue, 5 Oct 2010 03:48:07 -0700 (PDT), glob napisał(a):
>>
>>> medea napisał(a):
>>>> W dniu 2010-10-05 08:28, medea pisze:
>>>>
>>>>> Zreszt� sam powiedz glob, nie zauwa�y�e�, �e kiedy kto�
>>>>> podchodzi do
>>>>> Ciebie po przyjacielsku, bez podejrzewania Ci� o z�e intencje (ale
>>>>> tak
>>>>> naprawd�, a nie z ameryka�skim u�miechem) to
>>>>
>>>> masz od razu ochotďż˝
>>>>
>>>>> zachowywa� si� lepiej, uczciwiej, chocia�by w stosunku do tej
>>>>> osoby?
>>>>
>>>>
>>>> E.
>>>
>>> W Polsce jak ktoś podchodzi do ciebie po przyjacielsku, to albo
>>> wariat, albo ma złe intencje i trzeba od razu reagować np przemocą;)
>>
>> Może i tylko w Polsce, może i tak. Tylko jesli tak, to warto się
>> zastanowić, skąd to się bierze, co?
>> Może Polacy mają szczególne (=historyczne) powody do rezerwy w odbiorze
>> gestów, do jakich nie są przyzwyczajeni? Dzieje naszego narodu przekładają
>> się wprost na jego mentalność. Weźmy choćby jakiegoś Francuza czy Czecha -
>> ten raczej będzie wyluzowany i otwarty na gesty przyjaźni, nie? :->
>>
>
> Dobra, to teraz wytłumaczcie mi skąd się do cholery tu wzięłam???
> No skąd?
>
> MK
Nie wiem, ale ja tam jestem mieszanką polsko-czeską, więc taka znowu
otwarta to nie jestem, i na szczęście :-)
|