Użytkownik "Lebowski" <lebowski@*****.com> napisał w wiadomości
news:i8faa5$b05$1@speranza.aioe.org...
>W dniu 2010-10-05 15:14, Vilar pisze:
>
>> Mój "sposób na życie" działa. Nie wiem jak Twój.
>> Ale zdaję sobie sprawę, że pewne rzeczy były możliwe tylko i wyłącznie
>> dlatego, że jestem już pokoleniem, które nie musiało się dorabiać, a
>> tylko dbać o to, w co zaopatrzyła je rodzina i pomnażać (lub nie). To
>> zupełnie inny punkt startu, pozwalający na niedrapiezne podejście.
>> I dlatego ciężko mi mówić o koneiczności stosowania innych środków i
>> narzędzi, nie mówiąc już o ich ocenie.
>
> Moj 'sposob na zycie' jest moze troszke trudniejszy ale daje mi znacznie
> wiecej satysfakcji, bo IMO jest bardziej uczciwy.
> IMO jestes wieksza swinia piszac np. globowi ze go lubisz i podziwiasz niz
> ja piszac, ze jest pojebem, bo zadne z nas nie chcialby jego zycia, ciagle
> samotnie i kompulsywnie wypisywac z piana na pysku maturalny material w
> usnecie w nadziei na czyjas akceptacje.
> Tak samo wieksza swinia jestes gdy okazujesz swoja akceptacje grubej swini
> niz ja nazywajac ja swinia.
> Oczywiscie nie namawiam ciebie do okazywania braku kultury, poniewaz sam
> tego nie lubie, ale jak zauwazylas, nie wszystko kaceptuje i nie kazda
> akceptacja mi odpowiada, co inni dosc dobrze wyczuwaja.
> I bardzo dobrze.
> Owszem, pewnie jakbym sie zaparl, to moglbym jechac z wazelina jak leci,
> akceptowac wszystko i kazdego, jednak majac taka swiadomosc jaka posiadam,
> jakos nie bardzo potrafie byc az takim zlamasem.
> Wole byc stresorem, ale uciwym, niz milusim hujkiem lub sympatycznym
> przyglupem.
>

Twoje wybory - Twoje konsekwencje.
Moje wybory - moje konsekwencje.

I właściwie tyle.

MK

PS. A Globka po prostu lubię. I co zrobisz?
I jak napisała Fra, bliżej mi do Globka niż niejednemu mogłoby się wydawać.